wtorek, 31 grudnia 2019

Dwór polski. Literackie obrazy w prozie XIX i XX wieku

Czombrów - pierwowzór Soplicowa fot https://zamkilubuskie.pl  Emanuela Tatarkiewicz


 PWN 2019









Dwór jako zjawisko polskiej kultury

     Przewód doktorski Emanueli Tatarkiewicz przyniósł efekty m.in. w postaci popularnonaukowej publikacji nazwanej „Dwór Polski. Literackie obrazy w prozie XIX i XX wieku”, której przedmiotem badań ustalono „Dwór jako zjawisko polskiej kultury XIX i XX wieku” (temat dysertacji). Tytułowa literackość ograniczyła źródła wiedzy o problematyce dworu do polskiej prozy XIX i XX wieku, zostawiając innym badaczom „materiały autobiograficzne – pamiętniki, wspomnienia i inne osobiste dokumenty”. Pisarka we Wstępie do pracy sformułowała zdanie „Bazą źródłową niniejszej książki będzie wyłącznie literatura piękna”. Oprócz wielokrotnie cytowanych polskich klasyków, jak Maria Dąbrowska, Eliza Orzeszkowa, Maria Rodziewiczówna, Henryk Sienkiewicz, Stefan Żeromski, Zofia Kossak, Melchior Wańkowicz, Józef Weyssenhoff, doktor literaturoznawstwa chętnie przytaczała teksty autorów ogólnych opracowań i monografii. Wśród nich znalazły się: „Jam dwór polski” – Maciej Rydel, „W ziemiańskim dworze. Codzienność, obyczaje, święta, zabawy” – Maria Łozińska, „Świat Panów Pasków. Eseje i studia” – Janusz Tazbir, „Z badań nad stanem biologicznym społeczeństwa polskiego od schyłku XVI do końca XVIII wieku” - Zbigniew Kuchowicz, które nie wpisują się do kanonu literatury pięknej (bardziej do literatury stosowanej). Zarówno Teksty źródłowe jak i Opracowania znalazły swe miejsce w Bibliografii na końcu tomu. Wartościowym elementem książki jest Wykaz nazw majątków, w którym podano tytuł i autora tomu, z którego pochodzi ów dwór.

Architektura dworu polskiego

     Książka Emanueli Tatarkiewicz z uwagi na kompleksowe ujęcie tematyki ziemiańskich siedzib mogłaby stanowić pierwszorzędny poradnik (przewodnik) – "Jak urządzić i prowadzić dom w stylu dworu polskiego". Moim zdaniem, owa humanistka prześledziła zagadnienie szlacheckich posiadłości w sposób wyczerpujący temat, poruszając się na kilku różnych płaszczyznach naukowych. Z dużym znawstwem przedmiotu rozważań opisała „Architekturę dworu polskiego” ozdobionego gankiem z kolumnami, zwieńczonego pochyłym dachem z facjatkami, o oknach zakrywanych okiennicami, do którego od bramy wjazdowej prowadziła aleja starodrzewu, kończąca się gazonem przed wejściem do budynku. Właśnie takim, jak w mickiewiczowskim Soplicowie
     Autorka oprowadziła czytelników po „Domowej przestrzeni” dworu przez obszerną sień, jadalnię, salon, sypialnię, kancelarię, buduar, bibliotekę, pokoje gościnne aż do części czeladnej, kuchni i spiżarni. Pobliskie „Zaplecze dworu”, według rzeczonej pozycji wydawniczej, zawiera poza zabudowaniami typowymi dla gospodarstwa rolnego (stajnia, obora, stodoła, kurnik, spichlerz) także budynki produkcyjne, jak gorzelnia, młyn, browar, cegielnia, szklarnia. W najbliższym otoczeniu dworu znajdują się parki, ogrody, sady, w dalszym wsie i lasy, a już za horyzontem – miasto ze swym zgiełkiem i ciasnotą.
Mieszkańcy dworów” zajmują szczególne miejsce w publikacji opartej o źródła literackie, występując jako bohaterowie analizowanych utworów. Są wśród nich członkowie wielopokoleniowej rodziny i rezydenci oraz cała plejada pracowników i służących: od panien respektowych do parobków, o ściśle określonych funkcjach i zadaniach, z podziałem na obsługę dworu i folwarku.
Zwyczajne życie” domowników związane  z codziennymi obowiązkami, takimi jak wyżywienie, higiena i leczenie domowników czy ogrzewanie i oświetlenie domostwa, to tylko część aktywności ziemian. Bardziej atrakcyjne zajęcia ziemian sprowadzały się do goszczenia rodziny i sąsiadów, rozrywek, lektury, rozmów, a nade wszystko polowań.
Literackie obrazy” dworu polskiego przywodzą na myśl współczesny styl życia tzw. slow life – życie bez pośpiechu – preferujący zdrowy, wiejski tryb życia połączonego z rytmem pór roku, pozostający w zgodzie z przewidywalnymi prawami natury oraz z powtarzającymi się obyczajami.

Albert Żamett - Mereczowszczyzna ur.Tadeusz Kościuszko
Albert Żamett - Mereczowszczyzna
ur.Tadeusz Kościuszko
Józef Mehoffer - Dworek i ogród w Jankówce 1914
Józef Mehoffer - Dworek i ogród w Jankówce 1914
Leon Wyczółkowski - Dwor w Goscieradzu 1929
Leon Wyczółkowski - Dwor w Goscieradzu 1929


Szlachectwo zobowiązuje

     Emanuela Tatarkiewicz z dużym pietyzmem odniosła się do kwestii szlachectwa pielęgnującego polskie tradycje narodowe, czytującego herbarze swych rodów, doskonale orientującego się w koligacjach rodzinnych i skomplikowanych strukturach drzew genealogicznych, co służyło podtrzymywaniu więzów rodzinnych oraz kreowaniu tożsamości własnej sfery. Według tej humanistki, w konsekwencji prześladowczej działalności zaborców, stał się „dworek przechowalnią przeszłości”. Gdy Polska zniknęła z mapy świata, to właśnie „dworki przechowały w swych murach ojczyznę”. Jak wynika z analizy utworów literackich, na które powołała się autorka, było to możliwe dzięki starannemu wychowywaniu młodego pokolenia w duchu umiłowania ojczyzny, szacunku dla autorytetów i starszych, zachowaniu ładu wartości i życia warunkującego utrzymywanie ciągłości pokoleniowej. W ślad za wychowaniem podążało solidne wykształcenie gwarantujące wysoki poziom wiedzy i umiejętności młodych ludzi. Ważne miejsce w domowym kształceniu paniczów i panienek zajmowała nauka języków obcych umożliwiająca swobodne poruszanie się w europejskim świecie. 

W dworze ocala się dawność

     Celebrowanie przeszłości w polskich dworach należało do kanonów postępowania przestrzeganego przez większość rodaków. Dzięki temu „w dworze ocala się dawność”, a „Historia nie przemija, gdyż jest nieustannie pielęgnowana”. Końcowy rozdział jest ukoronowaniem treści pracy nad zagadnieniem dworu jako zjawiska polskiej kultury, przekazanych poprzednio przez znawczynię literatury polskiej. W części tej zawarto bowiem interesujące podsumowania rozważań na temat roli dworu, jako ostoi polskości oraz refleksje sięgające istoty patriotyzmu, przywiązania do ojcowizny, odpowiedzialności wobec przodków. W trudnych czasach zaborów, we dworach polskich, „Kultywowanie polskich tradycji miało bronić przed wpływami obcych kultur”. Obronę przed oddziaływaniem zaborców wspierało praktykowanie religii chrześcijańskiej – mieszkańcy dworów wyznawali katolicyzm, mieszkańcy kresowych wsi – prawosławie. Obecność religii we dworach widoczna była nie tylko w elementach wystroju wnętrza czy otoczenia, ale w głównej mierze w życiu podporządkowanym katolickiemu kalendarzowi i katolickiej obrzędowości. Odrębnym zagadnieniem jest kluczowa rola kościoła katolickiego w odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Feliks Sypniewski - Dworek
Feliks Sypniewski - Dworek
Władysław Bończa-Rutkowski - Scena przed dworkiem 1904
Władysław Bończa-Rutkowski
Scena przed dworkiem 1904
Jan Kanty Gumowski - Dwór 1922
Jan Kanty Gumowski - Dwór 1922


Osadzenie dworów w teraźniejszości

     Emanuela Tatarkiewicz (to nazwisko znane filozofom) podjęła nieoczywisty temat czasu sakralnego – „wieczystej teraźniejszości, którą można nieustannie odzyskiwać”. Jednocześnie autorka potwierdziła zderzenie we dworach przeszłości z teraźniejszością, gdy jego mieszkańcy zabiegając o zachowanie choć pozorów dawnych czasów wypierali wydarzenia doby obecnej, a „świadomość trwania w historii” pomagała im przetrwać złe czasy. Osadzenie dworów w teraźniejszości było jednak faktem… obok nich przeciągały wojska napoleońskie, oddziały powstańcze, bolszewickie hordy, armie wojen światowych, hitlerowscy i komunistyczni okupanci. W rezultacie czego, dwór polski niczym „Drzewo wyrwane z korzeniami”, jako fenomen polskiej kultury unicestwiony wraz ze sferą ziemiaństwa uległ zagładzie na zawsze…

Z drzewa, lecz podmurowany

     Świat, którego już nie ma, ocalał na kartach polskiej literatury pięknej oraz w dziełach polskich malarzy m.in. prezentowanych w niniejszej publikacji, gdzie znalazł ostateczny azyl. Literacki obraz dworu polskiego wykreowany przez pisarzy XIX i XX wieku przetrwał nie tylko w słowie pisanym i malarstwie, ale przede wszystkim w świadomości narodowej Polaków, dla których „dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany” nieodmiennie stanowi „sacrum”…




* zdjęcia https://pl.wikipedia.org/

5 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za opinię książki, bo zastanawiałam się do tej pory nad zakupem:)
    Wszelkiej pomyślności w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i życzę wielu dobrych książek w 2020 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafilam tu, idąc tropem ksiazki Pani Tatarkiewicz, bo i mnie temat ziemiaństwa bardzo zajmuje. W swojej książce próbowałam pokazać co zajmowało ziemian, nieustannie krążących pomiędzy swoimi domami i "resztą świata"; tak samo kompetentnie istniejących zarówno w "Naturze" jak i w "Kuturze". KSiażka wyszla w marcu 2020, bardzo zapraszam do lektury: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4915594/przedwojenni-zawsze-byl-jakis-dwor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny w mojej Bibliosferze :)
      Pani książka "Przedwojenni. Zawsze był jakiś dwór" jest od wiosny na mojej liście "must have" :) Z pewnością jej lektura ucieszy mnie bardzo :)
      Pozdrawiam serdecznie Autorkę :)

      Usuń
  4. To duża przyjemność być na Takiej liście! Co nieco o książce także na jej stronie na FB, zapraszam: https://www.facebook.com/Przedwojenni/

    OdpowiedzUsuń