Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztuka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztuka. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 lipca 2025

Złoto Dziedzica



Karol Soberski


Media Lokalne Karol Soberski 2018

 



Skarb historii zakopany jest głębiej

   „Złoto Dziedzica” Karola Soberskiego to nie jest typowa powieść beletrystyczna. To raczej... literacka hybryda: z jednej strony książka historyczna, z drugiej – dziennikarskie śledztwo, z trzeciej – nieformalny przewodnik po dawnych dworach, majątkach i sekretach ziemi gnieźnieńskiej. Nie jest to też sucha literatura faktu, choć opiera się na twardych dokumentach, relacjach i archiwaliach. To lektura z pogranicza – między reportażem, biografią, lokalną kroniką a dziennikarskim śledztwem. To wielowarstwowa opowieść: zapis poszukiwań, próba rekonstrukcji zapomnianej historii, a jednocześnie głęboko osobista relacja autora – dziennikarza, badacza i pasjonata, który z ogromną cierpliwością i determinacją próbuje złożyć w całość rozsypane puzzle przeszłości.
    Tę publikację można czytać na dwa sposoby: jako ciągłą narrację – historię pewnej rodziny, pewnych miejsc i epoki – albo jako zbiór śladów, za którymi można podążać samodzielnie. W obu przypadkach tekst daje czytelnikowi uczucie realnej obecności dawnych dziejów, bowiem są historie, które często rozpływają się między rodzinnymi opowieściami a milczeniem dokumentów. Czasem trzeba człowieka, który z determinacją i pasją, krok po kroku, wydobędzie je na powierzchnię. Karol Soberski jest właśnie takim człowiekiem. 

„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”

Bracia Saskowscy – dwie biografie, jeden cień wojny

    W centrum opowieści znajdują się bracia Franciszek i Antoni Saskowscy, ziemianie z Popowa Ignacewa i Wyrobek. Ich losy to gotowy scenariusz filmowy, a Karol Soberski – jak przystało na doświadczonego reportera i pasjonata historii lokalnej – podąża za nimi z cierpliwością detektywa i entuzjazmem poszukiwacza przygód. Obaj bracia stanowią różne postaci, splecione tą samą przeszłością, tą samą wojną, tym samym miejscem. Pisarz, znany już z wcześniejszej książki „Skarb Dziedzica”, powraca do tematu, pogłębiając go i rozbudowując w sposób niemal śledczy. Bracia należą do starego świata, który II wojna światowa – wraz z powojennym chaosem – brutalnie zmiotła z powierzchni polskiej rzeczywistości. Autor przywraca im twarze i głosy, wydobywa z niepamięci dokumenty, anegdoty, opowieści.
    Atutem tego tekstu jest skupienie całej uwagi pisarza, jak i czytelnika, na człowieku. Historia braci Saskowskich to opowieść o lojalności, zdradzie, walce, upadku, ale też o godności. Franciszek – społecznik, działacz, wizjoner, człowiek oddany swojej ziemi i ludziom. Antoni – postać bardziej niejednoznaczna, działacz społeczny, w wymiarze lokalnym i krajowym. Ich losy są przejmujące, momentami dramatyczne, często niejednoznaczne. Obaj wpisani w realia, które nie pozostawiały zbyt wiele miejsca na wybory pozbawione konsekwencji. Karol Soberski pokazuje ludzi z całym ich skomplikowaniem – na tle epoki, która nikogo nie oszczędzała, rekonstruuje te biografie z pietyzmem i wyczuciem, pokazuje wielowymiarowość ludzkich losów

„Złoto Dziedzica”
„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”



Historia z uniwersalnym przesłaniem

    Karol Soberski nie stwarza pozorów, że pisze książkę dla wybitnych historyków. Pisze dla ludzi z pasją – dla tych, którzy mają zamiłowanie do przedwojennych czasów, archiwów i kronik, które nie mieszczą się w podręcznikach. Styl publikacji jest przystępny, reporterski, gawędziarski – autor nie boi się osobistych dygresji, emocjonalnych komentarzy czy nawet domysłów. Uczciwość autora wobec czytelnika nakazuje mu zostawiać znaki zapytania, dopuszczać hipotezy, ale nie zamieniać książki w fikcję historyczną. Do tego ogromnym plusem jest ilość materiału źródłowego. Archiwalia, relacje świadków, dokumenty, zdjęcia – to wszystko składa się na fascynującą mozaikę układaną latami, co nie tylko wzbogaca treść, ale pozwala czytelnikowi jeszcze mocniej wejść w opisywany świat. To nie suchy tekst, to niemal album pamięci. Pod względem formalnym książka ma układ klarowny, choć wymaga od czytelnika skupienia. Nie jest to lektura na jeden wieczór. To tekst, który wymaga uwagi, pamięci, może nawet kartki do robienia notatek.
    Nie każda opowieść o skarbie musi kończyć się odnalezieniem skrzyni z klejnotami. Czasem sam proces szukania – ludzi, śladów, miejsc – staje się odkryciem ważniejszym niż cokolwiek, co można przeliczyć. Pisarz w swojej książce czyni z tego oś konstrukcyjną całej opowieści. Dokładnie analizuje potencjalne miejsca ukrycia depozytów oraz obszernie prezentuje formy ich ukrywania. I co niezwykle intrygujące, przedstawił wyjątkowych ludzi honoru – strażników skarbów. W rozdziale drugim Karol Soberski niezwykle przekonująco streścił istotę tzw. małych Ojczyzn:
O obliczu każdej małej Ojczyzny nie decydują wielkie rzeczy, ale małe, często niekoniecznie uznane i odwiedzane zabytki architektury, historii i przyrody… Tymczasem te małe niepozorne znaki są ważną, istotną częścią lokalnego krajobrazu”. 
Wszędzie tam, gdy wiatr dopadnie koron starych drzew, słychać w ich szumie opowieści o historii tych wiosek i tajemnicach, które skrywają…”

„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”


Złoto – realne i metaforyczne

    Tytułowe „złoto” można odczytywać na kilku poziomach. Z jednej strony jest mowa o materialnym skarbie – rzeczach ukrytych przez rodzinę Saskowskich w czasach niepewności i lęku przed nadchodzącą apokalipsą. Z drugiej zaś o skarbach pamięci, o śladach po ludziach, którzy tworzyli lokalną tożsamość. To spuścizna bezcenna dla tych, którzy potrafią czytać dzieje nie tylko z dokumentów, ale z ciszy, z nieoznaczonych grobów, z luk w rodzinnych przekazach. Pisarz próbuje ocalić od zapomnienia ludzi, miejsca i zdarzenia, które – gdyby nie jego praca – przepadłyby w odmętach niepamięci. Czytamy o tym, jak Niemcy wywozili z pałaców dzieła sztuki, jak Rosjanie rozkradali majątki, jak szabrownicy dopełniali grabieży. Spostrzegamy, że nie czytamy już historii regionu – ale historii, która ma wymiar uniwersalny.
    Autor nie ukrywa własnej obecności. „Złoto Dziedzica” to tekst głęboko osobisty Karol Soberski pisze nie tylko jako dziennikarz czy badacz, ale też jako człowiek związany emocjonalnie z regionem i historią, którą opisuje. Jego głos jest zaangażowany, pełen pasji. Książka nie udaje, że jest poważnym opracowaniem naukowym. To bardziej osobista wyprawa autora tropem tajemnicy, którą uatrakcyjniają liczne ciekawostki: napoleoński skarb z 1807 roku z łupami wojennymi i mapą ich ukrycia. Związek Antoniego Saskowskiego z pokojówką, uważany przez jego matkę za mezalians. Wybór kobiet na sołtysów już w 1938 roku czy uprawa gumodajnego (a nawet życiodajnego) mniszka kok-sagiz.

„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”„Złoto Dziedzica”
 

Cisza rozdarta epoką

    „Złoto Dziedzica” to hołd dla lokalnej historii, ukłon w stronę ludzi, którzy zostawili po sobie coś więcej niż tylko nagrobki. To spacer przez ludzkie losy – momentami powolny, pełen wtrętów, bocznych ścieżek i detali. To przeszłość opowiadana przez pasjonata, w której przewijają się nazwy wielu miejscowości, jakie dla Karola Soberskiegoepicentrami historii. To właśnie tam rozgrywały się dramaty, które nigdy nie doczekały się pełnego opracowania. Publikacja ta jest więc także formą trwałego zadośćuczynienia – dla miejsc, ludzi i rodzin, które zniknęły z kart oficjalnych narracji.
    Książka o wartościach, które są dziś zagrożone: pamięć, ciągłość, lokalna tożsamość udowadnia, że historia to nie tylko daty i nazwiska. To emocje, decyzje, wybory, które zasługują na to, by je wydobyć spod warstwy zapomnienia. To książka potrzebna. Zwłaszcza teraz, kiedy przeszłość coraz częściej traktuje się jako zbędny balast. To również opowieść o upadku klasy ziemiańskiej – o tym, jak wojna i powojenne porządki zmiażdżyły ludzi, którzy przez pokolenia budowali lokalne społeczności. Pałace, majątki, biblioteki, archiwa – wszystko to zniknęło lub zostało rozgrabione. W ich miejsce przyszła cisza. Publikacja Karola Soberskiego jest próbą wysłuchania tej ciszy.

„Złoto Dziedzica”"Złoto Dziedzica" - dedykacja Autora„Złoto Dziedzica”




* zdjęcia własne z książki
 

piątek, 4 lipca 2025

Od Chęcin do Szydłowca


 

Świętokrzyskie

czerwiec 2025



 


    Pięć muzeów w miejscowościach województw świętokrzyskiego i mazowieckiego, które odwiedziłam ostatnio.

Chęciny - Zamek Królewski 

    Zamek w Chęcinach wzniesiono na grzbiecie skalistego wzgórza (367 m n.p.m.), na przełomie XIII i XIV wieku. Pierwsze wzmianki na jego temat pojawiają się w dokumencie króla Władysława Łokietka z 1306 roku, potwierdzającym nadanie zamku biskupowi krakowskiemu – Janowi Muskacie, w którym wymieniany jest on jako zamek książęcy. Twierdza stała się jednym z miejsc koncentracji wojsk polskich udających się na wojnę z Krzyżakami. Władysław Łokietek wyruszając w 1331 r. na bitwę pod Płowcami, zwołał 14 czerwca w Chęcinach najwyższych dostojników i urzędników państwowych na pierwszy "zjazd ziem polskich".
Zamek Królewski w Chęcinach można zwiedzać. Do dziś zachował się pełen obwód zewnętrznych murów obronnych, dwie wieże, baszta i fundamenty budynków mieszkalnych. 

Chęciny - Zamek KrólewskiChęciny - Zamek KrólewskiChęciny - Zamek Królewski - trasa zwiedzania
 

Chęciny - Dwór Starostów Chęcińskich

    Dwór obronny. Powstał na początku XVII wieku na rozkaz starosty chęcińskiego Jana Branickiego na miejscu folwarku. Po spustoszeniu Chęcin, w tym zamku chęcińskiego przez Szwedów w czasie Potopu do Podzamcza przeniesiono siedzibę starosty chęcińskiego i rozbudowano dwór, dobudowując oficynę. W latach 1673-1674 dwór przebudowano tak, że powstał pałacyk w stylu willi włoskiej wraz z ogrodami. Fundatorem był ówczesny Starosta Chęciński – Stefan Bidziński. Atrakcją założenia jest barokowa brama ozdobna, będąca wolno stojącym łukiem triumfalnym wzniesionym na część zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w 1683 r. 
Z dawnego założenia rezydencjalno-obronnego pozostał budynek główny od strony południowej, oficyna od wschodu, portal okienny z herbem Gryf i resztki fosy. Wnętrza pałacu urządzono w barokowym klimacie. W budynku zachowały się sklepienia kolebkowe i kolebkowo–krzyżowe. Dwór posiada dwa narożne alkierze, charakterystyczne dla architektury polskiej szlachty (w jednym z nich mieściła się kaplica). Na łagodnie opadających stokach malowniczego wzniesienia odtworzono włoskie ogrody barokowe, aleje i stawy.
   Dwór Starostów Chęcińskich, jako partner Centrum Nauki Leonardo da Vinci, pełni funkcje muzealne i edukacyjne oraz konferencyjno-szkoleniowe. Zabytek można zwiedzać pod opieką przewodnika z pasją opowiadającego o dziejach chęcińskiego dworu.

Dwór Starostów ChęcińskichDwór Starostów Chęcińskich - Brama SobieskiegoDwór Starostów Chęcińskich


Dwór Starostów ChęcińskichDwór Starostów ChęcińskichDwór Starostów Chęcińskich

wtorek, 24 czerwca 2025

Od Oblęgorka do Wąchocka

 

ŚWIĘTOKRZYSKIE/ŁÓDZKIE

czerwiec 2025 



 

    Pomniki Historii w miejscowościach pogranicza świętokrzyskiego, mazowieckiego i łódzkiego odwiedzone przeze mnie w czerwcu:

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

    W 1900 r. komitet obchodów jubileuszowych 25-lecia pracy pisarskiej Henryka Sienkiewicza zakupił majątek ziemski w Oblęgorku i przekazał go w darze pisarzowi. Pałacyk został wybudowany w latach 1900-1902. W nową rezydencję wkomponowano budynki poprzednich właścicieli Oblęgorka: dwór Tarłów oraz willę Halików.

Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza


Eklektyczny pałacyk jest w większości murowany, z fragmentami drewnianych okładzin i wystroju. Charakteryzuje się skomplikowanym, nieregularnym rzutem. Bryłę urozmaicają m.in. ryzality, wykusz oraz okrągła wieża, z której roztacza się wspaniały widok na okolicę. Od południa zaprojektowano loggię, od południowego zachodu - tarasy. Elewację frontową budynku zdobi stiukowa dekoracja przedstawiająca m.in. herb Sienkiewicza, a wieńczy rzeźba husarza, stanowiąca nawiązanie do Trylogii. Wejście główne poprzedza portyk.

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

Obecnie na parterze pałacyku znajduje się odtworzone mieszkanie Sienkiewicza. W salonie, jadalni, gabinecie i sypialni zgromadzono oryginalne, pozyskane historyczne i zrekonstruowane meble oraz wyposażenie, zaaranżowane w stylu epoki.

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza
Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

czwartek, 12 czerwca 2025

Od Konina Do Parchania Sikorskiego



Wielkopolskie/Kujawsko-pomorskie 

kwiecień 2025










    Studenci Uniwersytetu dla Aktywnych w Ciechocinku wybrali się na wycieczkę do Konina w województwie wielkopolskim i Parchania w województwie kujawsko-pomorskim w powiecie inowrocławskim. Zwiedzili starówkę Konina, Muzeum Okręgowe w Koninie oraz Muzeum gen. Władysława Sikorskiego w Parchaniu.

Konin - Gosławice

    Zamek gotycki wybudowany w latach 1420–1426 przez biskupa poznańskiego Andrzeja Łaskarza herbu Godziemba. Rezydencję typu dwór obronny zbudowano bez wieży. Restauracja zamku trwała w latach 1978 – 1986. Muzeum Okręgowe w Koninie w 1982 roku przeniosło swą siedzibę do Gosławic. Zamek oddano do użytkowania Muzeum w 1986 roku. Wystawy stałe, jakie można obejrzeć w Muzeum Okregowym: Historia oświetlenia od łuczywa do żarówki elektrycznej, Wielkopolskie górnictwo, Biżuteria i moda, Konin poprzez wieki, Judaika, Pradzieje ziemi konińskiej, Zbiory Gabinetu Numizmatycznego i Eksponaty z kolekcji Działu Sztuki.
 
Zamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w Koninie
 
Nieopodal zamku stoi dwór. Od schyłku XVIII w. w Ruszkowie pod Kołem stał zabytkowy budynek, który w 1990 roku odtworzono w Gosławicach. Ekspozycja stała zatytułowana jest „Dwór polski”.
 
Dwór w GosławicachDwór w GosławicachDwór w Gosławicach
 
W Spichlerzu zbudowanym w stylu klasycystycznym w 1838 roku można obejrzeć wystawę: Słoń leśny z odkrywki Jóźwin KWB „Konin”  (żył około 100 tys. lat temu).
W sąsiedztwie zamku ulokowano także Skansen budownictwa wiejskiego: wiatraki, kuźnia, stodoły oraz Skansen górniczy i Skansen archeologiczny
 
Zamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w Koninie

 
Gotycko-neogotycki Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach ufundował właściciel Gosławic biskup poznański Andrzej Łaskarz     herbu Godziemba. W świątyni zbudowanej na planie krzyża greckiego. palmowe sklepienie wspiera centralnie usytuowana kolumna, nadając wnętrzu niepowtarzalną lekkość. 
 
Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach
Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach  Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach