Joanna Puchalska
MUZA 2018
Pomyłka Pana Boga
Historyk sztuki Joanna Puchalska ostatnią publikacją pt. „Polki, które zmieniły wizerunek kobiety” doskonale wpisała się w przesłanie książkowej serii wydawnictwa MUZA. Charakterystyczna struktura edytorska cyklu i tym razem sprawdziła się – strony wprowadzające do rozdziałów bardzo przypadły mi do gustu. Zawierają one stosowny cytat, intrygujący tytuł z jednozdaniowym streszczeniem tekstu oraz najbardziej charakterystyczny portret osoby, o której traktuje rozdział. Tekst przedstawiający życie, działalność i osiągnięcia postaci okraszono rycinami wspaniale uzupełniającymi informacje pisane. Znalazły się tam wizerunki bohaterek książki, panoramy posiadłości z nimi związanych, kopie dokumentów i dziesiątki innych ilustracji dostosowanych do przekazywanych treści. Całość publikacji opatrzono szczegółowym wykazem literatury, indeksem osób i przypisami dolnymi (bardziej mi odpowiadają niż te końcowe). Na szczególną uwagę zasługuje wykwintny język literatki, miejscami stylizowany na staropolszczyznę, z archaicznymi wtrąceniami. Pisarka wykazała się również pewną dozą poczucia humoru przytaczając zabawne stwierdzenia omawianych postaci. Oto próbka: „Panu Bogu służ, a diabła nie gniewaj, bo nie wiesz, komu się dostaniesz”, albo „Pan Bóg kobietę przez pomyłkę stworzył i potem żałował”.
Klucz do zrozumienia przyszłych osiągnięć
Joanna Puchalska, nieprzeciętne przedstawicielki płci pięknej, uczyniła bohaterkami interesującej książki, która z pewnością przyczyni się do popularyzacji wiedzy o chlubnej historii Polski. Autorka naświetliła dzieciństwo i młodość niezwykłych kobiet próbując dociec przyczyn ich późniejszych dokonań. Na pierwszym miejscu stawiając atmosferę domu rodzinnego, wychowanie w umiłowaniu Ojczyzny, zaszczepianie właściwego systemu wartości, poziom nowoczesnej edukacji, możliwość obcowania ze światłymi osobami i bibliotekami z wartościowym księgozbiorem, a nade wszystko przykład idący od przodków. O jednej z postaci napisała „Z domu… wyniosła patriotyczne wychowanie, kult poprawności mowy ojczystej i oddanie pracy dla dobra Polski”. To wystarczający odpowiedni klucz do zrozumienia przyszłych osiągnięć młodych ziemianek.Joanna Żubrowa fot myvimu.com |
Elżbieta Drużbacka fot ipsb.nina.gov.pl |
Emilia Sczaniecka |
fot katalog.muzeum.krakow.pl |
Niepoprawne idealistki
Spośród dziesięciu pań, które zmieniły wyobrażenie o ich roli w społeczeństwie zdominowanym przez mężczyzn, moje specjalne zainteresowanie wzbudziły trzy niepoprawne idealistki, dla których najwyższym dobrem była niepodległość Ojczyzny, i które podejmowały się zgoła nierealnych zadań walcząc o wolność Polski. Dwie z nich działały w okresie zaborów, trzecia podczas II wojny światowej.Joanna Żubrowa wstąpiła do wojska w męskim przebraniu, a później walczyła w wojnach napoleońskich będąc regularnym żołnierzem, sierżantem, opłacanym żołdem. Doświadczała wszelkich okropności żołnierskiej niedoli: areszty, rany, niewola, a nawet bycie podwładną własnego męża. Jako pierwsza kobieta, za męstwo w walce, odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, umieszczonym po jej śmierci na obrazie Matki Bożej Różańcowej. Krzyż zaginął podczas bombardowania Wielunia pierwszego września 1939 roku.
Emilia Sczaniecka czynnie wspierała trzy powstania XIX wieku konspirując, zbierając fundusze, prowadząc działalność charytatywną. Organizowała lazarety i sama opiekowała się rannymi, a także więźniami, emigrantami i wszystkimi prześladowanymi przez zaborców za walkę o Polskę. „Wierna Bogu i Ojczyźnie” bezwarunkowo i do samego końca stała się symbolem ofiarnego patriotyzmu.
Życie Ireny Iłłakowiczowej to gotowy scenariusz dla kina akcji. A mianowicie: za udział w brawurowej operacji wysokogórskiej odznaczona złotą odznaką alpinistyczną; poliglotka posługująca się sześcioma językami była żoną perskiego księcia; od jesieni 1939 roku agentka wywiadu Organizacji Wojskowej (późniejszy Związek Jaszczurczy). Osadzona przez gestapo na Pawiaku, dostała się do obozu w Majdanku, skąd uwolnili ją członkowie Narodowych Sił Zbrojnych. Wróciła do pracy w wywiadzie. Zginęła od strzału w tył głowy (z wyroku PPR, Gwardii Ludowej, sowieckiej agentury?). Przeżyła tylko 37 lat.
Antoninę Walicką, za wybitne osiągnięcia na polu oświaty, odznaczono Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta. Będąc pedagogiem z powołania, założyła i prowadziła żeńską pensję edukującą młode panienki w duchu patriotycznym. Potrafiła pozyskać do współpracy pierwsze umysły nauki polskiej (np. prof. Ignacy Chrzanowski, prof. Tadeusz Miłobędzki, prof. Władysław Smoleński). Dbając o kształtowanie charakterów dziewcząt w pracy dla ukochanej Ojczyzny prowadziła działalność opiekuńczo-wychowawczą, jak również zakonspirowaną naukę zakazanych przez zaborcę przedmiotów (historia Polski), naturalnie w języku polskim.
Irena Iłłakowiczowa |
fot facebook.com/polskiebohaterki/ |
Antonina Walicka fot www.geni.com |
Ewa Felińska fot www.wikipedia.org/ |
Silne piórem
Kilka z dzielnych Polek, jako oręża w wielopokoleniowej walce o polskość, używało literackiego pióra. Elżbieta Drużbacka, określana mianem sarmackiej muzy i polskiej Safony, tworzyła poezje (także erotyczne, o zgrozo! – w osiemnastym wieku). Ewa Felińska napiętnowała cudzoziemszczyznę w życiu polskiej szlachty, a opiewała tradycje staropolskie, a poza tym urodziła i wychowała świętego kościoła katolickiego. Konstancja Skirmuntt – „Gente Lithuania natione Polonia” – toczyła publicystyczne boje o pojednanie polsko-litewskie, ratując jednocześnie (skutecznie) istnienie kościoła w Horodyszczu. Janina z Putkamerów Żółtowska utrwaliła piórem obraz kresowych i wielkopolskich dworów i pałaców, od wieków żyjących zgodnie z naturalnym porządkiem świata, którego zagłady dokonali agresorzy we wrześniu 1939 roku.Wojowniczki i kapłanki
Dobrze się stało, że Joanna Puchalska sięgnęła do bogatego parnasu polskich osobistości i wydobyła dla szerszych kręgów znane lub zapomniane postaci Polek wyróżniających się niekonwencjonalnymi działaniami. Tym samym złamała szerzony za czasów PRL-u nieprawdziwy obraz polskich szlachcianek, ziemianek, arystokratek, których jedynym szczęściem i powołaniem było tkwienie przy boku męża i wierne mu usługiwanie jemu, rodzinie, domowi. Zaprezentowane w książce sylwetki to także kapłanki domowego ogniska i Matki Polki, ale również kobiety mentalnie niezależne od mężczyzn i tak silne, że odważyły się na własne drogi życiowe, po których wcześniej kobiety nie chodziły.Pisarka, Joanna Puchalska, napisała kolejną interesującą książkę historyczną, której rozdziały tak szybko się kończyły...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz