Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Album. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Album. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 lutego 2025

Pałace Świętokrzyskie



Rafał Jurkowski

Wydawnictwo CM - 2019







Ze Wstępu

   «„Pałace Świętokrzyskie. Dzieje, atrakcje, sekrety” to drugi tom serii przewodników "Świętokrzyskie wędrówki historyczne". Przedstawiono w nim losy niemal sześćdziesięciu pałaców znajdujących się w granicach województwa świętokrzyskiego. Są pośród nich tak znane budowle jak Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach czy pałacyk Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, są również obiekty, które w trakcie wieków utraciły funkcje obronne i z zamków przeistoczyły się w pałace. Znajdziemy na kartach przewodnika informacje o zabytkach, które podzieliły los pałacu Karskich we Włostowie, i na skutek dziejowych zawirowań z architektonicznych perełek zamieniły się w porośnięte trawą ruiny. W przewodniku znalazło się również miejsce na przypomnienie historii pałacyków wzniesionych na terenie Kielc i Ostrowca Świętokrzyskiego na przełomie XIX i XX stulecia.
    Podobnie jak w poświęconym zamkom świętokrzyskim, pierwszym tomie serii, także w niniejszej książce zamieszczone zostały informacje o wartych odwiedzania zabytkach znajdujących się w pobliżu opisywanych obiektów.
    Na przełomie 1944 i 1945 roku właściciele wielu pałaców ewakuowali się przed nadciągającą Armią Czerwoną. To, czego nie udało im się wywieźć z rodowych posiadłości, padało łupem żołnierzy z czerwoną gwiazdą na czapkach. Pozostałości pałacowych księgozbiorów i stylowych mebli dogorywały w ogniskach, przy których żołnierze ze Wschodu ogrzewali zmarznięte kości przed dalszym marszem na Berlin.”»


niedziela, 9 lutego 2025

1000 muzeów w Polsce. Przewodnik


 

Dorota Folga Januszewska

Wydawnictwo BOSZ 2011







Wojtek Duch -  https://historia.org.pl/   

Forma
     Przewodnik  «1000 muzeów w Polsce» to ponad 1000 zszytych kredowych stron. Na każde muzeum autorzy przeznaczyli od 1 do 2 stron, na których oprócz krótkiej notki o muzeum umieszczono przynajmniej dwa zdjęcia. Układ notki został sprytnie pomyślany. Z reguły to kilka akapitów wg kolejności: historia muzeum, ekspozycja stała i działalność edukacyjna.
    Wszystkie fotografie są wysokiej jakości i co ważne zawierają aktualne wizerunku opisywanych placówek. Przykładem może być Muzeum Armii Krajowej. Jego zdjęcie pochodzi co najwyżej sprzed kilkunastu tygodni. Szkoda jednak, że autorzy zrezygnowali - i to świadomie - z podpisów pod zdjęciami.
Książkę, „czuć w ręku”, bo dzięki swojej objętości waży grubo ponad kilogram. Każdy rozdział przewodnika zawiera strony o innym, ciepłym kolorze. Dzięki czemu książka jest kolorowa i przyjemna dla oka. Zastrzeżenie można mieć do okładki, gdyż można ją łatwo złamać (sam testowałem - niestety). Pozostaje wówczas wzdłuż przełamania brzydka bruzda. Znacznie lepszym pomysłem byłoby zastosowanie bardziej plastycznego materiału pokrytego np. folią. Przy następnej edycji dobrym pomysłem byłoby dodanie zakładki w postaci tasiemki.
Treść
    Atutem tego przewodnika jest przede wszystkim jego kompletność. Autorzy nie skupili się tylko na znanych i dużych muzeach, ale sięgnęli również po regionalne placówki, a nawet małe izby pamięci i zrobili to z benedyktyńską dokładnością.  Znajdują się tam zarówno plejada krakowskich placówek jak i Muzeum Lachów Sądeckich w małym Podegrodziu. Moje próby znalezienia luk w placówkach zawartych w 1000 muzeach w Polsce spełzły na niczym.
    Kolejnym atutem tego przewodnika jest aktualność informacji w nim zawartych. Posłużę się kolejny raz krakowskim przykładem, gdyż jest mi on doskonale znany. Otóż jego autorzy zauważyli, że w czerwcu tego roku nastąpiła zmiana stałej ekspozycji muzeum przy ul. Pomorskiej. Pokazuje to, że musiano do samego końca procesu wydawania książki aktualizować zawarte w nim informacje. Pamiętano także o muzeach w budowie jak warszawskie Muzeum Żydów Polskich. Duża w tym zasługa studentów Katedry Sztuki, Teorii i Muzeologii Współczesnej Instytutu Historii UKSW, dla których zamieszczono podziękowania w książce. Pozostaje mieć nadzieje, że książka doczeka się kolejnych uaktualnionych wydań.


Układ treści
    Przewodnik jest znakomicie zorganizowany i czytelny, co w tego typu wydawnictwach jest bardzo ważną cechą. Dobrym pomysłem jest alfabetyczny - wg nazw miejscowości - układ treści. Czytelnik w mig może sprawdzić, czy w danej miejscowości znajduje się ciekawe muzeum. Muzea w zakresie danej miejscowości również ułożone są wg liter alfabetu. Szczegółowo koncepcję opisu wyjaśniono w nocie redakcyjnej.
    Przy każdym muzeum skrótowo oznaczono jakiego rodzaju zbiory prezentuje. Dzięki temu powstał na końcu indeks tematyczny muzeów. Pomysł bardzo użyteczny. Jeśli ktoś fascynuje się dajmy na to archeologią korzystając z indeksu w mig znajdzie wszystkie muzea w Polsce mające w swoich zbiorach eksponaty o takiej tematyce.
Łyżka dziegciu
    Spoza drobnych wad wymienionych wcześniej jedna jest bardziej poważna i warta osobnego akapitu. Mowa o cenie. Książka kosztuje, aż 119 zł (Przewodnik został również wydany w języku angielskim, ale tu cena jest jeszcze wyższa i wynosi 140 zł. Być może koszty tłumaczenia podbiły cenę o 20 zł.). To prawda, że przewodnik jest przepięknie wydany i aktualny, ale czy cena jest adekwatna do jego zawartości? Do jakości i tytanicznej pracy autorów na pewno tak. Jednak pozostaje pewien szkopuł. Wszystkie informacje zawarte w książce można znaleźć w internecie, który jest sporym konkurentem dla tego przewodnika. Jest jednak jedno ale. Nigdzie nie znajdziemy wszystkich tych informacji w jednym miejscu1.
Podsumowanie
    Przewodnik  «1000 muzeów w Polsce» to pierwszy w Polsce zbiór wszystkich muzeów w naszym kraju, jaki ukazał się w druku. Pomysł bardzo prosty, ale jednocześnie czasochłonny. Zrealizowany naprawdę znakomicie, wręcz z rozmachem. Książkę można spokojnie polecić osobom lubiącym turystykę historyczną. Wówczas żadna placówka muzealna nie umknie ich uwadze. Jednak dla instytucji naukowych lub takich portali jak historia.org.pl to pozycja wręcz obowiązkowa. Na ponad 1000 kartek otrzymujemy fantastyczny zbiór kontaktów i adresów wszystkich muzeów w Polsce i to w jakim wydaniu.”


Ewelina Roszman  - https://biblioteka.wejherowo.pl/

     „Nadchodzi czas planowania weekendowych i wakacyjnych podróży. Hołdując zasadzie: Zanim ruszysz za granicę, poznaj własną okolicę, proponuję zapoznanie się z wydawnictwem dostępnym w Czytelni naszej biblioteki pt.  «1000 muzeów w Polsce» - przewodnik.
    Publikacja obejmuje instytucje, które są  muzeami w myśl polskich przepisów. Układ noty zawiera: nazwę miejscowości i województwa, w którym obiekt się znajduje oraz dane teleadresowe, pełną nazwę muzeum i instytucji nadrzędnej, a także nazwy filii. Informacje opatrzone zostały zdjęciami muzeum i jego otoczenia. Z noty dowiedzieć można się o jego historii, stałej ekspozycji, dodatkowej działalności, zbiorach i kolekcjach, kategorii zbiorów. Eksponatom, ekspozycjom, otoczeniu i budynkom poświęcono w publikacji dwa tysiące fotografii. Informacja wizualna i tekstowa poświęcona małym, składającym się czasem z jednej sali muzeom, zajmuje w przewodniku tyle samo miejsca, co opis muzeów dużych i bogatych. Bardzo ważne wydaje nam się bowiem przypomnienie właśnie tych mniej znanych instytucji[….] ostatnia dekada przyniosła nową falę tworzenia muzeów regionalnych, nierzadko, jak w XIX i w pierwszej połowie XX wieku, organizowanych społecznie, odwołujących się do różnorodności miejsc, lokalnej tradycji, religii i kultur.
    Wielkie miasta mają po kilka muzeów, a w miasteczkach i wsiach są pojedyncze niezwykle cenne i ciekawe obiekty, np. Muzeum Zamek Ukta (woj. warmińsko-mazurskie), Mazurska Chałupa Podcieniowa - muzeum prywatne, Wsola (woj. mazowieckie) Muzeum Witolda Gombrowicza, wymieniono Wejherowo - wiadomo, dlaczego i co, Kąśna Dolna (woj. małopolskie - Muzeum Dworek Ignacego Paderewskiego, Dołęga (woj. małopolskie) - Dwór w Dołędze, Giecz (woj. wielkopolskie) - Gród Piastowski i wiele, do tysiąca, innych wartych czasu i uwagi. Układ treści: od A do Z otwiera Alwernia z Małopolskim Muzeum Pożarnictwa, zamyka Żywiec – Muzeum Miejskie. Polecam do poczytania, oglądania i planowania wojaży z uwzględnieniem choćby części zaprezentowanych w publikacji muzeów.”





* zdjęcia własne z książki


czwartek, 9 stycznia 2025

Arcydzieła z kolekcji Lanckorońskich. Odsłona druga


 Joanna Winiewicz-Wolska


Zamek Królewski na Wawelu 2024







Opis wg: https://www.gov.pl/web/kultura/arcydziela-z-kolekcji-lanckoronskich
     „W książce przypomniano sylwetkę mecenasa sztuki i twórcy jednej z największych prywatnych kolekcji malarstwa włoskiego w przedwojennej Europie – Karola Lanckorońskiego - oraz dzieje jego zbiorów zgromadzonych niegdyś w pałacu przy Jacquingasse w Wiedniu. W 1994 roku jego córka, prof. Karolina Lanckorońska, której wyjątkowej postaci poświęcono kolejny esej, podarowała Zamkowi Królewskiemu na Wawelu aż 87 obrazów z rodzinnej kolekcji.
    W bogato ilustrowanej publikacji zaprezentowano należące niegdyś do zbiorów Lanckorońskiego arcydzieła europejskiego malarstwa, które wypożyczono na wystawę w Zamku Królewskim na Wawelu ze światowych muzeów: Świętego Jerzego i smoka Paola Ucello, Portret 21-letniej kobiety Bartholomaeusa Bruyna starszego oraz Towarzystwo w ogrodzie Barenda Graata, a także inne obrazy pochodzące z rozproszonej wiedeńskiej kolekcji. Książka została wydana także w języku angielskim.”
Publikacja ukazała się dzięki wsparciu Fundacji Lanckorońskich.  
 
Karol LanckorońskiKarolina LanckorońskaKarol Lanckoroński z ojcem
 
Opis wg: FB – Zamek Królewski na Wawelu: 27 października 2024 – Opracowała: dr Joanna Winiewicz-Wolska
     „Dzisiaj mija dokładnie 30 lat od niezwykle hojnego daru profesor Karoliny Lanckorońskiej, który znacząco wzbogacił wawelskie zbiory.
W liście skierowanym do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 8 września 1994 roku napisała: «76 z nich to dzieła powstałe we Włoszech w okresie od XIV do XVI wieku. Pochodzą więc z tego samego kraju, którego architekci tworzyli w tym czasie dziedziniec i komnaty wawelskie. Wszystkie (…) zebrał mój Ojciec, Karol Lanckoroński».
    Ten wspaniały dar - 87 obrazów, wśród których znajduje się kilka dzieł niderlandzkich i hiszpańskich - jest eksponowany w salach I piętra Zamku Królewskiego na Wawelu. Obrazy włoskie to blisko połowa całego zbioru dawnego malarstwa Italii, który Karol Lanckoroński zgromadził w ostatnich dziesięcioleciach wieku XIX. Neobarokowy pałac hrabiego przy Jacquingasse 18 w Wiedniu, wzniesiony «jako schronienie dla dzieł sztuki minionych epok», stał się swoistym muzeum, wypełnionym dziełami sztuki aż po sufit. Swoją sławę zawdzięczał głównie wyjątkowej kolekcji sztuki starożytnej i dziełom malarzy włoskich okresu renesansu. Karolina Lanckorońska porównywała rodzinne zbiory do «olbrzymiej kolekcji znaczków pocztowych (...) kryjącej prawdziwe perły».
    Pałac istniał niespełna 50 lat - kres położyła mu II wojna światowa, kolekcja uległa rozproszeniu. «W trudnych latach zarówno brat mój, jak później także i ja, zmuszeni byliśmy sprzedać część zbiorów» – wspominała Karolina Lanckorońska. Wśród owych sprzedanych dzieł były obrazy prezentowane na obecnej wystawie czasowej «Arcydzieła z kolekcji Lanckorońskich. Odsłona druga»”.
 
Elizabeth Louise Vigee Le Brun, portret...
Rudolf von Alt, Biblioteka...Rudolf von Alt, Karol Lanckoroński w salonie...
 

niedziela, 29 grudnia 2024

Miasta i miasteczka. Polska z pomysłem

 



Beata i Paweł Pomykalscy

Bezdroża - 2022




Ze Wstępu

    "Świat małych miasteczek… Pozornie niepozornych, czasem spokojnych, a nawet bardzo sennych, ale tak różnorodnych, jak różne są regiony Polski. I choć część z nich pozostała na uboczu ważnych wydarzeń politycznych, to wiele stało się sceną dla mnóstwa fascynujących historii.
    Wybór tych miejscowości nie był łatwy – aby opisać ok. 90, należało dokonać selekcji spośród dziesiątek, a być może nawet setek. O tym zaś, by umieścić którąś z nich w gronie miast i miasteczek zaprezentowanych w niniejszej publikacji, zdecydowały rozmaite czynniki. Musiały one m.in. posiadać piękne lub unikatowe zabytki, skrywać w sobie jakąś wyjątkową opowieść, kusić klimatem lub pięknym położeniem. Przy wyborze stanęliśmy więc w obliczu ogromnej liczby malowniczych rynków, wielkich świątyń, zdumiewających zamków i pałaców, dostojnych kamienic i drewnianych chałup oraz opowieści o królach i możnowładcach, alchemikach i czarownicach, a także żołnierzach, kupcach i flisakach. Każda z tych postaci odcisnęła piętno na dziejach swojej miejscowości i wpłynęła na jej charakter Dla porządku zdecydowaliśmy się zastosować podział na województwa, choć i wewnątrz poszczególnych jednostek administracyjnych przeplatają się różne regiony historyczne, a w nich przenikają się różne kultury i różne wpływy. Na przykład zupełnie inaczej jest na sielskim Podlasiu, które podlegało wpływom rosyjskim, niż na Śląsku, który od XIV w. nie należał do Polski, a kolejno do Czech, Austrii, Prus (Niemiec).
    Rezydencje magnackie lubelskiego i wielkopolskiego, przecięcia szlaków handlowych i punkty styku kultur podlaskiego oraz podkarpackiego, nadmorski klimat i szachulcowa zabudowa pomorskiego, ceglane zabytki zachodniopomorskiego i drewniane małopolskiego, Habsburgowie i srebro w śląskim, Hohenzollernowie i złoto w dolnośląskim… To tylko niektóre z różnic, które można by mnożyć bez końca! I dobrze! Bo każda z nich świadczy o bogactwie kulturowym i odmienności każdego miasteczka. A poszukiwanie odmienności jest tym, co w podróżach, nawet do miejsc najbliższych, wydaje się najcenniejsze.
    Podróżowanie po Polsce szlakiem miast i miasteczek może być niezwykłą przygodą oraz doskonałą okazją do uprawiania świadomego slow travel. Usiądźmy zatem z rana na budzącym się do życia rynku, wypijmy aromatyczną kawę, wsłuchajmy w opowieści mieszkańców małych miasteczek, poznajmy historię ich małej ojczyzny (a przez ten pryzmat bogatą historię naszego kraju), odwiedźmy zabytki, zajrzyjmy do lokalnych galerii sztuki i sklepów z rękodziełem. Kupmy pamiątkę wykonaną przez miejscowego rzemieślnika-artystę, wypijmy lampkę lokalnego wina, cydru lub soku, rozsmakujemy się w regionalnej kuchni, a potem poznajmy okolicę: góry, morze, jeziora, rzeki. Na dodatek możemy to uczynić z perspektywy kajaka, roweru lub końskiego grzbietu – koncepcji z pewnością nie zabraknie. W końcu to Polska z pomysłem!"

Rozdz. Województwo kujawsko-pomorskieMapa Polski z miastami i miasteczkamiTył okładki
 

piątek, 29 grudnia 2023

Pałace Podlasia

 

Katarzyna i Jerzy Samusikowie 

 

Fundacja Sąsiedzi – 2019

 




"Rzeczpospolita odchodząca w przeszłość"

Teresa Zaniewska napisała na wstępie, że

    „Pałace i dwory to Rzeczpospolita odchodząca w przeszłość. Gdy patrzymy na fotografie wykonane ręką i okiem Katarzyny i Jerzego Samusików, to czujemy ślady jej obecności w każdym obrazie, geście, zapachu, szumie drzew, poruszeniu gałązek. I wydaje się nam, że powietrze zachowało jeszcze jej kształt, ale nie pozostało już nic z bogactwa i urody zachodzącego słońca. Nadszedł zmierzch. I chociaż życia domowego już nie ma, to Święty Wiąz na Podlasiu, podobnie jak na Żmudzi Dewajtis, szumi swą pieśń o sile trwania. Przetrwać to jednak nie tylko przeżyć, ale i odnieść zwycięstwo.
    Podlasie jako historyczna kraina Polski, w publikacji Katarzyny i Jerzego Samusików, sięga od północy po Supraśl, Białystok i Choroszcz, a na południu po Radzyń Podlaski, Horodyszcze i Czemierniki. Położenie ponad pięćdziesięciu miejscowości, w których ocalały „Pałace Podlasia”, przedstawiono na mapkach znajdujących się na wyklejkach książki. Alfabetycznie ułożone rozdziały zawierają charakterystyki rezydencji, a w nich opowiadają o historii i architekturze obiektów, prezentują jego wnętrza z licznymi pomieszczeniami, przybliżają cechy założenia pałacowo-parkowego wraz z najbliższym otoczeniem i zabudowaniami folwarcznymi. Interesujące teksty uzupełniono licznymi fotografiami wykonanymi przez autorów tego albumowego wydawnictwa. 

SiedlcePatrykozyChoroszcz

Konfiskaty, wojenne pożogi, dewastacje

    Dużo miejsca poświęcono kolejnym właścicielom pałaców, członkom arystokratycznych rodów – Czartoryskich, Radziwiłłów, Branickich, Lubomirskich, Sapiehów, Krasińskich, a nawet loży masońskiej. Bywali w ich majątkach znamienici goście, m.in. Zygmunt III Waza, Stanisław August Poniatowski, Ignacy Krasicki, Jan Ursyn Niemcewicz, Maria Dąbrowska, Zofia Nałkowska itd.
    Większość właścicieli rezydencji z uwagi na swą patriotyczną działalność traciła swe dobra za przyczyną popowstaniowych konfiskat. Skutkowało to częstymi zmianami przypadkowych posiadaczy budowli, nieprzywiązanych do rodowych siedzib. Część z pałaców, wielokrotnie niszczona i odbudowywana po kolejnych wojennych pożogach, nigdy nie odzyskała dawnego wielkopańskiego blasku. Po II wojnie światowej odebrane prawowitym właścicielom, użytkowane przez PGR-y (na biura i mieszkania robotników), szkoły, ośrodki zdrowia albo porzucone i opustoszałe ulegały powolnej dewastacji, a niejednokrotnie unicestwieniu. Tylko bardzo nieliczne zabytkowe obiekty ocalały wbrew wszelkim historycznym przeciwnościom i obecnie mieszczą muzea, centra konferencyjne, hotele, uczelnie lub pozostają w prywatnych rękach. Są i takie budowle, które w dalszym ciągu pozostają bezpańskie i chylą się ku upadkowi.

Korczew
Supraśl - Pałac BuchholtzówBorki

środa, 28 czerwca 2023

Dwory polskie w akwareli Macieja Rydla

 


Maciej Rydel

Wydawnictwo UG 2022

 




 Smutno mi Boże...

      Smutno mi Boże po lekturze katalogu wystawy zatytułowanej „Dwory polskie w akwareli Macieja Rydla. Na ratunek ginącego dziedzictwa narodowego”. Wystawę zorganizowano w Bibliotece Głównej Uniwersytetu Gdańskiego, a uniwersyteckie wydawnictwo opublikowało jej katalog. W odautorskim Wstępie przeczytać można o genezie ekspozycji i jej elementów, a nawet o przyczynach, dla których doktor nauk ekonomicznych stał się pasjonatem, dokumentalistą i malarzem polskich dworów. Maciej Rydel doceniając ich wyjątkowe znaczenie w podtrzymywaniu naszej tożsamości narodowej, kultywowaniu tradycji i kultury szlacheckiej oraz prowadzeniu gospodarki rolnej dla całego społeczeństwa, na wszelkie sposoby stara się zachować w pamięci Polaków fenomen polskiego dworu szlacheckiego. Autor wystawy i katalogu dokumentuje ich historię, fotografuje i maluje, pisze książki i artykuły, a także działa we władzach Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego i Stowarzyszenia Historyków Sztuki.
     Maciej Rydel jest akwarelistą, który uczył się sztuki posługiwania się pędzlem i farbą wodną kopiując obrazy mistrzów. Z kilkuset obrazów twórca wybrał wizerunki dworów z obszaru całej Rzeczypospolitej, także tych nieistniejących, o wyjątkowo polskiej architekturze osadzonych w „pięknych okolicznościach przyrody” czy związanych z wybitnymi Polakami. W opracowaniu znalazły się krótkie biogramy artystów malujących siedziby ziemiaństwa, arystokracji i rycerstwa, takich jak np. Napoleon Orda, Zygmunt Vogel, Alexander Duncker, Zygmunt Gloger, Bronisława Rychter-Janowska, Mieczysław Jałowiecki, Tadeusz Osiński, Zbigniew Szczepanek. Autor wspomniał też o innych artystach utrwalających wizerunki szlacheckich siedlisk. 

Krzykawka - rekonstrukcja dworuSzemetowszczyzna - Białoruś - dworu nie maNadzów - dwór jest ruiną

  Zagłada polskiego ziemiaństwa

    Główna część publikacji zawiera reprodukcje akwarel Macieja Rydla wraz z opisem przedstawionych dworów. Oprócz uwag o architekturze budowli, jej właścicielach i gościach autor przekazał garść ciekawostek z dziejów obiektów. Na zakończenie zaprezentował informacje o losach ostatnich gospodarzy siedzib przed 1939 rokiem oraz o powojennych losach budowli. W tych fragmentach pojawiają się frazy: wypędzeni z domostwa, zamordowani przez hitlerowców lub sowietów, wywiezieni na Sybir oraz określenia: zdewastowany, ograbiony, spalony, rozebrany, opuszczony, nie istnieje…
     Zagładzie polskiego ziemiaństwa dokonanej przez niemieckich i sowieckich barbarzyńców uległy elity polskiego społeczeństwa, ich rodowe siedziby wraz z otoczeniem i kulturalnym dorobkiem wielu pokoleń oraz infrastruktura rolnicza i gospodarcza. Powojenna komunistyczna rzeczywistość dopełniła dzieła zniszczenia dworów, symboli i ostoi polskości, traktowanych jako kolebki wrogów ludu. Z tego powodu lokowano w nich magazyny, biura i mieszkania pracowników Państwowych Gospodarstw Rolnych, w niektórych urzędy, internaty, biblioteki, szkoły. O większości z tych kultowych budowli napisano w katalogu: „Dziś po dworze nie ma śladu” …

Sukurcze - Białoruś - dworu nie ma Mikołajewice - dworu nie ma Lubień Wielki - Ukraina

piątek, 19 maja 2023

Wiejskie dwory i pałace otwarte dla turystów



Maciej Rydel

Porta Mare - 2023






Polskie Towarzystwo Ziemiańskie

    „Wiejskie dwory i pałace otwarte dla turystów” polecane przez Polskie Towarzystwo Ziemiańskie dr Maciej Rydel zaprezentował w formie przewodnika. Autor jest ekspertem i dokumentalistą w dziedzinie polskich dworów – ich historii i współczesności. Posiada unikalny zbiór ikonografii tych dworów. Jest twórcą książek, artykułów, odczytów oraz wystaw fotograficznych i malarskich. Pełni funkcje m.in. wiceprezesa Zarządu Głównego PTZ i Oddziału Gdańskiego PTZ. Za zasługi dla dziedzictwa narodowego odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Dekret Stalina

    We Wstępie do książki przedstawiono istotę Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego – organizacji zrzeszającej byłych właścicieli ziemskich i ich potomków wraz z rodzinami. Jednym z celów statutowych PTZ jest walka o odzyskanie przez spadkobierców ziemian ich ojcowizny, m.in. poprzez uchylenie tzw. dekretu Stalina z 1944 roku (dekret PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej) oraz uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej. Osiem lat temu, gdy pisałam post: www.czytampopolsku.pl/2015/02/stop-realizacji-stalinowskich-dekretow.html wydawało się kwestią najbliższych lat anulowanie owego dekretu, a tymczasem on nadal obowiązuje (sic!). Istnieje pilna potrzeba wprowadzenia uczciwej ustawy o denacjonalizacji majątków ziemskich, aby spadkobiercy i ich potomkowie nie musieli odkupować swoich włości. Spośród sześćdziesięciu wybranych przez Macieja Rydla posiadłości tylko kilkanaście pozostaje w rękach prawowitych dziedziców i ich potomków (część z nich przekazała budowle na cele społeczne, np. muzea).

OpinogóraOżarówKoszuty

 

czwartek, 20 października 2022

Zabytki UNESCO w Polsce

 

J. Włodarczyk, B. Tryhubczak

 

ARTI - 2019





 

 

 

Unikatowe uniwersalne wartości

      Album wydawnictwa ARTI zatytułowany „Zabytki UNESCO w Polsce” jest rezultatem pracy Joanny Włodarczyk, która opracowała tekst, i Bogusława Tryhubczaka, który zajął się stroną graficzną wydania. We wstępie w niezwykle składnej formie przedstawiono historię Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury, która powstała w 1945 roku. 22 lata później utworzono tzw. Listę światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego UNESCO, obiektów o unikalnej wartości kulturowej i przyrodniczej dla ludzkości, podlegających międzynarodowej ochronie. Autorka określiła też zasady wpisów na Listę obiektów o „unikatowej uniwersalnej wartości” oraz obowiązki wynikające z tego zapisu. Joanna Włodarczyk zaznajomiła czytelników z wykazem polskich zabytków UNESCO i ich lokalizacją na terenie Polski.

KrakówWarszawaMalbork

 

wtorek, 20 września 2022

Kresy. Najpiękniejsze miasta

 

Aleksandra Górska 


Wydawnictwo

Ryszard Kluszczyński - 2014
 





 

 

Mit kresowej Arkadii

      Spośród wielu kresowych miejscowości Aleksandra Górska wybrała niemal sześćdziesiąt najpiękniejszych miast i ustanowiła je bohaterami albumu Wydawnictwa Ryszard Kluszczyński. Większość z nich znana jest miłośnikom rubieży Rzeczypospolitej i publikacja podtrzymująca „Mit kresowej Arkadii” z pewnością ucieszyła ich grono. Barwne zdjęcia prezentujące zabytki architektury wschodnich terenów Rzeczypospolitej pochodzą z przeróżnych źródeł. Obok nich znalazły się nie za długie notatki dotyczące burzliwej historii tamtejszych miast. Już we wstępie autorka podkreśliła istotną własność obszarów Rzeczypospolitej położonych na wschód od dzisiejszej granicy Polski, tj. wieloetniczność skutkującą wielokulturowością i wielowyznaniowością. Zdarzały się miasta, w których okresami ilość ludności żydowskiej przeważała nad liczbą Polaków, Rosjan czy Niemców.
     W tekstach opisujących poszczególne ośrodki miejskie zwróciła uwagę na ich dramatyczne dzieje naznaczone najazdami, wojnami, okupacjami, mordami, grabieżami, pożarami, poprzeplatane okresami odbudowy ze zniszczeń oraz gospodarczej prosperity. Z wymienionych powodów w kresowych miastach ocalało niewiele obiektów materialnego dziedzictwa. W rzeczonym albumie przeważają wizerunki świątyń, którym wraz z dziejowymi zawieruchami zmieniano wyznania, w jakich sprawowano funkcje religijne. Były to katolickie kościoły, cerkwie, synagogi, meczety, sobory, kienesy, zbory. W czasach sowieckich w sakralnych budowlach urządzano muzea ateizmu (sic!), magazyny, galerie, warsztaty a dopiero od lat 90’ XX wieku rozpoczęło się przywracanie im charakteru miejsc kultu religijnego. W dużej części kościelnych przybytków znajdowały się wizerunki świętych słynące z cudownych mocy. 
 
Kresy Wschodnie RzeczypospolitejRatusz w BuczaczuKościół św. Anny w Barze