Aldona Nocna
Herold Book - 2009
Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek SA - 2016
Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek SA - 2016
Od źródeł solankowych do malowniczego kurortu
Siostrzane przewodniki autorstwa Aldony Nocnej,
rodowitej ciechocinianki, wydane na przestrzeni siedmiu lat, nawzajem
uzupełniają się. Zawarto w nich kompendium wiedzy o perle polskich
uzdrowisk – Ciechocinku. Obok wiadomości na temat warunków
geologicznych i klimatycznych znalazły się
historyczne przyczynki dla zaistnienia fenomenu najpopularniejszego
kurortu nizinnego. Autorka – pasjonatka Ciechocinka – przedstawiła w obydwu
publikacjach niezbyt długie dzieje miasta (prawa miejskie uzyskało w
1916 roku). Wcześniej osada Ciechocinek należała do kasztelanii
Słońsk i do słońskiej parafii. Miłośniczka miejscowości wspomniała o
początkach eksploatacji źródeł solankowych do celów spożywczych,
handlowych i leczniczych. Wyjaśniła tajniki pozyskiwania soli w warzelniach
oraz datujące się na rok 1836 początki ciechocińskiego
uzdrowiska.
Pasjonatka uzdrowiska przytoczyła na kartach przewodnika legendy dotyczące etymologii Ciechocinka. Przeanalizowała nazewnictwo ulic, placów, dzielnic oraz ich metamorfozy na przestrzeni lat w kontekście aktualnych wydarzeń i politycznych przemian.
Pasjonatka uzdrowiska przytoczyła na kartach przewodnika legendy dotyczące etymologii Ciechocinka. Przeanalizowała nazewnictwo ulic, placów, dzielnic oraz ich metamorfozy na przestrzeni lat w kontekście aktualnych wydarzeń i politycznych przemian.
Trójkąt ciechocińskich tężni
W publikacjach przybliżono pochodzenie i
przeznaczenie głównych atrakcji i budowli, zapoznano z
postaciami zasłużonymi dla uzdrowiska i znanymi
bywalcami kurortu. Opisano sposoby transportowania kuracjuszy
- kolej żelazną i żeglugę wiślaną. Aldona Nocna zgromadziła w tekście szereg
ciekawostek i niecodziennych wydarzeń, jakie miały miejsce w Ciechocinku.
Wśród obiektów wyróżniających uzdrowisko znalazły się te bezpośrednio
związane ze źródłami solankowymi, jak np. warzelnia, tężnie,
fontanna Grzybek, pijalnia wód mineralnych, jak i te
urozmaicające kuracjuszom sezonowe pobyty dla poratowania zdrowia, a zatem
Teatr Letni, Muszla Koncertowa, Łazienki,
dywany kwiatowe, galeria spacerowa – Kursaal,
Deptak Sław, itd. Pisząc o zabudowie Ciechocinka autorka odnotowała
również budynki dziś już nieistniejących dworków,
pensjonatów i willi oraz przypomniała oryginalny wygląd
zabytkowych obiektów. Archiwalne fotografie zachowały dla nas willę
Sienkiewiczówkę, Warszawiankę, Janinę, Orion,
Hotel Millera, Kiosk Sigaliny, estradę w
Parku Tężniowym, itp.
Jednym tchem, w obydwu przewodnikach, autorka
przedstawiła wybitnych obywateli, których
działalność społeczna umożliwiła niewielkiej osadzie przyciągać od
ponad stu osiemdziesięciu lat tłumy chętnych do oddychania solankowym
powietrzem. Konstanty Wolicki przekazał nieodpłatnie, zakupione
wcześniej (1825 rok) ziemie ze źródłem solanki, Skarbowi Królestwa
Polskiego. Doktor Roman Ignatowski, jako pierwszy docenił działanie
„tężniowego powietrza nasyconego solą”.
Rodzina Raczyńskich dyrektorując Zakładowi Zdrojowemu (Bolesław i
Marian) przyczyniła się do budowy wodociągów, elektryfikacji i telefonizacji
miasta, fontanny Grzybek (Jerzy projektował).
Leonard Lorentowicz założył Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka,
Stowarzyszenie Lekarzy Zdrojowych i czasopismo „Zdrój Ciechociński”. I
jeszcze Jan Szmurło, Ignacy Dembicki,
Stanisław Markiewicz, Jan Hermanowski,
Zygmunt Hellwig…
Ciechocińskie zdrojowisko gościło wiele wybitnych i znanych osobistości. Pierwszym Honorowym Obywatelem miasta Ciechocinek został Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski, bywał tu Prezydent Ignacy Mościcki, Jerzy Waldorff, Jan Kiepura, Karol Kossak, Lucyna Ćwierciakiewiczowa, Mieczysława Ćwiklińska, Nina Andrycz, Ada Sari, itd.
Ciechocińskie zdrojowisko gościło wiele wybitnych i znanych osobistości. Pierwszym Honorowym Obywatelem miasta Ciechocinek został Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski, bywał tu Prezydent Ignacy Mościcki, Jerzy Waldorff, Jan Kiepura, Karol Kossak, Lucyna Ćwierciakiewiczowa, Mieczysława Ćwiklińska, Nina Andrycz, Ada Sari, itd.
Parostatkiem w piękny rejs do Excentryków
Parowce żeglugi wiślanej, których armatorem
był hrabia Andrzej Zamoyski, dopływały do Ciechocinka już od 1852 roku.
Statek „Mickiewicz” przewożący szczątki wieszcza
Juliusza Słowackiego, w drodze do Krakowa na Wawel, zatrzymał się także w ciechocińskiej
przystani. Kolej żelazną doprowadzono do miejscowości już w 1867
roku, a w latach dwudziestych XX wieku z tutejszego dworca odchodziło
trzynaście (13) pociągów (linię zlikwidowano w 2011 roku!
W obydwu wydawnictwach Aldony Nocnej pojawiło się wiele interesujących szczegółów, unikalnych przypadków, niezwykłych wydarzeń. Według powieści zatytułowanej „Excentrycy” autorstwa Włodzimierza Kowalewskiego, której akcja toczy się w Ciechocinku, nakręcono kilka lat temu film pt. „Excentrycy po słonecznej stronie ulicy”. Przy ulicy Romualda Traugutta niemal trzydzieści lat mieszkał malarz Karol Kossak (z „tych” Kossaków). W 1992 roku w Sali Malinowej Nowego Hotelu Millera (obecnie siedziba Liceum Ogólnokształcącego) narodził się pomysł Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W następnym roku w Kolegiacie pw. śww.Piotra i Pawła miało miejsce symboliczne pojednanie polsko-niemieckie w osobach westerplatczyka i żołnierza z pancernika „Schleswig-Holstein”.
W obydwu wydawnictwach Aldony Nocnej pojawiło się wiele interesujących szczegółów, unikalnych przypadków, niezwykłych wydarzeń. Według powieści zatytułowanej „Excentrycy” autorstwa Włodzimierza Kowalewskiego, której akcja toczy się w Ciechocinku, nakręcono kilka lat temu film pt. „Excentrycy po słonecznej stronie ulicy”. Przy ulicy Romualda Traugutta niemal trzydzieści lat mieszkał malarz Karol Kossak (z „tych” Kossaków). W 1992 roku w Sali Malinowej Nowego Hotelu Millera (obecnie siedziba Liceum Ogólnokształcącego) narodził się pomysł Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W następnym roku w Kolegiacie pw. śww.Piotra i Pawła miało miejsce symboliczne pojednanie polsko-niemieckie w osobach westerplatczyka i żołnierza z pancernika „Schleswig-Holstein”.
Spacerkiem tydzień w czarującym mieście
Obydwie książki pięknie wydane, wydrukowane
na kredowym papierze, zawierają wiele fotografii barwnych i
czarno-białych, archiwalnych i współczesnych, podnosząc efektywność
przewodników. Podobna jest struktura omawianych publikacji –
przewodnik „Spacerkiem po Ciechocinku” prowadzi sześcioma
trasami spacerowymi wśród ulic, parków, skwerów miasta. Drugi
bedeker, „Ciechocinek – tydzień w czarującym mieście”, podpowiada,
jak przyjemnie i pożytecznie spędzić siedem dni przechadzając się po
uzdrowisku i podziwiając jego główne atrakcje. Turystyczny
potencjał kurortu wizualizują załączone mapki z naniesionymi
na plan miasta trasami pieszych wędrówek.
Ciechociński poeta Janusz Żernicki, „Wędrowiec w jednym sandale”, opatrzył swoje miasto poetyckim mianem „Tężniopolis”. Czy trzeba czegoś jeszcze, aby scharakteryzować solną miejscowość?...

* zdjęcia własne z książek
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń