 
  Sławomir Koper, Tomasz Stańczyk
    FRONDA 2019
Tygiel narodów, kultur i religii
      Na ostatnie półwiecze polskiego Lwowa, w wersji podanej przez Sławomira    Kopera i Tomasza Stańczyka, złożyły się
    wydarzenia ważne dla historii Polski i najpiękniejszego miasta
    Galicji. Charakterystyczny dla niego
    tygiel narodów, kultur i religii, owocował w przeszłości niezliczoną
    ilością faktów opisanych w rzeczonej książce. Oddzielnie i bardzo szeroko
    (jedna trzecia część książki) przybliżono wojenne i okupacyjne dzieje grodu
    nad Pełtwią, zapoczątkowane wrześniową hekatombą 1939 roku. W „mieście, którego już nie ma” dokonywały się zacięte obrony Polaków przed Niemcami, Sowietami,
    Ukraińcami, prześladowania i eksterminacje oraz trwały okrutne okupacje.
     Przekrój tematyki
    poruszanej przez autorów wykazuje się ogromną różnorodnością: od
    Panoramy Racławickiej do
    Lwowskiej szkoły matematycznej rezydującej w kawiarni Szkocka,
    od Cmentarza Orląt na Łyczakowie do
    Wesołej Lwowskiej Fali, od Mordu profesorów lwowskich do
    piłkarzy Pogoni i Czarnych Lwów. Obok
    jasnych kart historii Lwiego Grodu, jak np. narodziny ruchu
    strzeleckiego, ormiańskie osadnictwo, walki o
    polskość czy nadanie miastu orderu Virtuti Militari, historycy
    podali do wiadomości czytelników informacje o incydentach z
    pogranicza półświatka: morderstwo namiestnika Galicji, zabójstwo
    aktoreczki przez przyszłego samobójcę, defraudacja funduszy przez
    seksoholika i liczne skandale obyczajowe. Ciemne strony lwowskich
    dziejów miały także większy ciężar gatunkowy – konflikty wieloetnicznego
    polsko-żydowsko-ukraińskiego miasta skutkowały gettem ławkowym,
    krwawymi pogromami, politycznymi zabójstwami, co rzetelnie odnotowali
    badacze historii, podsumowując swą pracę: „To  r z e c z y w i s t y  obraz miasta i jego mieszkańców, bez
      idealizacji czy retuszu”.
  
Odbrązowić przeszłość
     Na kartach historycznej publikacji swoje miejsce znaleźli
    wybitni Polacy, dla których Lwów był matecznikiem pamiętanym
    do końca życia i ewidentnie determinującym ich przyszłość. Autorzy starali
    się odbrązowić przywoływane postaci, lecz niejednokrotnie sięgali do
    zbyt osobistych szczegółów ich biografii (granice dobrego smaku
    przekroczyła charakterystyka tasiemca Gabrieli Zapolskiej). Szczęśliwym
    trafem, łagodniej odniesiono się do legendy Szczepka i Tońka –
    słynnych bałakających batiarów, poety i satyryka
    Mariana Hemara czy pisarza science fiction
    Stanisława Lema.
     Walory książki o Lwowie znacznie podniosła jej
    przebogata warstwa graficzna. Zdjęcia pochodzące z archiwów autorów
    oraz zasobów bibliotek i Narodowego Archiwum Cyfrowego doskonale dopełniły
    tekst oparty na dokumentach wzmiankowanych w przypisach.
    Archiwalne i współczesne, barwne i czarno-białe fotografie
    przedstawiające osoby, miejsca i wydarzenia, kopie dokumentów, wycinki
    prasowe, okolicznościowe afisze, reprodukcje obrazów znakomicie zilustrowały
    „Ostatnie lata polskiego Lwowa”. Mój podziw wzbudziła również bogata,
    kilkunastostronicowa Bibliografia, zawierająca pozycje literatury
    wspomnieniowej, opracowania nt. Lwowa, artykuły prasowe i adresy stron
    internetowych.






