Red. Zdzisław Najder, Roman Kuźniar
Znak Horyzont 2016
Autor, Autor!
„Pisma zbiorowe Józefa Piłsudskiego”( a nie – zebrane!) liczące dziesięć tomów, opracowane przez wybitnych redaktorów, wydano w latach 1937-38. Pół wieku później (1989 r.) ukazał się drukiem reprint przedwojennej edycji. Aktualnie, dwaj profesorowie nauk humanistycznych, poważyli się wybrać z olbrzymiego dorobku piśmienniczego Józefa Piłsudskiego nieobszerne fragmenty i przedstawić współczesnym czytelnikom. Wybitnymi, utytułowanymi autorami zbioru są: Zdzisław Najder – literaturoznawca i były dyrektor sekcji polskiej Radia Wolna Europa oraz Roman Kuźniar – politolog, były doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. W przedmowie do obiecującej publikacji zatytułowanej „Piłsudski do czytania” autorzy wytłumaczyli się z subiektywnych wyborów tekstów.
Tezę komentarza Zdzisława Najdera można podsumować zdaniem: „Słowa [Piłsudskiego - MP] miały zyskać moc czynu, miały same stawać się czynem, skierowanym na cel”. Roman Kuźniar skupił się w swych uwagach na innym pojęciu, niesłychanie ważnym dla Piłsudskiego: „Wielkość miała być drogą do niepodległości, a potem fundamentem wolnej Polski”.
Tak na marginesie, przydomkiem "Piękna Pani" określano Marię Juszkiewiczową (o względy której Józef Piłsudski rywalizował z Romanem Dmowskim), pierwszą żonę Marszałka, a nie Aleksandrę Szczerbińską, jego drugą żonę (ups!)
Czy tych dwadzieścia wstępnych stron uzasadniło strukturę i zawartość książki? Moim zdaniem – nie. Gdy porównałam rzeczony zbiór z publikacją Wydawnictwa MG pod tytułem „Myśli i wypsknięcia” (2010), to nazwiska firmujące wybór „Piłsudski do czytania”, jego tytuł czy nawet objętość książki (357 stron vs 54 strony) zapowiadały, że znajdę w nim przegląd tekstów najbardziej znanych i najpełniej reprezentujących dorobek literacki Józefa Piłsudskiego i to bez ograniczeń czasowych (ostatni tekst publikowany w książce powstał w 1927 roku). A tymczasem…
Tezę komentarza Zdzisława Najdera można podsumować zdaniem: „Słowa [Piłsudskiego - MP] miały zyskać moc czynu, miały same stawać się czynem, skierowanym na cel”. Roman Kuźniar skupił się w swych uwagach na innym pojęciu, niesłychanie ważnym dla Piłsudskiego: „Wielkość miała być drogą do niepodległości, a potem fundamentem wolnej Polski”.
Tak na marginesie, przydomkiem "Piękna Pani" określano Marię Juszkiewiczową (o względy której Józef Piłsudski rywalizował z Romanem Dmowskim), pierwszą żonę Marszałka, a nie Aleksandrę Szczerbińską, jego drugą żonę (ups!)
Czy tych dwadzieścia wstępnych stron uzasadniło strukturę i zawartość książki? Moim zdaniem – nie. Gdy porównałam rzeczony zbiór z publikacją Wydawnictwa MG pod tytułem „Myśli i wypsknięcia” (2010), to nazwiska firmujące wybór „Piłsudski do czytania”, jego tytuł czy nawet objętość książki (357 stron vs 54 strony) zapowiadały, że znajdę w nim przegląd tekstów najbardziej znanych i najpełniej reprezentujących dorobek literacki Józefa Piłsudskiego i to bez ograniczeń czasowych (ostatni tekst publikowany w książce powstał w 1927 roku). A tymczasem…
"Chcę zwyciężyć!"
Wyłonione przez zacnych autorów teksty Marszałka dotyczyły jego działalności konspiracyjnej w Polskiej Partii Socjalistycznej, walki w Legionach Polskich, a w minimalnym stopniu pełnienia funkcji Naczelnika Państwa. Dla urozmaicenia umieszczono też dwa fragmenty listów Józefa Piłsudskiego do ukochanych kobiet. W przedstawionych tekstach Józefa Piłsudskiego znalazły się bardziej lub mniej znane i cytowane przez czytelników sformułowania. Były one rezultatem głębokich analiz i przemyśleń wybitnego umysłu Wielkiego Polaka. Szerokie horyzonty myślowe Józefa Piłsudskiego pozwoliły mu rozważać zagadnienia wagi państwowej, jak i te mniej ważkie. Zgłębiał fenomen czynu legionowego, istotę dyktatury własnej i innych dyktatur, psychologię wszelkiego nowatorstwa, zmienność natury ludzkiej w czasie, rewolucję przynoszoną z zewnątrz, procedurę mobilizacji wojska, „pracę pieczątki” Rządu Narodowego, itp., itd.Zupełnie wyjątkowy w dorobku towarzysza Wiktora był list „Do Felka lub tego, co mój nekrolog pisać będzie” zanotowany przed Akcją pod Bezdanami w 1908 roku, zawierający deklarację: „Chcę zwyciężyć… Nie rozpacz, nie poświęcenie mną kieruje, a chęć zwyciężenia i przygotowania zwycięstwa”. Komunikat iście proroczy i wielce zobowiązujący.
"Wielkie idee są świętem"
W grudniu 1914 roku Komendant komentował powstanie Legionów i ich przystąpienie do Wielkiej Wojny: „Trzeba było bowiem, aby to, co było szaleństwem, stało się także i rozumem polskim”. Na zjeździe legionistów we Lwowie 1923 roku uzmysławiał słuchaczom, iż „wielkie idee i wielkie uczucia są świętem, a życie codzienne… wymaga innych czynników”. Skutkiem tego „Każda wielkość tworzy legendę, idzie ona w parze z każdą wielkością, dążąc z nią do grobu” – w ten sposób nawiązywał do ewenementu Powstania Styczniowego 1863 roku, którego był pogrobowcem (ur. 1867 roku).Żegnając się z wojskiem 1923 roku w przemówieniu wygłoszonym w Hotelu Bristol w Warszawie, bez wywyższania się, stwierdził „Postawiono mnie tak wysoko, jak nigdy nikogo nie stawiano, postawiono mnie tak, bym cień na wszystkich rzucał, stojąc jeden w świetle”. W tym niezwykle ważnym dla Marszałka przemówieniu pojawiła się fraza haniebnie wykorzystana przez komunistów w czasach PRL-u, np. na plakacie Włodzimierza Zakrzewskiego pt. „Olbrzym i zapluty karzeł reakcji”.
"Maleńka wysepka"
Kolejną odsłoną wybranych tekstów umieszczonych w tomie „Piłsudski do czytania” jest ich warstwa literacka, która mnie najbardziej zdumiewa. Wszak autor tekstów bywał działaczem partyjnym, konspiratorem, bojownikiem, żołnierzem, politykiem, ale nie był pisarzem, choć w rubryce zawód często wpisywał „literat”. Józef Piłsudski biegle posługiwał się kilkoma językami obcymi, lecz w swych pismach posługiwał się piękną polszczyzną i przejawiał wielką wrażliwość na otaczający świat i ludzi.W liście z pola bitwy pod Konarami (1915) pisał „podczas tego cudownego wieczoru księżycowego słowik na sąsiednich drzewach w wąwozie darł się wniebogłosy, śpiewając swoją pieśń miłości, nie dbając o cały hałas bitewny i mordownię ludzką dookoła”.
Urzekająco opowiedział, jak to „w procesach geologicznych ślimaczek ze ślimaczkiem gdzieś się zlepiwszy, w wiek potem wytworzą cal jakiegoś lądu, gdy drobna kruszyna piasku gdzieś z jakimś startym do miału kamyczkiem sczepiona, w ciągu lat i wieków wytwarza u ujścia rzek maleńką wysepkę”.
Maleńka wysepka, Rzeczpospolita Polska, stworzona przez Józefa Piłsudskiego – romantyka, co do celów, a pozytywisty, co do środków – jest bezcennym skarbem, który zostawił dla nas, potomnych. Naszym zadaniem jest ochrona i rozwój największego skarbu, jaki posiadamy – naszej Ojczyzny, tak, aby wzorem Legionów i Pierwszego Legionisty
* zdjęcia w koloryzacji Anna Marjańska https://annamarjanskadigitalcolorist.wordpress.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz