Rimanas Šalny
Wilno 2018
Przekład - "być albo nie być" książki
Chciałabym zacząć uwagi o książce p. Rimanasa Šalny od jej jaśniejszych stron, lecz niezwykle nieudolny przekład poety Wojciecha Piotrowicza odbierał mi radość z jej czytania i miał negatywny wpływ na odbiór atrakcyjnych treści. Wiele do życzenia pozostawia redakcja i korekta tekstu, które nie uwzględniły i nie poprawiły zdań niezrozumiałych i pozbawionych sensu. Rażąca ilość błędów stylistycznych (szyk zdania, powtórzenia, mieszanina stylistyk, itp.) doprowadziła mnie do wniosku, że tekst książki zatytułowanej „Żony wielkich romantyków i Maria Walewska” nie ma nic wspólnego z piękną polszczyzną, którą po mistrzowsku posługiwali się polscy romantycy. Tak nieumiejętnie przetłumaczonej i zredagowanej książki nie miałam w rękach już dawno. Moja niechęć do czytania książek w przekładach z języków obcych znajduje uzasadnienie w postaci rzeczonej lektury. Zanotowane refleksje powstały wszakże w związku z przeczytanym przekładem, a nie oryginałem książki Rimanasa Šalny, wieloletniego dyrektora Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie.
Przytaczam kilka zaledwie przykładów złego tłumaczenia litewskiego tekstu:
„Nie doznała ona poczucia wielkiego honoru”
„Pisząc o M. Walewskiej powstała idea napisania artykułu”
„Oczekiwanie od niego było wielkie”
„Nadzielając poetę nadwornym tytułem”
„Nie czekając rzucił wyzew”
Przytaczam kilka zaledwie przykładów złego tłumaczenia litewskiego tekstu:
„Nie doznała ona poczucia wielkiego honoru”
„Pisząc o M. Walewskiej powstała idea napisania artykułu”
„Oczekiwanie od niego było wielkie”
„Nadzielając poetę nadwornym tytułem”
„Nie czekając rzucił wyzew”
Maria Ogińska |
Celina Mickiewiczowa z córkam |
Maria Walewska |