Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska Powojenna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska Powojenna. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 października 2025

Głębokie. Tropami tajemnic



Karol Soberski


Instytut Literacki 2025







Głębiej już nie można 

    Karol Soberski od lat ma słabość do miejsc, które na pierwszy rzut oka wyglądają niepozornie, ale pod powierzchnią kryją historie warte sensacyjnego filmu. W kolejnej publikacji wybiera cel pozornie skromny – wielkopolska wieś Głębokie zamieszkana dziś przez kilkudziesięciu mieszkańców. Ale już po pierwszych stronach wiemy, że będzie się działo, będzie mowa o skarbach, wojnie, tajnej broni i ludziach, którzy zostawili po sobie ślady głębsze niż nazwa tej miejscowości. Bo historia lokalna to nie tylko daty i nazwiska, ale emocje, sekrety i… adrenalina. To opowieść o tym, jak wiele tajemnic kryje nasza własna ziemia – jeśli tylko mamy odwagę zajrzeć głębiej.
   Książka zaczyna się częścią „Pożoga” i to nie tylko tytuł symboliczny. Autor od razu wrzuca nas w świat ognia i zniszczenia: dwór w Głębokiem, który spłonął 4 marca 1914 roku, staje się punktem wyjścia do rozważań o przemijaniu i ludzkiej pamięci. W kolejnych częściach – „Czas ziemiaństwa”, „Wojna i pokój” oraz „Czas PRL” – Karol Soberski prowadzi nas przez cztery różne epoki, pokazując, jak jedna mała wieś potrafi odbić w sobie całą historię XX wieku.
 
Głębokie. Tropami tajemnic
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic
 
 

Research z duszą 

    Już pierwsze strony książki – „Od autora” – pachną pasją. Karol Soberski prezentuje tu swoją „literacką kuchnię”: jak z luźnej rozmowy i starej mapy rodzi się historia, która zaczyna go wciągać jak śledztwo. Opowiada o początkach przygody z Głębokiem – o tym, jak jedno przypadkowe spotkanie czy dokument z archiwum potrafią uruchomić lawinę odkryć. Widać, że jego warsztat reporterski nie jest dziełem przypadku: to lata doświadczeń, dziesiątki rozmów i setki godzin spędzonych w archiwach. I to właśnie jest jego znak firmowy – research z duszą i z błyskiem w oku, które potrafią zmienić się w fascynującą opowieść.
    W części „Czas ziemiaństwa” autor rysuje tło – dzieje wsi, jej pierwszych właścicieli, zmieniające się granice posiadłości. Z archiwalnych okruchów powstaje obraz życia codziennego: sielskiego, ale niepozbawionego dramatów. To tu pojawiają się pierwsi bohaterowie – obywatele ziemscy, fundatorzy kościołów i kapliczek, ludzie, którzy budowali to miejsce i nadawali mu rytm. Historyk doskonale porusza się w kręgach rodzinnych koligacji oraz związkach między dziedzicami dóbr. Karol Soberski opisuje jak wyglądało życie w Głębokiem w różnych epokach – od czasów folwarcznych po lata 80. XX wieku. Pokazuje, że wiejska codzienność to nie tylko ludowe stroje i letnie wakacje, ale też ciężka praca, konflikty, zmiany społeczne. Pochyla się także nad losami pracowników dworskich i folwarcznych. 
 
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

    

Z Bogiem się nie zadziera

    W rozdziale „Skarby Głębokiego” jest opowieść o hrabim Albinie Węsierskim, który wykupił Ostrów Lednicki, miejsce Chrztu Polski, oraz wybudował wspaniały pałac w Zakrzewie (powiat gnieźnieński). W 1872 roku odkryto w Głębokiem skarb – ponad trzy tysiące srebrnych monet z XII wieku, z czasów Mieszka III. Karol Soberski odtwarza tę historię z drobiazgową precyzją: dokumentuje kto odnalazł skarb, kto go opisał, śledzi losy monet, analizuje, gdzie trafiły, które przepadły. Niektóre z nich znajdują się w muzeach, ale los wielu pozostaje nieznany. Autor zadaje pytanie: czy wszystko rzeczywiście zostało wydobyte? 
    W podrozdziale o skarbach znalazła się także istniejąca do dziś kapliczka pw. Matki Bożej, ufundowana w1881 roku. Badając, jak figurka przetrwała wojenne burze, Karol Soberski przywołuje słowa mieszkańca Głębokiego o niemieckim zarządcy, który na pytanie, czemu nie zniszczył przydrożnej kapliczki, odpowiedział krótko: „Z Bogiem się nie zadziera”.
    Na następnych stronach zamieszczono informacje o odnalezionej w 2002 roku bulli Bolesława Krzywoustego, pieczęci, która przydaje całej opowieści powagi i ciągłości. Obiekty, takie jak kapliczka czy bulla stają się pretekstem do refleksji nad duchowością miejsca i dowodzą, że w Głębokiem historia nigdy naprawdę się nie skończyła. 
 
Głębokie. Tropami tajemnic
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic


Cień wielkich planów

    Kolejne rozdziały prowadzą nas tropem Chełmickich – dawnych właścicieli dóbr. Wojciech Chełmicki – ziemianin z wizją, który próbował przekształcić Głębokie w nowoczesne gospodarstwo. Autor opisuje jego działalność: modernizacje folwarku, inwestycje gospodarcze, doprowadzenie kolei. Jedną z bardziej zaskakujących jest koncepcja uzdrowiska w Kamionku. Karol  Soberski przywołuje plany, dokumenty, zapomniane wizje inwestorów, którzy widzieli w okolicznych jeziorach potencjał na „wielkopolski Ciechocinek. Ten fragment pokazuje, jak bardzo pisarz potrafi wydobyć z historii lokalnej opowieść o marzeniach – tych, które nigdy się nie spełniły, ale zasługują, by o nich pamiętać. Trafiamy także na rozdział „Głębokie rajem dla malarzy?”, w którym pojawia się Michał Gorstkin Wywiórski, malarz, który odnalazł inspirację w lokalnym pejzażu.  Karol Soberski ożywia ten wątek, jakby chciał powiedzieć: „sztuka też tu była”. 
    Stanisław Chełmicki (syn Wojciecha) rozpoczął zarządzanie majątkiem Głębokie od uporania się za strajkiem rolnym wywołanym przez agitatorów. Uczestniczył w wystawach łowieckich prezentując wyjątkowe trofea m.in. upolowanego przez siebie orła. Nade wszystko był znanym działaczem społecznym i autorem patriotycznych inicjatyw.
 
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

 

 Kok-sagiz i panzerfaust 

    Część poświęcona Czesławowi Leitgeberowi, wielkopolskiemu architektowi, którego projekty zdobią dziś Poznań, staje się pretekstem do dyskusji o inteligenckiej Wielkopolsce dwudziestolecia międzywojennego, pełnej ambicji i pasji. Znajdziemy tu plany i charakterystyki dworu, jego architektury, wnętrz i otoczenia. A obok Karol Soberski opisuje codzienność wsi, rytm prac polowych i wieńczących je dożynek, relacje między dziedzicem a robotnikami, zabawy, wesela i targi. Wprowadza nas w tajniki uprawy egzotycznej kok-sagizkauczukodajnej rośliny rodem z Taszkientu, pozyskiwanej na gruntach Czesława Leitgebera. Historyk wykazuje wysoki poziom świadomości społecznej ziemian – ostatni przedwojenny właściciel Głębokiego już w 1944 roku opracował gospodarczą instrukcję dla administracji majątku na czasy po zakończeniu wojny. Dzięki takim opowieściom i stylowi Karola Soberskiego kolejne rozdziały nie brzmią jak „przypisy do dziejów”, ale jak żywy dokument czasu.
    Trzecia część publikacji, „Wojna i pokój”, to moment, gdy przeszłość nabiera ciemnych barw, bo przychodzi czas na „Cień swastyki”. Głębokie staje się areną wielkiej historii. Pojawia się wątek niemieckiego zarządu majątku, pozorowanego polowego lotniska, testów tajnej broni panzerfaust, katastrofy niemieckiego samolotu. Karol Soberski rekonstruuje codzienność okupacji: chłodną, pragmatyczną, często bezimienną. Pokazuje, jak wojna wchodzi w codzienność wsi, a także przywołuje ludzkie dramaty i małe akty odwagi. Zadaje trudne pytania, np. "czego szukała Armia Czerwona w Głębokiem w lutym 1945 roku"? 
  
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

 

Głębokie i jego kronikarz

    W ostatnim rozdziale, „Czas PRL”, autor przywraca wielkopolskiej wsi codzienność: opisuje powstanie polskiej szkoły, obecność taborów cygańskich, lokalne legendy o duchach. Na końcu Karol Soberski wraca do teraźniejszości. Zagląda do współczesnego Głębokiego – już nie dworskiego, ale wciąż pełnego śladów dawnych czasów. Przywołuje powstanie spółdzielni produkcyjnej, elektryfikację wsi, doprowadzenie autobusu PKS czy otwarcie pierwszego sklepu. W jego słowach słychać pewną melancholię, ale też ogromny szacunek do ludzi, którzy tę historię przechowują.
    „Głębokie. Tropami tajemnic” to pozycja o wsi i o pamięci — o tym, jak przeszłość potrafi przetrwać mimo przemian świata wokół. To także opowieść o naturze badacza, który wie, że warto zadawać pytania, nawet jeśli nie zawsze można znaleźć odpowiedź. Karol Soberski łączy warsztat dziennikarza śledczego z duszą gawędziarza, a rzetelność kronikarza z pasją odkrywcy. Jego książka jest pełna niezaprzeczalnych faktów, ale i osobistego zaangażowania. To historia o ludziach, którzy budowali swoją małą ojczyznę – i o autorze, który, zamiast patrzeć na mapę z góry, pochyla się nad każdym punktem i każdą nazwą. To lektura, która udowadnia, że mała wieś może mieć wielką duszę.



* zdjęcia własne z książki 

niedziela, 28 września 2025

Historia na talerzu

Historia na talerzu - dedykacja


Agata Grzegorczyk-Wosiek



Pracownia Wydawnicza ElSet - 2022







Smak i zapach dzieciństwa

    Agata Grzegorczyk-Wosiek o sobie: „olsztynianka z urodzenia, z wykształcenia plastyk, częściej posługuję się piórem niż pędzlem a wieloletnia praca w Muzeum Warmii i Mazur oraz bliski kontakt z historią zainspirowały mnie do napisania bajek dla dzieci z podtekstem historycznym. Na blogu Przepisy ze śpiewnika, zapraszam do wejścia do historii kuchennymi drzwiami. Przez długi czas ubierałam ją w opowieści o codzienności tak by w końcu, z zebranych na blogu materiałów powstała niezwykła książka: Historia na talerzu.”
    Książka Agaty Grzegorczyk-Wosiek „Historia na talerzu. Rodzinne opowieści, których się nie zapomina, kresowe smaki, do których się wraca” pachnie zapachem dzieciństwa, kuchni babci, obiadu, na który biegło się z podwórka. Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z czymś na kształt książki kucharskiej. Ale wystarczy kilka stron, żeby zrozumieć, że przepisy są tu raczej przyczynkiem do wspominania dawnych czasów. Autorka nie pisze wyłącznie o tym, co włożyć do garnka i jak długo mieszać, ale snuje opowieść – o tym, kto lepił pierogi, dlaczego smakowały inaczej w Wigilię niż w zwykły piątek, i co sprawiało, że nawet zwykła zupa stawała się wydarzeniem rodzinnym. Każda potrawa to wehikuł czasu, który przenosi nas w przestrzeń wspólnoty i pamięci i niezapomnianych spotkań przy stole. 

Historia na talerzuHistoria na talerzuHistoria na talerzuHistoria na talerzu

 

Kresowe kulinaria

     Najmocniejszym atutem tej książki jest jej emocjonalność. Agata Grzegorczyk-Wosiek pokazuje, że kuchnia nie jest tylko techniką – to historia rodzinna zaklęta w smaku. Zupa krupnik staje się zupą „trzeciego dnia świąt”, a pączki pieczone przez ciocię wciągają czytelnika w świat, w którym jedzenie było świętem. To nie są suche receptury – to fragmenty życia, do których wraca się z czułością.
    Ważnym elementem są też wątki kresowe. Wiele przepisów i opowieści zostało przywiezionych „w kufrach” przez tych, którzy musieli zostawić swoje domy na Wschodzie. W ten sposób książka pełni funkcję nośnika pamięci kulturowej. Dzięki niej można lepiej zrozumieć, jak jedzenie potrafi przechować historię, nawet tę trudną, o migracjach i rozłąkach. Pisarka udowadnia, że smak bywa trwalszy niż pomnik – bo pomnik można obejść obojętnie, ale pieróg z kapustą potrafi przypomnieć smaki i ludzi, których już nie ma. Kresowe kulinaria zajmują tu swoje szczególne miejsce. Autorka pokazuje, jak na pograniczu przenikały się wpływy polskie, litewskie, ukraińskie i żydowskie. Potrawy były sycące, bo miały dawać siłę do pracy, ale i prozdrowotne – opierały się na kaszach, warzywach, fermentowanych produktach. W tym sensie książka przypomina, że kuchnia naszych przodków była często zdrowsza niż ta współczesna przesycona konserwantami i sztucznymi dodatkami.
    Niezwykle ciekawie wypadają również opisy tradycji świątecznych. Wigilia z barszczem i kutią, Wielkanoc z mazurkami, a nawet zwyczajne niedziele, kiedy na stole pojawiało się coś „bardziej odświętnego” – wszystkie te fragmenty pokazują, że jedzenie było obrzędem, rytuałem, częścią większej opowieści o rodzinie i tożsamości.

Historia na talerzuHistoria na talerzu - WiazyńHistoria na talerzu

czwartek, 25 września 2025

Polskie gniazda literackie


Marek Borucki


MUZA 2009







Miejsca, jak odcisk palca

    Marek Borucki w książce "Polskie gniazda literackie" zabiera czytelnika w podróż po miejscach związanych z życiem i twórczością polskich pisarzy. Jego publikacja to wędrówka przez przestrzenie, w których literatura polska kiełkowała, dojrzewała, a czasem dogorywała w trudnych warunkach historycznych. To nie tylko album z fotografiami, ale przede wszystkim zbiór 28 esejów, w których autor łączy biografie literatów z historią ich domów, pracowni i dworków i pozwala zobaczyć, że te miejsca są niczym odcisk palca — niepowtarzalne, zrośnięte z życiem i dziełem swoich mieszkańców.
 
Polskie gniazda literackiePolskie gniazda literackiePolskie gniazda literackie

 

„Gniazdo” jako metafora

    W słowie Od Autora pojawia się zdanie: „Gniazdo literackie to dom i pracownia twórcy, ale często też niezwykle ważny element inspirujący twórczość”. Gniazdo to coś więcej niż dom. To miejsce, z którego się wyrasta, do którego się wraca, które karmi i nadaje tożsamość. Marek Borucki udowadnia, że dla literatury polskiej gniazda te były fundamentem. Często miały charakter symboliczny: dwór szlachecki jako mikrokosmos polskości, kamienica miejska jako świadek przemian społecznych, czy skromna chata, gdzie w biedzie rodziły się wielkie idee.
    Każdy rozdział przedstawia jedno „gniazdo literackie” – przestrzeń, w której powstawały utwory i kształtowała się tożsamość pisarza. Historyk opisuje zarówno życie codzienne autorów, jak i losy samych budynków. Ważne jest to, że pisarz nie ogranicza się do suchych faktów. Wplata anegdoty, cytaty, a także refleksje o tym, jak mieszkanie oddziałuje na twórczość. Dzięki temu czytelnik widzi wyraźnie, że dom czy dwór to nie tylko tło, ale część literackiego świata.

Polskie gniazda literackiePolskie gniazda literackiePolskie gniazda literackie

poniedziałek, 22 września 2025

250 lat Pałacu w Czerniejewie


 

Czerniejewo - wrzesień 2025







250 lat Pałacu w Czerniejewie

    20 września 2025 roku w Czerniejewie wydarzyło się coś, co przejdzie do lokalnej kroniki. Pałac, perła wielkopolskiej architektury klasycystycznej, obchodził swoje 250-lecie. Ta klasycystyczna rezydencja, wzniesiona w drugiej połowie XVIII wieku dla gen. Jana Lipskiego herbu Grabie, a następnie przez dwa stulecia związana z rodziną Skórzewskich, doczekała się obchodów, które łączyły naukę, kulturę i wspólne świętowanie. Rocznica przyciągnęła nie tylko mieszkańców miasta i gminy, ale też historyków, konserwatorów, artystów i zwykłych pasjonatów zabytków. Obchody były barwną mozaiką – od oficjalnej konferencji historycznej, przez koncerty, po wspólne świętowanie przy torcie i… sadzenie jubileuszowego dębu.

Pałac w Czerniejewie - Sala PompejańskaPałac w Czerniejewie - rzeźbyPałac w Czerniejewie

Konferencja historyczna – spotkanie z przeszłością

    Dzień rozpoczął się od konferencji naukowej, która zgromadziła gości w pałacowych wnętrzach – głównie w Sali Belkowej. Uczestniczyli w niej historycy, badacze, miłośnicy regionu i zaproszeni goście. Przemawiali m.in. burmistrz Miasta i Gminy Tadeusz Szymanek i przewodniczący Rady Miasta i Gminy Jan Kulpiński. Obaj podkreślali, że pałac nie jest martwym zabytkiem, lecz żywą częścią wspólnoty, symbolem trwania mimo burzliwych dziejów Polski.

    Wystąpienia obejmowały m.in.:

  • Krzysztof Chomicz - Film "Pałac z góry"
  • Violetta Nowak - Maria Balbina Seweryna - pierwsza hrabina w Pałacu
  • Ks. dr hab. Jan Grzeszczak - Guwerner o swoim wychowanku. Rajmund Skórzewski we wspomnieniach ks.Claude'a Antoine'a Pocharda (1766-1833)
  • Sławomir Zakrzewski - Skórzewscy a Onufry Kopczyński
  • Witold Banach - W stronę radziwiłłowskiego kodu Marcela Prousta czyli zakwitający kwiatuszek ofiarą księcia Michała
  • Jolanta Goszczyńska - Architektura Pałacu
  • Antoni Łuszczak - Zaginione skarby. Wojenne losy zbiorów Pałacu w Czerniejewie
  • dr Andrzej Prinke - Skarby czerniejewskiego Pałacu.

Zaprezentowano dzieło Onufrego Kopczyńskiego: „Grammatyka języka polskiego przez X. Onufrego Kopczyńskiego Piiara” Dzieło pozgonne, Pierwsze wydanie: Drukarnia Księży Pijarów, Warszawa 1817.

Pałac w Czerniejewie - Sala BelkowaPałac w Czerniejewie - Sala BalowaPałac w Czerniejewie - "Grammatyka języka polskiego przez X. Onufrego Kopczyńskiego Piiara” 

sobota, 13 września 2025

Pamiętnik inteligenta



Jerzy Rakowiecki


Edipresse 2019





 

 

Zakamarki jednego życia

    „Pamiętnik inteligenta. Historie wesołe, a ogromnie przez to smutne” autorstwa Jerzego Rakowieckiego to książka osobliwa i wciągająca – połączenie wspomnień powstańca warszawskiego, aktora, reżysera i komedianta, a przy tym człowieka, który przez całe życie pozostał wierny roli inteligenta w klasycznym rozumieniu: tego, który nie tylko żyje w kulturze, ale i czuje wobec niej obowiązek.
    Jerzy Rakowiecki z niezwykłą swobodą prowadzi czytelnika przez zakamarki swojego życia. Od dzieciństwa na wsi, przez okupację i powstańcze doświadczenia, aż po powojenną pracę w teatrze, radiu i telewizji. Każdy z tych etapów pokazany jest nie tylko z perspektywy osobistej, ale i jako fragment szerszej historii Polski XX wieku. Dzięki temu pamiętnik nabiera dwutorowej perspektywy: z jednej strony czytamy o przeżyciach człowieka uwikłanego w dziejowe kataklizmy, z drugiej – o refleksjach dojrzałego aktora, który potrafi patrzeć z dystansem, ironią i humorem.

Historie wesołe…

    W książce Jerzego Rakowieckiego melancholia przeplata się z satyrą. Autor nie próbuje budować pomników ani sobie, ani innym. Gdy pisze o okupacji, stalinizmie czy stanie wojennym, nie idealizuje ani uczestników wydarzeń, ani własnych ról. To szczerość rozbrajająca – rzadko spotykana w literaturze wspomnieniowej. Jerzy Rakowiecki opowiada o dramatycznych wydarzeniach, ale nie rezygnuje z ironicznego komentarza, który pozwala oswoić to, co bolesne. Podtytuł – historie wesołe, a ogromnie przez to smutne – to definicja całej publikacji.
    Zapiski powstańca warszawskiego nabierają nowego wymiaru, gdy obok dramatów pojawiają się anegdoty z życia codziennego. Tak samo teatr – scena, która bywała przestrzenią wzniosłości, u Jerzego Rakowieckiego ukazuje też swoją zakulisową, czasem groteskową stronę. Dzięki temu pamiętnik jest zarazem dokumentem i literaturą – nie suchą kroniką, lecz opowieścią, w której żyją ludzie ze swoimi słabościami i paradoksami.
 
„Pamiętnik inteligenta” - Dyplom reżyserski„Pamiętnik inteligenta” - Zofia Mrozowska i J. Rakowiecki„Pamiętnik inteligenta” - Dwór z Skorkach

wtorek, 9 września 2025

X Dobrzycka Konferencja Naukowa


 

Dobrzyca - wrzesień 2025









Jubileuszowa X Dobrzycka Konferencja Naukowa – wrzesień 2025


    W dniach 4–6 września 2025 roku w Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy odbyła się dziesiąta edycja Dobrzyckiej Konferencji Naukowej. To cykliczne wydarzenie od lat stanowi jedno z najważniejszych spotkań badaczy dziejów ziemiaństwa, muzealników oraz edukatorów kultury. Jubileuszowa odsłona przyciągnęła szerokie grono uczestników, a jej program podzielono na trzy bloki tematyczne, ukazujące zarówno aktualne wyzwania współczesnego muzealnictwa, jak i nowe perspektywy badań nad historią rodzin ziemiańskich. Podczas trzech dni wygłoszono trzydzieści referatów.
    Pierwszy dzień, zatytułowany „Muzeum i edukacja. Problemy, wyzwania, szanse”, w całości poświęcono refleksji nad rolą muzeów w procesach edukacyjnych. Dyskutowano o konieczności dostosowywania programów do potrzeb różnych grup odbiorców, o metodach włączania osób ze szczególnymi potrzebami w życie kulturalne, a także o innowacyjnych sposobach prowadzenia działań edukacyjnych. Uczestnicy podkreślali, że współczesne muzeum powinno być przestrzenią otwartą, inkluzywną i aktywnie angażującą odbiorców w różnym wieku. Zainteresowanie tą częścią konferencji przerosło oczekiwania organizatorów – liczba miejsc wyczerpała się już pierwszego dnia.
 
Wystawa „Dziecko w rodzinie ziemiańskiej”Pałacowa JadalniaPortret króla Stanisława Augusta Poniatowskiego
    

wtorek, 26 sierpnia 2025

VI Festiwal Historyczny „Tajemnice Trzech Stuleci”



 

Modliszewko - sierpień 2025





Tam, gdzie wiatr otwiera drzwi wspomnień

    Miniony weekend w Modliszewku należał do miłośników historii – tej nieoczywistej, pełnej sekretów, zagadek i dramatów XX wieku. VI edycja Festiwalu Historycznego Tajemnice Trzech Stuleci”, odbywająca się pod hasłem „W przestrzeni tajemnic i zbrodni… 1918–1948”, zgromadziła pasjonatów, badaczy i popularyzatorów historii Polski, którzy przez trzy dni dzielili się swoimi odkryciami. Na scenie pojawiło się kilkunastu prelegentów – od historyków sztuki i archeologów, przez właścicielkę kopalni złota i oficera policji, po pisarzy, muzealników i potomków bohaterów minionych czasów. W programie znalazły się opowieści o dworach i pałacach, o losach zapomnianych instrumentów, o zaginionych skarbach, a także o mrocznych kartach okupacji i wojennych zbrodniach. Obok nich były rozmowy filozoficzne, wspomnienia rodzinne i niezwykłe historie, wywołujące dreszcz emocji. To właśnie ta różnorodność sprawiła, że festiwal wyróżnia się na tle innych wydarzeń historycznych – będąc spotkaniem ludzi, którzy patrzą na przeszłość z różnych stron i potrafią o niej opowiadać w sposób barwny, dostępny i wciągający.

Piątek – otwarcie z klimatem i wystawą

    Inaugurację Festiwalu w podziemiach kościoła św. Jakuba Apostoła w Modliszewku stanowił wernisaż Radka JaworskiegoZapomniane”. Fotografie opuszczonych miejsc, wyciągnięte z mroku, ustawiły ton całej imprezy: historia to nie tylko książki i tablice pamiątkowe, ale także ruiny i cienie. Klimat miejsca i tematyka ekspozycji sprawiły, że od początku Festiwal uderzył w strunę refleksji i zadumy. Uroczyste otwarcie wystawy zaszczycili prominentni goście. 

Wernisaż Radka Jaworskiego „Zapomniane”Kościół św. Jakuba Apostoła w ModliszewkuWernisaż Radka Jaworskiego „Zapomniane”

Sobota – maraton tajemnic i emocji


Karol Soberski – Arystokracja na prowincji – sekrety, skarby i zagadki

  Gospodarz wydarzenia wprowadził audytorium w świat ziemiaństwa okolic Gniezna, świat niezwykłych postaci, ważnych dla regionu, a dzisiaj zapomnianych; świat ważnych wydarzeń, o których dzisiaj nikt nie pamięta; świat pięknych pałaców i dworów odwiedzanych przez najważniejsze osobowości lat 20. i 30.; świat dzieł sztuki, unikatowych zabytków, świat skarbów i tajemnic związanych z właścicielami ziemskimi i ich majątkami. Przekazał obraz właścicieli ziemskich, którzy ukrywali to, co mieli najcenniejsze (np. kolekcje dzieł sztuki czy kosztowności, ale i rodzinne archiwa), a co często do dziś pozostaje nieodnalezione.

    Karol Soberski (www.soberski.pl), pisarz, dziennikarz, dokumentalista, badacz lokalnej historii, prezes Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”, redaktor naczelny portalu Pojezierze24.pl. Pomysłodawca i główny organizator I Międzynarodowej Konferencja „Ziemiaństwo – polska tożsamość, dwór – polska tradycja” (jest to kontynuacja Festiwalu Historycznego „Tajemnice Trzech Stuleci” – jednego z największych w Polsce).  Prezes Instytutu Literackiego im. Marii i Franciszka RubaszewskichAutor przewodników turystycznych oraz książek o skarbach i tajemnicach, o ziemiaństwie i II wojnie światowej na pograniczu Wielkopolski, Kujaw i Pałuk. Od 2012 r. w ramach cyklu „Wędrówki z historią” oprowadza turystów po pałacach i dworach powiatu gnieźnieńskiego i żnińskiego oraz po najciekawszych historycznie miejscach (świątynie, miasteczka, wsie, itp.) w tym regionie. 

Karol Soberski i Małgorzata Poniatowska

Karol SoberskiOrganizatorzy Festiwalu