Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Polsce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Polsce. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 grudnia 2024

Miasta i miasteczka. Polska z pomysłem

 



Beata i Paweł Pomykalscy

Bezdroża - 2022




Ze Wstępu

    "Świat małych miasteczek… Pozornie niepozornych, czasem spokojnych, a nawet bardzo sennych, ale tak różnorodnych, jak różne są regiony Polski. I choć część z nich pozostała na uboczu ważnych wydarzeń politycznych, to wiele stało się sceną dla mnóstwa fascynujących historii.
    Wybór tych miejscowości nie był łatwy – aby opisać ok. 90, należało dokonać selekcji spośród dziesiątek, a być może nawet setek. O tym zaś, by umieścić którąś z nich w gronie miast i miasteczek zaprezentowanych w niniejszej publikacji, zdecydowały rozmaite czynniki. Musiały one m.in. posiadać piękne lub unikatowe zabytki, skrywać w sobie jakąś wyjątkową opowieść, kusić klimatem lub pięknym położeniem. Przy wyborze stanęliśmy więc w obliczu ogromnej liczby malowniczych rynków, wielkich świątyń, zdumiewających zamków i pałaców, dostojnych kamienic i drewnianych chałup oraz opowieści o królach i możnowładcach, alchemikach i czarownicach, a także żołnierzach, kupcach i flisakach. Każda z tych postaci odcisnęła piętno na dziejach swojej miejscowości i wpłynęła na jej charakter Dla porządku zdecydowaliśmy się zastosować podział na województwa, choć i wewnątrz poszczególnych jednostek administracyjnych przeplatają się różne regiony historyczne, a w nich przenikają się różne kultury i różne wpływy. Na przykład zupełnie inaczej jest na sielskim Podlasiu, które podlegało wpływom rosyjskim, niż na Śląsku, który od XIV w. nie należał do Polski, a kolejno do Czech, Austrii, Prus (Niemiec).
    Rezydencje magnackie lubelskiego i wielkopolskiego, przecięcia szlaków handlowych i punkty styku kultur podlaskiego oraz podkarpackiego, nadmorski klimat i szachulcowa zabudowa pomorskiego, ceglane zabytki zachodniopomorskiego i drewniane małopolskiego, Habsburgowie i srebro w śląskim, Hohenzollernowie i złoto w dolnośląskim… To tylko niektóre z różnic, które można by mnożyć bez końca! I dobrze! Bo każda z nich świadczy o bogactwie kulturowym i odmienności każdego miasteczka. A poszukiwanie odmienności jest tym, co w podróżach, nawet do miejsc najbliższych, wydaje się najcenniejsze.
    Podróżowanie po Polsce szlakiem miast i miasteczek może być niezwykłą przygodą oraz doskonałą okazją do uprawiania świadomego slow travel. Usiądźmy zatem z rana na budzącym się do życia rynku, wypijmy aromatyczną kawę, wsłuchajmy w opowieści mieszkańców małych miasteczek, poznajmy historię ich małej ojczyzny (a przez ten pryzmat bogatą historię naszego kraju), odwiedźmy zabytki, zajrzyjmy do lokalnych galerii sztuki i sklepów z rękodziełem. Kupmy pamiątkę wykonaną przez miejscowego rzemieślnika-artystę, wypijmy lampkę lokalnego wina, cydru lub soku, rozsmakujemy się w regionalnej kuchni, a potem poznajmy okolicę: góry, morze, jeziora, rzeki. Na dodatek możemy to uczynić z perspektywy kajaka, roweru lub końskiego grzbietu – koncepcji z pewnością nie zabraknie. W końcu to Polska z pomysłem!"

Rozdz. Województwo kujawsko-pomorskieMapa Polski z miastami i miasteczkamiTył okładki
 

wtorek, 5 marca 2024

Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem


 

 Beata i Paweł Pomykalscy 

 
Bezdroża - 2023





„Ja to mam szczęście
Że w tym momencie
Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą

Grzegorz Tomczak

Przewodnik z pomysłem

    Publikację Państwa Pomykalskich zatytułowaną „Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem” można określić mianem „przewodnik krajoznawczy z pomysłem”. Zawiera bowiem wszystko, co szanujący się bedeker winien oferować turystom. Czytelna struktura książki uzupełniona została poglądowymi mapami, a opisy poszczególnych wiosek tworzą logiczną całość, co ułatwia planowanie wędrówki po naszej ojczyźnie. Esencjonalne informacje dotyczące ponad stu miejscowości zawierają bogactwo wiadomości o tym, co trzeba wiedzieć wyruszając na wyprawę. Niedługie teksty w przystępny sposób przedstawiają charakterystyki obiektów atrakcyjnych turystycznie, a uzupełniają je barwne fotografie – szkoda tylko, że bez podpisów. Brakuje mi także alfabetycznego skorowidzu miejscowości, których nazwy pojawiły się w tekście.
foto  https://bezdroza.pl/foto  https://bezdroza.pl/foto  https://bezdroza.pl/

Specyficzne atrakcje

    Autorzy wiejskiego vademecum zaproponowali różnorodne tematycznie wycieczki, których specyfika powinna inspirować do licznych wojaży. Przedstawione miejsca i obiekty różnią się regionem geograficznym, architekturą zabytków, historią miejscowości, krajobrazem kulturowym, religią mieszkańców, przynależnością etniczną, itp. Przyjmują wielorakie formy organizacyjne od skansenów (Maurzyce, Kluki, Tokarnia) przez parki etnograficzne (Wdzydze Kaszubskie), zagrody tematyczne (Guciów), izby regionalne (Chochołów), parki miniatur (Pobiedziska, Hajnówka), zabytki inżynierii (Stańczyki, Bóbrka) do muzeów (Toruń). W wiejskich klimatach przywołanych przez podróżników znalazły się klasztory i świątynie (Wigry, Święta Lipka, Kruszyniany, Orla), kolejki wąskotorowe (Rudy), warsztaty rzemieślników (Koniaków, Osieczna), układy ruralistyczne (Pokój), przejawy osadnictwa (Wiączemin Polski) oraz strefy kultywowania swoistych obyczajów i obrzędów (Lipnica Murowana, Zalipie). Walory turystyczne polskiej prowincji podnoszą Wielcy Polacy, którzy tam się rodzili, mieszkali, aktywnie działali lub tworzyli dzieła (Łopuszna, Wierzchosławice, Orońsko) . Nierzadko wioski i miasteczka pełniły funkcje filmowych plenerów także dla produkcji historycznych (Tykocin, Jaśliska). 

foto  https://bezdroza.pl/
foto  https://mapy.net.plfoto  https://mapy.net.pl

sobota, 31 grudnia 2022

Czartoryscy czyli wieczna pogoń


 


Witold Banach

 
Wydawnictwo Poznańskie 2022

 

 


 



"Ojczyzno! Nie mogłam Ciebie obronić, niech Cię przynajmniej uwiecznię"
Izabela Czartoryska
 

 Wieczna pogoń Czartoryskich

     Witold Banach z perspektywy czasu obserwował „wieczną pogoń” Czartoryskich „za rodowym prestiżem”, „za reformą i korona Rzeczypospolitej”, „za odzyskaniem królestwa” i wreszcie „za ratowaniem dziedzictwa”. Autor, który wcześniej przyjrzał się burzliwym losom Radziwiłłów jest historykiem, regionalistą, pisarzem i dyrektorem Muzeum Ostrowa Wielkopolskiego. W tegorocznej publikacji zatytułowanej „Czartoryscy czyli wieczna pogoń” przedstawił jednocześnie dzieje różnych elementów rzeczywistości o niejednolitych zakresach. Na ponad pięciuset stronach wykładu o historii Rzeczypospolitej znalazły się bitwy, wojny, rozbiory, powstania, sejmy, elekcje, koronacje, unie itp. Z kronikarską precyzją literat opowiedział koleje losu rodu herbu Pogoń począwszy od litewskiego księcia Giedymina, ojca księcia Koriata i dziada Konstantego – księcia na Czartorysku – protoplasty rodziny. Wśród zdarzeń z przeszłości tego rodu miały miejsce narodziny, śluby, śmierci, podróże, koalicje, spiski, zdrady, procesy sądowe, nominacje, dymisje, emigracje, spory majątkowe, konfiskaty mienia, itd. Na treść monografii Czartoryskich składają się skomplikowane życiorysy członków zasłużonej dla Polski rodziny oraz postaci Wielkiej Historii naszej ojczyzny. Obok ludzkich losów twórca zamieścił równie zawiłe dzieje majątków, posiadłości, rezydencji, a w tym Puław, Hotelu Lambert, Sieniawy, Czartoryska, Klewania, Korca, Gołuchowa, etc., a także kolekcji sztuki, zbiorów muzealnych i bibliotek Czartoryskich.


Izabrla z Flemingów Czartoryska - mal. A. RoslinKonstancja z Czartoryskich Poniatowska - mal. M. BacciarelliAdam Kazimierz Czartoryski - mal. L-F. Marteau

 

niedziela, 4 grudnia 2022

Polskie Muzea Literackie

 

 

Muzeum Literatury - 2011

 

 

 

 

 

 

 


 Muzeum Literatury

      Dziewięćdziesiąt dziewięć „Polskich Muzeów Literackich” znalazło się w trzecim wydaniu przewodnika opracowanego przez Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie. Muzeum to jest centralną instytucją sprawującą pieczę nad polską spuścizną literacką. Ponadto prowadzi działalność wystawienniczą, naukową, archiwalną, edytorską, edukacyjną. Wersja książki z 2011 roku zawiera informacje o muzeach uwzględniając ich rodzaj, tj. historyczno-literackie, biograficzne, gabinety, izby pamięci. W muzeach tych, o zróżnicowanej strukturze organizacyjnej, prezentowane są niezwykle bogate zbiory literackie na stałych i czasowych wystawach przybliżające związki pisarzy z obiektami mieszczącymi muzeum. Tak liczne placówki realizują wielorakie zadania i pełnią istotne funkcje w lokalnych środowiskach. Zlokalizowane są nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Kilka, ze znajdujących się na terenie kraju, upamiętnia twórców obcych urodzonych na ziemiach polskich. 


Muzeum Adama Mickiewicza w ŚmiełowieMuzeum Jana Kasprowicza w ZakopanemMuzeum Jarosława Iwaszkiewicza w Stawisku

 

Romantyzm i pozytywizm

      Spośród odwiedzonych przeze mnie historycznych siedzib szczególnie zachwyciło mnie Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie, Muzeum Jarosława Iwaszkiewicza w Stawisku, Muzeum Jana Kasprowicza w Zakopanem, Muzeum Romantyzmu w Opinogórze, Muzeum Pozytywizmu w Gołotczyźnie oraz Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie.
      Śmiełowskie muzeum mieści się w pałacu rodu Gorzeńskich (zbudowanym w 1797 roku), w którym Wieszcz Adam przebywał w roku 1831 próbując dołączyć do uczestników Powstania Listopadowego. W pałacowych wnętrzach prezentowane są meble, obrazy i liczne eksponaty upamiętniające wizytę poety. Stawisko Iwaszkiewiczów (budowla z 1928 roku) zaskakuje atmosferą polskiego domu, gdzie do dziś podtrzymywane są tradycje salonu literacko-muzycznego. Pomieszczenia domu, znajdujące się w nienaruszonym stanie, mieszczą oryginalne meble, dzieła sztuki, a przede wszystkim bibliotekę z przebogatym księgozbiorem. Dom Kasprowicza na Harendzie wzniesiono w roku 1920 w stylu zakopiańskim. Sale muzeum wyposażone są w meble, rzeźby, obrazy wykonane przez miejscowych artystów – górali. Zachowały one wygląd domu z czasów życia poety. Opinogórskie Muzeum Romantyzmu Krasińskich składa się z kilku ekspozycji: w zameczku, dworze, oficynie i domu z podcieniami. Każda z nich ma inny charakter: od pałacowych wnętrz domu poety, przez wystawę malarstwa i rzeźby z epoki, aż do zbiorów historycznych rodu Krasińskich. W Gołotczyźnie z Muzeum Pozytywizmu znajduje się dwór dziedziczki dóbr Aleksandry Bąkowskiej i dom pisarza Aleksandra Świętochowskiego. W willi Krzewnia zachowano oryginalny wystrój wnętrz oraz bibliotekę publicysty z cennym księgozbiorem. We dworze umieszczono m.in. ekspozycję „Szlachta mazowiecka w malarstwie i wnętrzach” oraz wystawę „Pozytywiści warszawscy”. W Zaułku Bernardyńskim w Wilnie, w kamienicy, w której Adam Mickiewicz mieszkał w 1822 roku, otwarto Muzeum jego imienia – pierwszy raz w 1911 roku, a ponownie w 1955 r. Skromna ekspozycja zawiera nieliczne meble oraz pamiątkowe przedmioty z kowieńsko-wileńskiego okresu poety, a także tomy jego dzieł, w tym pierwsze wydania niektórych utworów.

Muzeum Romantyzmu w Opinogórze
Muzeum Adama Mickiewicza w WilnieMuzeum Pozytywizmu w Gołotczyźnie

Alfabetyczny przewodnik

      Alfabetyczny układ muzeów (wg nazwisk) ułatwia czytelnikom korzystanie z przewodnika przy planowaniu wycieczek po Polsce. W strukturze rozdziałów znalazły się biogramy literatów, dane teleadresowe obiektów i historie zlokalizowanych w nich placówek. Obszernie przedstawiono muzealne zbiory, działy instytucji oraz formy działalności wystawienniczej i edukacyjnej. Barwne i czarno-białe fotografie ukazują budynki główne muzeów, wnętrza sal, interesujące eksponaty z pisarskimi atrybutami oraz wizerunki ich patronów. Bardzo brakuje mapy z naniesionymi lokalizacjami muzeów oraz listy muzeów z podziałem na województwa.
     Pięknie wydany przewodnik z pewnością zachęci czytelników do wędrówek śladami polskich mistrzów pióra, pisarskich autorytetów i klasyków literatury polskiej.




* zdjęcia własne z książki


sobota, 19 lutego 2022

Wszechświat w nas

Zbigniew Mirosławski

 

BEL-DRUK 2021






Splendor niepospolity

"Nie wiem, co to poezja, nie wiem, po co i na co..."

     Człowiek wielu talentów: poeta i popularyzator poezji, tłumacz i redaktor popełnił kolejny tomik wierszy zatytułowany „Wszechświat w nas”. W mikrokosmosie tego zbioru Zbigniew Mirosławski umieścił dziejowe wydarzenia, bliższe i dalsze podróże, dzieła sztuki, powszednie zjawiska, ale i dotknął odmiennych stanów świadomości. Odniesienia historyczne nawiązują do okrucieństw światowych wojen, politycznych przewrotów oraz trudnego doświadczenia ludzkości – Holokaustu. Pojawiają się wybitne postaci, osoby publiczne i ludzie nieobcy autorowi. Razem z czytelnikami wędruje po dalekich krajach Azji, po Wyspach Brytyjskich, a nawet po czeskiej Pradze. Szczególnie bliski twórcy wydaje się być Londyn, cała Anglia czy Szkocja. Epicki opis westminsterskiej katedry z filarami, ostrołukami i „sklepieniem jakbyś żagle rozpostarł nad głową” poprzedził wizytę na Uniwersytecie Oxfordzkim z gmachami porównywanymi do krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie „Stare mury jak w Collegium Maius oddychają tchem przytłumionym”.
     Strofy zainspirowane sztukami plastycznymi: malarstwem i rzeźbą skłaniają do ich obejrzenia, choćby wirtualnie, za pośrednictwem Internetu. Na obrazie J.M.W. Turnera Wschód słońca wśród mgieł…” wprowadzający „kolor chmur i światła rozproszenie… jest splendorem niepospolitym”. „Pożar parlamentu”, dzieło z XIX wieku, „w popiół zamienia wszystko, co wydawało się święte”. Figurka z brązu z czasów dynastii Han, jak „Rozpędzony wigor mknie po niebie” i nie dogonią jej  nawet „Biegnące konie” Joe Fafarda.

"Pożar w budynku parlamentu" JMW Turner foto: www.plakaty-i-reprodukcje.pl/"W porannej mgle wschodzącego słońca" JMW Turner foto: www.plakaty-i-reprodukcje.pl/



 

 

 

niedziela, 6 czerwca 2021

Ciechocinek. Ilustrowany spacerownik po mieście

 

Aldona Nocna, Marcelina Malinowska

2016







 Ciechocinek uzdrawia poTĘŻNIE

     „Ilustrowany spacerownik po mieście” z ilustracjami Marceliny Malinowskiej i tekstami Aldony Mocnej (przetłumaczonymi na język angielski przez Dorotę Pilas) stanowi znakomity „produkt” służący promocji perły polskich uzdrowisk – Ciechocinka. Znalazłam w nim zestaw informacji charakterystycznych dla tego rodzaju wydawnictw turystycznych, począwszy od podstawowych danych geograficznych, przez dzieje miejscowości, mapy tematyczne – opisy i mapy atrakcji turystycznych, zabytków, parków, obiektów kulturalnych, rekreacyjnych, sportowych aż po sanatoria, hotele i pensjonaty. W oddzielnym rozdziale autorka przybliżyła czytelnikom istotę fenomenu Ciechocinka – unikalne tężnie, warzelnię, fontannę Grzybek, służące uzdrowiskowemu lecznictwu i ogólnodostępnej klimatoterapii, których działanie oparte jest na solankach, zawartych w tutejszych źródłach. Wszak „Ciechocinek uzdrawia poTĘŻNIE”!
     Ilość i różnorodność atrakcji rozmieszczonych na powierzchni zaledwie 15 km kwadratowych jest w Ciechocinku imponująca: 6 parków i ukwieconych skwerów, 3 największe w Europie tężnie, 40 sanatoriów, hoteli i pensjonatów, 30 zabytkowych obiektów i pomników, 4 unikalne fontanny, muzea, galerie oraz specyficzne dla kurortu budowle. Rozpoznawalne w całej Polsce ciechocińskie budynki, skarby architektury drewnianej, to Teatr Letni, Muszla Koncertowa, Pijalnia Wód Mineralnych (Krystynka), Kursal oraz budynki murowane takie, jak Łazienki, Dworzec Kolejowy, Dworek Prezydencki, gmach Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek.

Muszla KoncertowaTężniaFontanna Grzybek

 

Ekscentrycy

      Publikacja miłośniczek Ciechocinka przedstawiła stację klimatyczną w pigułce, w sposób lekki, łatwy i przyjemny. Polonistka, dokumentalistka kurortu, Aldona Nocna opracowała już wcześniej dwie pozycje: "Ciechocinek - tydzień w czarującym mieście" oraz "Spacerkiem po Ciechocinku - przewodnik". I tym razem oprowadziła czytelników po uzdrowisku i ze swadą zaprezentowała jego osobliwości. Absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych Marcelina Malinowska stworzyła swe nieco baśniowe grafiki ciechocińskich cudów patrząc na nie świeżym okiem. Na uwagę zasługują także czytelne mapy zabytków, terenów zielonych oraz bazy noclegowej i sanatoryjnej naszego zdrojowiska z pomysłowymi, intuicyjnymi znakami kartograficznymi i legendami.
     Do mojej opinii na temat rzeczonej publikacji dodam jednak łyżkę dziegciu. W rozdziale pierwszym zabrakło mi legendy o powstaniu nazwy miasta od imion pary zakochanych – Ciecha i Ciny. A w całym tekście chciałabym ujrzeć więcej nazwisk wybitnych osób goszczących w naszym mieście-inhalatorium (również Ekscentryków).
     „Ilustrowany spacerownik po mieście” Ciechocinku z pewnością można uznać za wysmakowane wydawnictwo informacyjne i artystyczne, które z powodzeniem pełni funkcje marketingowe uzdrowiska, liczącego sobie już 185 lat!

Teatr Letni
Dworek PrezydenckiŁazienki 2

Fontanna Jaś i Małgosia




* zdjęcia własne z książki

czwartek, 6 maja 2021

Rowerem przez II RP


Bernard Newman 

 
ZNAK - 2021









Niezwykła podróż po kraju

     Angielski obieżyświat Bernard Newman odbył w 1934 roku „Niezwykłą podróż po kraju, którego już nie ma”, a wrażenia z wyprawy opisał w reportażu zatytułowanym „Rowerem przez II RP” (oryginalny tytuł książki brzmi „Pedalling Poland”). Nietuzinkowy człowiek służył brytyjskiej koronie jako żołnierz, szpieg, pisarz, a poza tym wygłaszał odczyty i… pedałował. Ogrom zagadnień poruszanych przez prozaika nie ułatwiał formułowania opinii nt. obcojęzycznej publikacji czytanej w polskim przekładzie. W przypadku literatury obcej (jak w tym przypadku) pojawiają się u mnie rozterki: czy tak dobrze (źle) pisał cudzoziemski mistrz pióra, czy to twórca polskiej wersji jest znakomitym literatem? „Kilka słów od tłumaczki” naświetliło istotne aspekty pracy nad przekładaniem angielskiego tekstu na język polski. Książka pisana z pozycji „naiwnego obserwatora” kierowana była do przeciętnego brytyjskiego odbiorcy, stąd u autora pojawiała się tendencja do konfabulacji, której towarzyszyło tworzenie mitów czy zniekształcanie obrazu rzeczywistości. Jednakże nad zgodnością treści z prawdą historyczną czuwała zarówno tłumaczka, jak i redaktorzy wydania, którzy opatrzyli tekst Anglika stosownymi przypisami korygującymi nieścisłości jego przekazu oraz uzupełniającymi informacje nieoczywiste dla współczesnych czytelników. Literacki przekład Ewy Kochanowskiej brzmi wyśmienicie także dzięki jej cennym umiejętnościom: swobodnemu operowaniu polszczyzną oraz uwspółcześnianiem znaczenia słów.

Oryginalna autorska wersja mapy z podróży Bernarda Newmana po Polsce



Naród z historią i z przyszłością

     Na trasie ryzykownej eskapady, rozpoczętej i zakończonej w Gdańsku, znalazły się główne miasta międzywojennej Polski, Litwy, Prus Wschodnich, takie jak: Toruń, Poznań, Warszawa, Łódź, Lwów, Grodno, Wilno, Kowno, Kłajpeda, Królewiec, Olsztyn, Malbork. Podróżnik odwiedził także Kraków, który według niego „zasługuje na odrębną książkę”, m.in. z powodu wyjątkowej atmosfery, gdyż „Kraków przetrwałby rewolucję z ujmującym uśmiechem na ustach”. 
     „Lekki reportaż z podróży” jest wielowymiarowym opracowaniem o charakterze pamiętnika-dziennika z podróży. Oprócz przypisanych temu gatunkowi elementów, jak malownicze opisy wiejskich krajobrazów, budownictwa, strojów oraz prezentacja miejskiej architektury i miejscowych atrakcji książka zawiera część publicystyczną i historyczną. Zwiedzane regiony Rzeczypospolitej stały się dla Bernarda Newmana pretekstem do przedstawienia skomplikowanych dziejów naszej Ojczyzny, aktualnej (rok 1934) sytuacji społeczno-politycznej w Europie, a także skomentowania różnorodnych zjawisk życia publicznego w naszym kraju. Pojawiła się zatem tematyka odradzania się polskiej państwowości, zagrażającego nazizmu, mniejszości narodowych, korytarza gdańskiego, itp. Chociaż autor nie zawsze orientował się w lokalnej specyfice i tradycjach, to często udawało mu się właściwie odczytywać nasze kody kulturowe i zrozumieć wagę mitów narodowych. Znalazła się wśród nich osobliwa anegdota „Słoń a sprawa polska”, kult marszałka Józefa Piłsudskiego czy drażliwa kwestia żydowska. Angielski dżentelmen w licznych dywagacjach na tematy polityczne dotyczące Europy miał na uwadze, iż Polska to „naród z historią i z przyszłością”. Dostrzegał także nasze skłonności do martyrologii (przejawiane aż do dziś?) „Polacy wolą się karmić cierpieniami niż zwycięstwami”, a „prawdziwie jednoczącym ich węzłem jest wspólne cierpienie”.

Kraków - w dzielnicy żydowskiej - KazimierzuBiałowieski żubrRower George

poniedziałek, 29 czerwca 2020

Ciechocinek - tydzień w czarującym mieście. Spacerkiem po Ciechocinku - przewodnik

 

Aldona Nocna


Herold Book  - 2009
Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek SA - 2016





Od źródeł solankowych do malowniczego kurortu

     Siostrzane przewodniki autorstwa Aldony Nocnej, rodowitej ciechocinianki, wydane na przestrzeni siedmiu lat, nawzajem uzupełniają się. Zawarto w nich kompendium wiedzy o perle polskich uzdrowisk – Ciechocinku. Obok wiadomości na temat warunków geologicznych i klimatycznych znalazły się historyczne przyczynki dla zaistnienia fenomenu najpopularniejszego kurortu nizinnego. Autorka – pasjonatka Ciechocinka – przedstawiła w obydwu publikacjach niezbyt długie dzieje miasta (prawa miejskie uzyskało w 1916 roku). Wcześniej osada Ciechocinek należała do kasztelanii Słońsk i do słońskiej parafii. Miłośniczka miejscowości wspomniała o początkach eksploatacji źródeł solankowych do celów spożywczych, handlowych i leczniczych. Wyjaśniła tajniki pozyskiwania soli w warzelniach oraz datujące się na rok 1836 początki ciechocińskiego uzdrowiska.
     Pasjonatka uzdrowiska przytoczyła na kartach przewodnika legendy dotyczące etymologii Ciechocinka. Przeanalizowała nazewnictwo ulic, placów, dzielnic oraz ich metamorfozy na przestrzeni lat w kontekście aktualnych wydarzeń i politycznych przemian.

Trójkąt ciechocińskich tężni

     W publikacjach przybliżono pochodzenie i przeznaczenie głównych atrakcji i budowli, zapoznano z postaciami zasłużonymi dla uzdrowiska i znanymi bywalcami kurortu. Opisano sposoby transportowania kuracjuszy - kolej żelazną i żeglugę wiślaną. Aldona Nocna zgromadziła w tekście szereg ciekawostek i niecodziennych wydarzeń, jakie miały miejsce w Ciechocinku. Wśród obiektów wyróżniających uzdrowisko znalazły się te bezpośrednio związane ze źródłami solankowymi, jak np. warzelnia, tężnie, fontanna Grzybek, pijalnia wód mineralnych, jak i te urozmaicające kuracjuszom sezonowe pobyty dla poratowania zdrowia, a zatem Teatr Letni, Muszla Koncertowa, Łazienki, dywany kwiatowe, galeria spacerowaKursaal, Deptak Sław, itd. Pisząc o zabudowie Ciechocinka autorka odnotowała również budynki dziś już nieistniejących dworków, pensjonatów i willi oraz przypomniała oryginalny wygląd zabytkowych obiektów. Archiwalne fotografie zachowały dla nas willę Sienkiewiczówkę, Warszawiankę, Janinę, Orion, Hotel Millera, Kiosk Sigaliny, estradę w Parku Tężniowym, itp.

Willa OrionWilla JaninaDom Zarządu Uzdrowiska


piątek, 29 marca 2019

Traffic. 27 wierszy


Foto https://www.retrometalsignshop.com/

 Andrzej Mazur


Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu  2018








Salon24

     Sięgając po tom dwudziestu siedmiu wierszy Andrzeja Mazura obawiałam się poezji współczesnej, której nie da się czytać. Spotkała mnie miła niespodzianka. „Traffic” dał się czytać i to z przyjemnością. Publicystę Salonu24.pl określającego siebie opisem „czytam, piszę, analizuję” znam-nie znam od wczesnych lat 80. XX wieku (okres stanu wojennego). Niech będzie mi zatem wolno zwracać się do autora po imieniu: Poeta.
     Poeto! Bezinteresowność wspomniana przez Ciebie w dedykacji do dziś mnie uwiera. Przechwyciłam (wrogie przejęcie?) część Twego księgozbioru i zachwyciłam się nim. A wtedy uświadomiłam sobie, iż dla Ciebie, Poeto, książki te stanowiły istotną wartość. „Taka sytuacja”, w której Ty się znalazłeś, wniosła w moje pojmowanie świata wiedzę, że wszystko, co materialne (i niematerialne) jest ulotne. Że zdrowiej jest nie przywiązywać się zbytnio do ludzi, miejsc, 
rzeczy, które są lub ich nie ma".

Intymny świat

     Czytam więc tomik i zachwycam się i treścią i formą. I choć ostatnio nie po drodze mi było z czytaniem poezji (z poezją - po drodze), to przyznaję, że Twoje wiersze, Poeto, wywarły na mnie silne wrażenie. Po pierwsze niezwykle osobistymi strofami, nieco ekshibicjonistycznymi. Ujawniłeś swoje bardzo prywatne przeżycia, uzewnętrzniłeś skrajne emocje, odkryłeś tęsknoty, frustracje, bolączki. Przekazałeś zdecydowaną afirmację istnienia i „życia na pełnej petardzie” bez względu na konsekwencje, jakie ze sobą niosą. Zawsze mamy wybór.
W Twych wierszach, Poeto, pojawiają się również zbyt intymne wątki, do których nie potrafię i nie chcę się odnosić.