Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyklęci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyklęci. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 lutego 2025

LEGION


Elżbieta Cherezińska

Zysk i S-ka 2013





Wojna o „rząd dusz”

     Kiedy usłyszałam o Brygadzie Świętokrzyskiej, pomyślałam: to brzmi jakby tę historię wymyślił Quentin Tarantino. Posłuchajcie: narodowcy (antysemici!), którzy ratują Żydów i wciągają do swych szeregów. Przez całą wojnę walczą na dwa fronty – z Niemcami i Sowietami, by w styczniu 45, kiedy dochodzi do starcia gigantów na terenie Polski, umknąć obu, przedzierając się przez linię frontu na zachód, żeby połączyć się z korpusem generała Andersa. Jednak pierwsze siły alianckie, jakie spotykają, to 3 Armia amerykańska generała Pattona. Nim się z nimi połączą, Brygada wyzwala obóz koncentracyjny dla kobiet w Holisov (mimo iż Czesi proszą, by nie wyzwalać, bo przecież koniec wojny i tak blisko), by później, już wspólnie z Amerykanami wziąć do niewoli sztab niemieckiej XIII Armii. Gdy do rządu londyńskiego dotarła wiadomość o tym, że duża, świetnie zorganizowana polska jednostka przedostała się na front, zapanowała euforia. Dwa dni świętowano sukces a potem, kiedy rząd dowiedział się, że to nie Armia Krajowa, tylko Narodowe Siły Zbrojne, miny zrzedły. No tak, z narodowcami zawsze był kłopot. A to w składzie rządu ich nie było (bo nielegalni), a to z AK scalić się nie chcieli, a to nie zgadzali się z (wymuszoną, ale jednak obowiązującą) koncepcją, iż Stalin to „sojusznik naszych sojuszników”. Zgodnie z powyższym, od pewnego momentu Armia Krajowa dostała od rządu londyńskiego zakaz zwalczania Armii Ludowej. Ale w terenie, zobowiązania sojusznicze działały tylko w jedną stronę – akowcy starali się nie atakować „sowieciarzy” a ci przeciwnie, chętnie wyłapywali akowców. Eneszetowców też, tyle, że ci nie pozostawali ani bierni, ani tym bardziej dłużni. Polityczna góra starała się więc być politycznie poprawna, ale doły rządziły się swoimi prawami. W praktyce wyglądało to tak, że akowcy przychodzili do eneszetowców i prosili „nam nie wolno atakować AL, pomóżcie”. Jeszcze nim skończyła się okupacja niemiecka, zaczęła się wielka wojna o „rząd dusz”. Stalin zaplanował wszystko nawet jeśli nie perfekcyjnie, to wyjątkowo dobrze. Przypieczętował nasz los w Teheranie. Słał ze wschodu wyszkolone kadry długo przed tym, zanim ruszył front. Tak, ten sam, który stanął później na Wiśle z widokiem na płonącą po powstaniu Warszawę. A kadry z jego kuźni mówiły o wojnie z „pańskim wojskiem” (czyli każdym innym niż własne), o „polskich faszystach” (czyli narodowcach) i o „bratobójczej wojnie” wywołanej przez tychże. Wg https://cherezinska.pl/ksiazki/legion/

Naszywka z orłem z munduru żołnierza Brygady Świętokrzyskiej  Foto: https://grafik.rp.plBrygada Świętokrzyska (odznaka powojenna) Foto: https://commons.wikimedia.org/Foto: https://wmeritum.pl/

Ojczyzna to coś radosnego

    Dla mnie LEGION to inny rodzaj narracji o ludziach, którzy zostali przez historię nazwani „żołnierzami wyklętymi”. Zresztą, czy warto stygmatyzować ich tą nazwą? Czy nie trafniej określa ich słowo „nieugięci”?
    Moi bohaterowie od początku do końca zachowali pragmatyzm. Widzieli jak GL/AL działa i nie mogli w nich dostrzec „bratniej siły”. Gdy szala wojny przechyliła się w wiadomą stronę postanowili nie poddać się nikomu, uratować ten tysiąc młodych ludzi i ocalić ich dla przyszłej Polski. Ci członkowie Brygady Świętokrzyskiej, którzy zostali na zachodzie, najpierw w Kompaniach Wartowniczych, później rozproszeni po świecie, nie spełnili swych marzeń o wolnej, niepodległej, ale uratowali honor i życie. W LEGIONIE nie opowiadam o stalinowskich katowniach. Nie szafuję „Ojczyzną”. Dla moich bohaterów to słowo ma jedno konkretne znaczenie i dowodzą go swoim życiem. Polecam Waszej uwadze bohaterów prawdziwych – Zęba, Żbika, Jaxę, ale i tych fikcyjnych – Polę, dzieci, Jakuba. Fenixa, który wbrew swym przekonaniom trafił do NSZ i innych, nie mniej mi dzisiaj drogich. Mam nadzieję, że rodziny „tych prawdziwych” wybaczą mi pisarskie fascynacje, obudowujące ich bliskich literacką tkanką. Nie znajdziecie w tej książce zbyt wielu łzawych scen. Mam nadzieję, że często będziecie się śmiali. I bawcie się bez zawstydzenia. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że "Ojczyzna to coś radosnego" Wg https://cherezinska.pl/ksiazki/legion/ 

Brygada Świętokrzyska i uwolnione więźniarki Foto: https://commons.wikimedia.org/ Foto: https://grafik.rp.pl Foto: https://grafik.rp.pl

środa, 28 grudnia 2016

Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na Kresach Wschodnich

Kazimierz Krajewski                                                                


Wydawnictwo Literackie 2014





Kalendarium

     W tabeli na końcu przedstawiłam najważniejsze wydarzenia związane z II wojną światową na Kresach Wschodnich, które pozwolą zrozumieć walkę Polaków na straconych posterunkach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

13 milionów Polaków

     Wykład Kazimierza Krajewskiego zatytułowany „Na straconych posterunkach” dostarczył nam, czytelnikom, olbrzymią ilość informacji pozwalających uświadomić sobie skalę działań podejmowanych przez podziemie niepodległościowe na terenie Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej. Autor przedstawił szeroki kontekst historyczny, uwarunkowania geograficzne i czynniki demograficzne, jakie doprowadziły do apokalipsy Kresów z ich żywą tkanką – trzynastoma milionami Polaków. Wschodnie województwa Rzeczypospolitej, tj. białostockie, wileńskie, nowogródzkie, poleskie, lwowskie, tarnopolskie, stanisławowskie i wołyńskie zamieszkiwali Polacy (69%), Ukraińcy (14%), Żydzi (9%), Białorusini (3%), Niemcy (2%), Litwini (1%), Rosjanie (1%) i inni. 

Agresje, okupacje, walki

     Hekatombę Ziem Utraconych rozpoczęły wrześniowe agresje Trzeciej Rzeszy i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich 1939 roku. Skutkiem tych wydarzeń były kolejne okupacje Kresów: pierwsza okupacja sowiecka (1939-1941), okupacja niemiecka (141-1944), druga okupacja sowiecka (1944-?). Naturalnym odruchem Kresowian były podjęte już we wrześniu 1939 roku pierwsze próby organizowania konspiracji niepodległościowej. Koncepcje działalności podziemnej na Kresach zmieniały się wraz ze ewolucją teatru działań II wojny światowej oraz momentami zwrotnymi w niestabilnych doraźnych sojuszach międzynarodowych. Specyfika Kresów Wschodnich narażała członków polskiego ruchu oporu na walkę z wieloma wrogami:  Niemcami, Ukraińcami, Litwinami, Żydami, Białorusinami, Armią Czerwoną, sowiecką partyzantką, a w ostateczności z funkcjonariuszami NKWD i UB.

wtorek, 3 marca 2015

Żołnierzom Wyklętym, Żołnierzom Niezłomnym w hołdzie!

 

 

 

 

 

 

 

 

AMOR PATRIAE NOSTRA LEX



    W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, święta państwowego przypadającego 1 marca, brałam udział w Krakowie w koncercie pt. „Amor Patriae Nostra Lex”, co można tłumaczyć z języka łacińskiego: Miłość Ojczyzny naszym prawem (zawołanie towarzyszące chorągwiom husarskim).
     Koncert Galowy „W hołdzie Żołnierzom Wyklętym”, w którym uczestniczyła licznie przybyła publiczność (nie tylko krakowska), miał miejsce w nowoczesnym budynku Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, inaugurując  Festiwal „Wolnej i Niezawisłej”.
    Upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych świętem narodowym zawdzięczamy prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który podjął stosowną inicjatywę ustawodawczą w 2010 roku oraz prezesowi IPN Januszowi Kurtyce popierającemu w 2009 roku projekt Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, ustanowienia dnia 1 marca dniem Żołnierzy Wyklętych. Obaj rzecznicy idei zginęli w Smoleńsku
     Terminem „żołnierze wyklęci”, „żołnierze niezłomni” lub „żołnierze drugiej konspiracji” określani są uczestnicy antykomunistycznego ruchu partyzanckiego przeciwstawiający się sowietyzacji Polski, w czasach PRL nazywani reakcyjnym podziemiem. Po raz pierwszy użyto ww. terminu w roku 1993 w tytule wystawy „Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.”, którą zorganizowała Liga Republikańska.

Koncert pamięci Żołnierzy Wyklętych w Krakowie
Koncert "W hołdzie Żołnierzom Wyklętym"
Koncert pamięci Żołnierzy Wyklętych w Krakowie
Koncert "W hołdzie Żołnierzom Wyklętym"

     










    Preambuła Ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” wnosi:
W hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” – bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu...