Katarzyna i Jerzy Samusikowie
Fundacja Sąsiedzi – 2019
"Rzeczpospolita odchodząca w przeszłość"
Teresa Zaniewska napisała na wstępie, że
„Pałace i dwory to Rzeczpospolita odchodząca w przeszłość.
Gdy patrzymy na fotografie wykonane ręką i okiem Katarzyny i Jerzego
Samusików, to czujemy ślady jej obecności w każdym obrazie, geście, zapachu,
szumie drzew, poruszeniu gałązek. I wydaje się nam, że powietrze zachowało
jeszcze jej kształt, ale nie pozostało już nic z bogactwa i urody zachodzącego
słońca. Nadszedł zmierzch. I chociaż życia domowego już nie ma, to Święty Wiąz
na Podlasiu, podobnie jak na Żmudzi Dewajtis, szumi swą pieśń o sile trwania.
Przetrwać to jednak nie tylko przeżyć, ale i odnieść zwycięstwo.”
Podlasie jako historyczna kraina Polski, w publikacji Katarzyny i Jerzego
Samusików, sięga od północy po Supraśl, Białystok i Choroszcz, a na południu
po Radzyń Podlaski, Horodyszcze i Czemierniki. Położenie ponad pięćdziesięciu
miejscowości, w których ocalały „Pałace Podlasia”, przedstawiono na mapkach
znajdujących się na wyklejkach książki. Alfabetycznie ułożone rozdziały
zawierają charakterystyki rezydencji, a w nich opowiadają o historii i
architekturze obiektów, prezentują jego wnętrza z licznymi pomieszczeniami,
przybliżają cechy założenia pałacowo-parkowego wraz z najbliższym otoczeniem i
zabudowaniami folwarcznymi. Interesujące teksty uzupełniono licznymi
fotografiami wykonanymi przez autorów tego albumowego wydawnictwa.
Konfiskaty, wojenne pożogi, dewastacje
Dużo miejsca poświęcono kolejnym właścicielom pałaców,
członkom arystokratycznych rodów – Czartoryskich, Radziwiłłów, Branickich,
Lubomirskich, Sapiehów, Krasińskich, a nawet loży masońskiej. Bywali w ich
majątkach znamienici goście, m.in. Zygmunt III Waza, Stanisław August
Poniatowski, Ignacy Krasicki, Jan Ursyn Niemcewicz, Maria Dąbrowska, Zofia
Nałkowska itd.
Większość właścicieli rezydencji z
uwagi na swą patriotyczną działalność traciła swe dobra za przyczyną
popowstaniowych konfiskat. Skutkowało to częstymi zmianami przypadkowych
posiadaczy budowli, nieprzywiązanych do rodowych siedzib. Część z pałaców,
wielokrotnie niszczona i odbudowywana po kolejnych wojennych pożogach, nigdy
nie odzyskała dawnego wielkopańskiego blasku. Po II wojnie światowej
odebrane prawowitym właścicielom, użytkowane przez PGR-y (na biura i
mieszkania robotników), szkoły, ośrodki zdrowia albo porzucone i opustoszałe
ulegały powolnej dewastacji, a niejednokrotnie unicestwieniu. Tylko bardzo
nieliczne zabytkowe obiekty ocalały wbrew wszelkim historycznym
przeciwnościom i obecnie mieszczą muzea, centra konferencyjne, hotele,
uczelnie lub pozostają w prywatnych rękach. Są i takie budowle, które w
dalszym ciągu pozostają bezpańskie i chylą się ku upadkowi.