piątek, 20 marca 2015

Zośka i Parasol - opowieść...



 

Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich

Aleksander Kamiński (1903 - 1978)

Iskry 2009










Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam.

    Komentarzem o takiej treści podsumowuje się udany zakup na portalu Allegro. W podobny sposób chcę zachęcić do lektury książki Aleksandra Kamińskiego zatytułowanej „Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich”:
Czytanie przebiegło pomyślnie. Gorąco polecam!
    Minimalna porcja wyjaśnień dla młodych czytelników, aby łatwiej im było zorientować się w różnorodnych formach działalności konspiracyjnej polskiej młodzieży podczas okupacji hitlerowskiej.
Szare Szeregi – nazwa konspiracyjna Związku Harcerstwa Polskiego, w okresie II wojny światowej. Szare Szeregi zawiązano 27 września 1939 w Warszawie a zawieszono ich działalność 17 stycznia 1945 (data tzw. wyzwolenia Warszawy). W maju 1944 roku należało do organizacji ponad 8300 harcerzy i harcerek podzielonych na trzy sekcje zależne od wieku młodzieży. Najmłodszą grupę stanowili Zawiszacy (11-14 lat), którzy organizowali i pełnili służby pomocnicze np. Harcerską Pocztę Polową. Starsi harcerze (15 – 17 lat) tworzyli Bojowe Szkoły, które w ramach małego sabotażu wykonywały zadania o charakterze propagandowo-wychowawczym skierowane do społeczeństwa polskiego. Najstarsza młodzież (od 18 lat) walczyła z okupantem w Grupach Szturmowych biorąc udział w walkach zbrojnych i akcjach bojowych przeciw okupantowi. Grupy Szturmowe w listopadzie 1942 roku podporządkowano Kedywowi tj. Kierownictwu Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej, a w sierpniu 1943 roku utworzono z nich batalion Zośka i drugi batalion, później zwany Parasolem

Szare SzeregiBatalion ParasolBatalion Zośka


 Dlaczego Anoda nie dożył publikacji książki?

    "Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich" – pod takim tytułem Aleksander Kamiński opublikował wyniki dziesięciu lat pracy, które poświęcił na badania wojennych losów „zespołu młodzieży Grup Szturmowych” od lata 1943 roku do października 1944 roku. Z kronikarskiego obowiązku i wewnętrznego przymusu Kamiński przeczesał zawartość archiwum Jana Rodowicza Anody (zamordowanego w Urzędzie Bezpieczeństwa w 1949 roku) oraz spenetrował liczne materiały źródłowe, takie jak: wspomnienia harcerzy i ich rodzin, listy, pamiętniki, ustne relacje żołnierzy harcerskich batalionów, dokumenty powstańcze. Dokumentalizm Kamińskiego, podyktowany szczerym umiłowaniem młodych bohaterów Warszawy i troską o wierność prawdzie historycznej czasów apokalipsy wojennej, zaowocowało wartościową pozycją książkową. Pierwsze wydanie dzieła o młodzieżowych batalionach ukazało się nakładem wydawnictwa Iskry w 1957 roku a kolejne, to którym piszę, Iskry wydały w 2009 roku. Książka została podzielona na dwie części według kryterium czasu działań batalionów: W dywersji i Powstanie. Oprócz wyczerpujących opisów prawdziwych zdarzeń mających miejsce w zniewolonej stolicy, w książce zamieszczono dodatki w postaci słownika, schematów organizacyjnych obydwu batalionów oraz spisu pseudonimów i wymienionych nazwisk. Dopełniającym atutem dzieła jest wartościowa przedmowa zatytułowana przez Barbarę Wachowicz „Polska godna szacunku”

Kamyk - Aleksander KamińskiAnoda - Jan RodowiczKamienie na szaniec - Wydanie III - 1946 rok

Fotki z wakacji czy z kwatery na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach?

    Zdjęcia ze zbiorów Muzeum Historycznego m. st. Warszawy oraz zbiorów Barbary Wachowicz ofiarowane przez żołnierzy batalionu Zośka stanowią wartość dodaną batalionowego studium. Unikatowe fotografie dokumentują dzień powszedni harcerskiej dywersji i działań powstańczych ale przede wszystkim portretują młodych bohaterów w ich życiu cywilnym, przedwojennym, kiedy nie przeczuwają, jakie zadania postawi przed nimi Ojczyzna. Obszerne, szczegółowe objaśnienia dołączane do zdjęć zawierające krótkie biogramy walczących patriotów i pomagają uświadomić sobie okoliczności towarzyszące pojawieniu się postaci na kartach książki. Osobna kategoria ilustracji przedstawia fotografie upamiętniania, składania hołdu na cmentarzach, wystawach okolicznościowych, pełnienia honorowych wart, uroczystościach nadania imienia, poświęcenia sztandarów, rajdów harcerskich, itp. 

Kwatera batalionu ZośkaWarszawa w ruinachJanek Romocki zdał maturę - 1943

Kamyk – urodzony warszawiak i wieczny harcerz ?

    Aleksander Kamiński, w kontekście omawianej lektury, był pedagogiem, działaczem harcerskim, teoretykiem harcerstwa, propagandystą i pisarzem. W okresie II wojny światowej został współtwórcą Szarych Szeregów, redaktorem Biuletynu Informacyjnego - organu prasowego Komendy Głównej AK, kierownikiem Biura Informacji i Propagandy Okręgu Warszawskiego AK oraz referentem kontrwywiadu Oddziału II Komendy Głównej ZWZ-AK. W działalności z zakonspirowaną młodzieżą stworzył podwaliny małego sabotażu i organizacji Wawer realizując programowe zasady wychowania przez walkę. Projekt Aleksandra Kamińskiego nosił nazwę „Dziś, jutro, pojutrze”. W „…opowieści o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich” autor dużo uwagi poświęcił precyzyjnemu uwypukleniu trójdzielnej działalności harcerskich batalionów. Etap o nazwie „Dziś” sprowadzał się do wielkiej dywersji w konspiracji i przygotowanie do powstania poprzez szkolenia wojskowe. W ramach etapu „Jutro” przewidywano jawną walkę zbrojną z okupantem hitlerowskim w formie powstania. Plan na „Pojutrze” zakładał przygotowania do pracy w powojennej, wolnej Polsce poprzez kształcenie młodego pokolenia w konspiracyjnych formach edukacji. 

Pomnik Bohaterów Powstania WarszawskiegoSyrenka - Krystyna KrahelskaWarta przy kwaterze batalionu





  Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!

    Rudy, Alek i Zośka, typowi przedstawiciele pokolenia Kolumbów a jednocześnie bohaterowie książki „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego uczęszczali razem do Państwowego Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. W 1933 roku włączyli się w działalność Warszawskiej Drużyny Harcerzy. Jesienią 1939 roku zostali członkami tajnej organizacji Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa PLAN. Będąc łącznikami w komórce więziennej Związku Walki Zbrojnej utrzymywali łączność między konspiracją wojskową a więzieniami warszawskimi. Wiosną 1941 roku weszli całą drużyną do Szarych Szeregów, od początku uczestnicząc w działaniach Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”. W 1942 roku odbyli konspiracyjne kursy zakończone mianowaniem na stopień podharcmistrza. A od listopada 1942 roku zajęli się Wielką Dywersją w ramach Grup Szturmowych. Na początku 1943 roku uczęszczali na kursy Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty i otrzymali nominacje na stopnie podoficerskie Armii Krajowej.
    Odeszli też razem – w ciągu niespełna czterech miesięcy 1943 roku.
23 marca 1943 roku Gestapo aresztowało Rudego i natychmiast poddało go przesłuchaniom sprowadzającym się do bestialskich tortur. Niezwłoczna reakcja przyjaciół Rudego doprowadziła do odbicia więźnia już 26 marca podczas transportu z siedziby Gestapo na Pawiak w pamiętnej akcji pod Arsenałem. Cztery dni później, 30 marca 1943 roku, na skutek brutalnego skatowania Janka przez gestapowców w czasie trzykrotnych wielogodzinnych przesłuchań, Rudy zmarł w Szpitalu Wolskim. W trakcie odskoku po akcji Niemcy poważnie ranili w brzuch Alka. Mimo operacji przeprowadzonej w Szpital Dzieciątka Jezus Alek zmarł również 30 marca 1943 roku. Trzeci z naszych bohaterów, Zośka, brał udział w akcji „Taśma” w Sieczychach koło Wyszkowa, gdzie zginął w nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 w ataku na strażnicę Grenzschutzpolizei (największa liczba „kotwic” wymalowanych na terenie dzielnicy - honorowy pseudonim „Kotwicki”).
    Sto lat wcześniej Juliusz Słowacki pisząc poemat "Testament mój" zaklinał:
"niech żywi… kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!..."
I poszli:
        Rudy (22 lata),                                Alek (22 lata),                               Zośka (22 lata). 

Zośka - Tadeusz ZawadzkiRudy - Jan BytnarAlek - Maciej Aleksy Dawidowski


 Cześć i chwała Bohaterom!

    Na kartach książki o batalionach Zośka i Parasol, poznajemy kilkudziesięciu młodocianych żołnierzy oddziałów powstańczych będących spadkobiercami Rudego, Alka i Zośki. Wymienię pseudonimy tych, którzy w tej księdze życia i śmierci najczęściej dają świadectwo harcerskiego etosu, czynnego patriotyzmu, hołdowania dewizie „Bóg, Honor, Ojczyzna” i umiłowania Polski aż do ofiary życia.
Wierni Synowie Narodu Polskiego:
Ali, Anoda, Blondyn, Bonawentura, Brom, Czarny Jaś, Czart, Długi, Garbaty, Giewont, Jan, Jeremi, Jerzy, Katoda, Kołczan, Krzysztof, Książę, Kuba, Leszczyc, Lot, Luty, Mały Tadzio, Maryśka, Mirski, Morro, Ojciec Paweł, Orsza, Pan Bolesław, Piotr Pomian, Pług, Pol, Radosław, Rafał, Rayski, Słoń, Sosna, Synon, Sznica, Świst, Trzaska, Wacław, Wiktor, Witold, Ziutek.

Książę - Andrzej SamsonowiczBrom - Zygmunt KujawskiSłoń - Jerzy Gawin

Piotr Pomian - Eugeniusz StasieckiMorro - Andrzej RomockiMały Tadzio - Tadeusz Wuttke

Kołczan - Eugeniusz KocherBaobab - Marek DługoszowskiKrzysztof - Krzysztof Kamil Baczyński


Wierne Córki Narodu Polskiego: Anna, Ańka, Duża Zosia, Grażyna, Ira, Irka, Jasia, Kama, Krysia, Krystyna, Lidka, Lutowa, Maryna, Pani Janina, Renia.
 

Stefa - Stefania GrzeszczakównaIra - Irena KołodziejskaAnna - Krystyna Wańkowiczówna


  Powstańcze kino akcji

    Razem z wymienionymi bohaterami harcerskich batalionów przeżywamy każdy dzień Powstania Warszawskiego, wszystkie z 63 dni chwały. Przesuwają nam się przed oczami obrazy zapamiętane z wyświetlanych ostatnio filmów o Powstaniu Warszawskim jak np. Sierpniowe niebo. 63 dni chwały, Miasto 44, Powstanie Warszawskie, Baczyński czy klasyków gatunku: Godzina W, Kanał. Lektura pomnikowego dzieła trzyma w napięciu jak najlepsze współczesne kino akcji, pomimo przerażających realistycznych relacji z walki powstańców o przeżycie każdego z tych 63 dni, z walki o przejście kanałów, z walki o podtrzymywanie morale żołnierzy i cywilów pomimo konania z głodu, pragnienia, strachu. 

Biuletyn Informacyjny na barykadachPowstaniec WarszawskiHarcerska Poczta Polowa

 

Gloria victis!

    Nie miejsce i czas na ocenę decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego, ale wątpliwości, które ma współczesny Polak znający efekty Powstania i cenę jaką zapłacił kwiat młodzieży polskiej (straty Grup Szturmowych w Powstaniu wynosiły ponad 80 %, a zatem z każdej dziesiątki powstańców przeżyły tylko dwie osoby!) towarzyszyły również żołnierzom z batalionów Zośka i Parasol. Oglądając dookoła koszmarne obrazy śmierci swoich przyjaciół – żołnierzy ale także makabryczne agonię stolicy i jej mieszkańców, zadawali sobie nawzajem pytania o sens podjęcia powstańczej walki i odpowiadali na nie: „…istnieją sytuacje, w których życie własne przestaje być dobrem najwyższym”. Gdy zaczęli sobie zdawać sprawę, że Powstanie chyli się ku upadkowi, pytania te stawały się coraz bardziej natarczywe. Wtedy też umieli znaleźć odpowiedź: „Gloria victis – chwała zwyciężonym – będzie kiedyś wyryte także na warszawskich cmentarzyskach powstańczych”.

Irka - Irena Kowalska - Wuttke - żona
Zginęła 24 września 1944
Czarny Jaś - Jan Wuttke - mąż
Zginął 19 września 1944



 Ślub powstańczy 5 września 1944








Jasia - Janina Trojanowska - Zborowska - żona
Zaginęła 23 września 1944
Jeremi - Jerzy Zborowski - mąż
Zaginął 23 września 1944



 Ślub powstańczy 17 sierpnia 1944









Kto Cię będzie, Polsko, kochał i w sercu niósł ?

    Niekiedy wieczorami młodzi ludzie prowadzą poważne rozmowy o Polakach i pracy dla wolnej Polski, w których przebija wierność ideałom patriotycznym i zaangażowanie w realizację wpojonych w dzieciństwie zasad, postaw, wzorców. „Szturmowcy” rozumieli, że walka o Polskę nie skończy się z zakończeniem wojny, że trzeba będzie „Wywalczyć sobie Polskę” i mieli świadomość, że nie wszyscy z nich doczekają niepodległej Ojczyzny.
    23 - letni Czarny Jaś we wrześniu 1943 roku po śmierci Rudego, Alka i Zośki pisze w liście do ojca:
"Odchodzą jeden za drugim, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec. Ale rzucane nie w nicość, nie na zmarnowanie. Jeden przy drugim twardo stoją, trzymając się razem. Jak cegła przy cegle. Wznoszą się mury wielkiego domu. To nic, jak przyjdzie być martwą, nieruchomą cegłą tego domu. Byleby dom był wielki i piękny. Tylko ta cena cegieł. (…)Jak dom wymurują – polski dom - niech nie stoi pusty… Dom już widać. Ale cegły drogie. Drogie cegły rzucane na szaniec. Co dnia! Niech nie stoi pusty!”
    Idealizm młodych żołnierzy podpowiadał im jak postępować w chwilach próby i jak dokonywać właściwych wyborów. Całym swym młodym życiem udowadniali, że: „Zło musi być zdławione. Zasady moralne muszą zatryumfować w życiu społecznym. I my musimy tego pragnąć, musimy do tego dążyć, musimy to urzeczywistniać. Gdybyśmy tego zaniechali… zamordowalibyśmy duszę powstania.”
 
    W Krakowie po spotkaniu z p. Barbarą Wachowicz zakończonym cytatem z wiersza powstańca Krzysztofa Kamila Baczyńskiego:
Kto Cię będzie, Polsko, kochał i  w sercu niósł ?” 
młodzież spontanicznie powstała i  dała głośną odpowiedź:

 MY!
* zdjęcia pochodzą z książki

3 komentarze:

  1. To prawdziwa lekcja patriotyzmu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry wieczór,
    Prowadzę konto historyczne na Instagramie (https://www.instagram.com/gloriavict.s/) i chciałam się spytać czy mogłabym użyć do postu o Stefanii Grzeszczak zdjęcia, gdzie siedzi wraz z innymi dziewczętami obok pomnika warszawskiej syrenki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie zdjęcia pochodzą z książki „Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich”. Proszę korzystać w "zbożnym" celu. Pozdrawiam - MP

    OdpowiedzUsuń