Kamil Janicki
Znak 2016
Historia jest sztuką interpretacji
Po lekturze książki Kamila Janickiego, absolwenta Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, zatytułowanej „Damy ze skazą. Kobiety, które dały Polsce koronę” stwierdzam, iż jest on mistrzem kreatywnego wnioskowania, szczególnie, gdy posiada niewystarczającą ilość przesłanek. Sam o swej książce pisze, że „opiera się ona na hipotezach i często ryzykownych propozycjach badawczych”. Przyczyny konieczności umiejętnego kojarzenia faktów i wyciągania wniosków leżą w bardzo ograniczonej ilości źródeł historycznych, jakimi dysponują polscy historycy. Przetaczające się przez terytorium Rzeczypospolitej niekończące się wojny na trwałe pozbawiły badaczy archiwaliów: kronik, roczników, akt, annałów i innych materiałów źródłowych. Z okruchów ocalałych artefaktów pisarz, operując sugestywną narracją, stworzył średniowieczny świat, w którym rodziły się, rządziły i broniły się przed zapomnieniem „Niebezpieczne kobiety”. Można by zadać pytanie: czy ów świat, wykreowany przez znakomitego literata, jest rezultatem zręcznego beletryzowania historii czy wyrafinowanej konfabulacji? Autor sam odpowiedział na tak postawione pytanie: „Historia jest sztuką interpretacji”. A stronę dalej wyjaśnił swoje stanowisko w kwestii stawiania ryzykownych hipotez historycznych: „Wyzyskać każdy strzęp informacji, zajrzeć pod każdy kamień, by z dostępnych drobin odtworzyć choćby cień prawdy o minionych czasach”.
Niebezpieczne kobiety
Początki państwa polskiego kryją się w pomroce dziejów – to wiemy wszyscy, ale nie wszyscy wiemy jak pierwsi Piastowie radzili sobie z tworzeniem podwalin naszej państwowości. Radzili, a może raczej nie radzili, i jaki udział w tym dziele miały ich małżonki. Kamil Janicki postawił śmiałą tezę, iż „wszystkiemu winne są kobiety”. Przedstawił czytelnikom postaci kobiet wspomagających własny ród zza pleców małżonka, uwikłanych w skomplikowane układy rodzinne, niewolonych i latami żyjących we wrogim dla siebie otoczeniu. Poznaliśmy cesarzównę Matyldę, której los przegrał w kości jej małoletni brat Otton III skazując ją na małżeństwo z pozbawionym skrupułów karierowiczem. Spośród dziesięciorga ich dzieci sześć córek przeznaczono do stanu duchownego, aby zadowolić „zazdrosnych o swoją krew imperatorów” i nie „rozlewać” bez wyraźnej potrzeby tej krwi. Jedynie pierworodną córkę Rychezę planowano korzystnie wydać za mąż. Została synową Bolesława Chrobrego, żoną jego drugiego syna Mieszka II Lamberta. I to właśnie Rycheza jest „Damą ze skazą”, której poświęcił swą publikację Kamil Janicki. Pochylił się także nad losem zhańbionej zdobyczy wojennej satyra, jakim się stał z wiekiem Bolesław Chrobry, księżniczki kijowskiej Przedsławy (córki Włodzimierza I Wielkiego), uprowadzonej przez niego i poniżonej do roli królewskiej nałożnicy. Jej młodszą siostrę, Marię Dobroniegę, spotkał lepszy los – została żoną wnuka Bolesława Chrobrego – Kazimierza Odnowiciela – przyczyniając się do odnowienia granic Rzeczypospolitej.Matylda Saksońska |
Rycheza Lotaryńska |
Maria Dobroniega |
Wszystkiemu winne są kobiety
Pełen inwencji historyk pod pretekstem losów zapomnianej, a według koncepcji autora niedocenianej, królowej Polski Rychezy, opowiedział o dziejach ojczyzny pierwszych Piastów. Owa „samozwańcza propagandystka rodu Piastów” doprowadziła do trzech koronacji w Polsce – Bolesława Chrobrego – swego teścia, Mieszka II – swego męża i siebie samej. Reprezentowała typ charyzmatycznego przywódcy, konsekwentnego w działaniach i nad wyraz skutecznego. Nie uchroniła jednak Polski przed faktycznym pierwszym rozbiorem około 1031 roku, za panowania jej męża Mieszka II, ani przed pierwszą zagładą elit dokonaną przez tyrana Bezpryma – najstarszego syna Bolesława Chrobrego. Niestrudzenie dążyła do odzyskania tronu swego syna Kazimierza i odbudowania państwa polskiego. Przez całe wieki odsądzana od czci i wiary, dzięki Kamilowi Janickiemu, który podzielił się swoimi przypuszczeniami na temat roli jaką spełniła pierwsza królowa Polski, odzyska być może należne jej miejsce w pamięci Polaków.
Warsztat historyka - literata
Udaną próbę popularyzacji historii Polski za pomocą serii „Damy…” zawdzięczać należy tak autorowi, jak i wydawnictwu Znak. Książkę o „Damach ze skazą” uświetniono wartościowymi ilustracjami z rzeczowymi podpisami oraz niezwykle trafnymi tytułami rozdziałów i podrozdziałów, dzięki czemu całość obszernego tekstu jest spójna i frapująca. Kamil Janicki po mistrzowsku, z dużą znajomością tematu, przeprowadził analizę psychologiczną postaci skupiając się na odkrywaniu motywacji czynów, które popychały wybitne kobiety do działania. Uchylił rąbka tajemnicy warsztatu historyka - literata pokazując swoje ścieżki rozumowania prowadzące do określonych wniosków. Autor wzbudził mój podziw celnością w oddaniu realiów epoki średniowiecza, a przede wszystkim w ukazaniu atmosfery i okoliczności podejmowania decyzji przez tzw. koła rządzące. Literacko uzdolniony historyk czerpał garściami z bogactwa naszego języka tworząc często zabawne acz wyraziste określenia i porównania, np. „ograniczając się do grona… bezrobotnych recydywistów bez ukończonej podstawówki”.Czytajmy więc o Kobietach, które dały Polsce koronę, nawet jeśli były Damami ze skazą.
* zdjęcia https://pl.wikipedia.org/wiki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz