sobota, 21 października 2023

Taterniczki. Miejsce kobiet jest na szczycie


Agata Komosa-Styczeń 

 

Prószyński i S-ka - 2021





Od krynoliny do liny

     Autorka, podróżniczka i zdobywczyni gór wysokich, swą publikacją oddała hołd wspinającym się w Tatrach kobietom. „Miejsce kobiet jest na szczycie” stwierdziła górnolotnie próbując udowodnić tę tezę na niemal trzystu stronach książki z kilkudziesięcioma fotografiami. Trudne początki kobiecego taternictwa wiązały się z pokonywaniem przez pionierki wspinaczki nie tylko fizycznych ograniczeń, ale i społecznych stereotypów. Taternictwo postrzegane było jako typowo męska domena, w której niechętnie widziano kobiety. Nieliczne, najodważniejsze, zdeterminowane osiągały tatrzańskie szczyty ogromnym wysiłkiem, a nawet brawurą, niekiedy prowadzącą do śmierci.  
    Przełom XX i XXI wieku, co prawda, ograniczył w świecie górskich sportów dyskryminację ze względu na płeć, ale jej nie wyeliminował. W dalszym ciągu kobiety w górach muszą się bardziej starać, wykazywać i udowadniać, że potrafią zdobywać najtrudniejsze szczyty i drogi. Mimo tego spotykają się z protekcjonalnym stosunkiem do siebie, a nawet z szowinistycznymi postawami i seksistowską pogardą. Wszystkie te przesłanki doprowadziły Agatę Komosa-Styczeń do manifestowania swych feministycznych poglądów akcentujących niezadowolenie z powodu braku równouprawnienia płci także w górach wysokich. 

XIX-wieczne austriackie podróżniczkiAlina KaszynMałgorzata SurdelElżbieta Lewandowska i Małgorzata Surdel


Z dziejów taternictwa

     Retrospekcyjna część książki opowiada o romantycznym taternictwie z pełną obsługą przewodnicką, kulinarną, noclegową, muzyczną itp., gdy ruchy pań jeszcze krępowały przysłowiowe już krynoliny. Porzucenie ich na rzecz wygodnych pumpów stanowiło impuls do aktywnego i samodzielnego zdobywania tatrzańskich szczytów przez płeć piękną spragnioną spektakularnych wyczynów. Lista przedwojennych kolekcjonerek szczytów i tatrzańskich orlic jest bardzo długa. Podczas II wojny światowej część z nich wykorzystywała swe wyjątkowe umiejętności w walce z okupantami – działały jako kurierki przeprowadzając ludzi i przenosząc ładunki na drugą stronę Tatr.
    Po zakończeniu wojny „dziewczyny szturmem wracają na szlaki” i następuje era łojantek, zdobywających najtrudniejsze trasy tatrzańskie także zimowe. Znajomość rzemiosła wspinaczkowego pozwala im konkurować z mężczyznami i walczyć z ich uprzedzeniami do płci pięknej. Ważne miejsce zajmują tu speleolożki kryjące się w podziemnych czeluściach. Pojawia się wiele wspaniałych nazwisk, ale królowa jest tylko jedna, chociaż została na zawsze w innych górach niż Tatry – Wanda Rutkiewicz!
    Dzisiejsze wspinaczki nie ograniczają się do eksploracji Tatr, zdobywają wszystkie góry świata jednocześnie pracując i spełniając się w macierzyństwie. „Twarde jak skała”, wykształcone, przeszkolone taternicko, w dalszym ciągu mówią, jak trudno być kobietą w górach, która musi się „przekopać, przeorać, pobić, pokrzyczeć…”, aby uzyskać aprobatę męskiego środowiska.

Ewa Panejko-Pankiewicz z towarzyszami linyWanda RutkiewiczEwa Panejko-Pankiewicz


Na bezdrożach tatrzańskich

     Agata Komosa-Styczeń wspominając mistrzynie taternictwa czy rozmawiając ze współczesnymi wspinaczkami przywołuje osobliwości z górskiego życia. Odnotowuje działalność organizacji górskich, takich jak PZA (Polski Związek Alpinizmu) czy TOPR (Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe). Wzmiankuje o kwalifikacjach przewodnickich, o stopniach wtajemniczenia taternickiego, o zasadach zdobycia Korony Tatr. Wprowadza w pojęcia specyficzne dla środowiska taternickiego np. MOKO, łojant, taborisko, szpej, kurnik, kibel, ścianki, skałki, a nawet przytaterniczki. Dla młodych czytelników winno to być inspiracją do sięgnięcia po inne publikacje traktujące o zdobywaniu tatrzańskich turni.
    Od bohaterek, które same sobie wywalczyły miejsca na szczycie, zaproszonych przez autorkę na karty taternickiej kroniki, emanuje siła charakteru, wola walki i heroiczna odwaga. Opowieści Agaty Komosa-Styczeń o kobietach rzucających wyzwanie wysokim górom i niepewnym swej pozycji mężczyznom z pewnością nie są wolne od wad. Jednakże opieranie się na ich wartości merytorycznej i poznawczej pozwoli czytelnikom bliżej poznać taternicki świat. Świat, w którym „Jest… piękno, spokój i wyzwanie”.

Ewelina Wiercioch
Zofia Bachleda Aleksandra TaistraJoanna Piotrowicz



* zdjęcia własne z książki
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz