Odkąd zaczęłam jeździć w Tatry i odkrywać je dla siebie,
zabrałam się również do studiowania lektur opowiadających o Tatrach,
Zakopanem i ludziach z nimi związanych. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że
większość
wybitnych Polaków miała bardziej lub mniej ścisły kontakt
z naszymi górami i ich stolicą. Postanowiłam kolekcjonować książki poruszające wyżej wymienioną tematykę. Zapoznałam się z książką Państwa Pinkwart
„Zakopane od A do Z”, a uzupełniałam wiadomości korzystając z
wyjątkowego kompendium wiedzy tzn. Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej
Państwa Paryskich. W pierwszej kolejności zafascynowała mnie postać
legionisty, malarza, zesłańca, poety, marynarza, taternika, narciarza i
ratownika Mariusza Zaruskiego.
Biografie postaci, o których mówiły wymienione
przeze mnie pozycje, przepełnione były miłością Ojczyzny i
realizacją podstawowych wartości, takich jak prawda, wolność,
sprawiedliwość, dobro czy miłość. I to odkrycie było dla mnie
olśnieniem, objawieniem i przebudzeniem! Już wiedziałam, jaką tematykę
będę zgłębiać korzystając z coraz liczniej pojawiających się
publikacji patriotycznych.
A tymczasem życie sprawiło mi osobliwą niespodziankę!
Zauważyłam, że książki same zaczęły mnie szukać, i co ważniejsze,
znajdować. Dzięki tym lekturom poznawałam, jak należy rozumieć istotę
polskości, a jak pojmować bezwarunkowe umiłowanie
Ojczyzny przez najlepszych Synów i Córki Narodu Polskiego.
Zachłannie czytane przeze mnie teksty miłośników wszystkiego, co
polskie, uświadomiły mi, na czym polega nasza Tożsamość
Narodowa i dlaczego właśnie my, Polacy, ponad wszystko
umiłowaliśmy sobie tak kosztowne dobra, jak
Niepodległość, Wolność, Sprawiedliwość, Honor i Prawdę.
W obszarze moich szczególnych zainteresowań znalazły się
Kresy Wschodnie,
Dwudziestolecie Międzywojenne,
Lwów,
Cichociemni,
Żołnierze Wyklęci,
Zesłania,
Powstanie Warszawskie,
Dwory Polskie,
Państwo Podziemne,
Ziemiaństwo,
Armia Krajowa,
Arystokracja,
Legiony Polskie, itp., itd.
Hołduję myśli, jaką wyraził:
Józef Piłsudski - Komendant, Naczelnik, Marszałek
–
"Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje
się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium".
Człowiek ten jest też twórcą
perełki z zakresu sztuki motywacji:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody
należy spróbować i tej."
O tym wszystkim jest ten blog…
Muszę przyznać, że odkrywanie Tatr jest obecnie bardzo utrudnione. Nigdy nie chodziłem po górach, uważając to za niepotrzebne, o czym przekonywał mnie przykład mego sąsiada, który całe życie chodził i zginął po 70-tce na wyjeździe z synem z powodu jakiego potknięcia. W 51 roku życia będąc w jakimś zakręcie życiowym pojechałem przypadkowo w góry i połknąłem bakcyla. Ponieważ to osobny temat i nie zainspirował mnie specjalnie do czytania książek o górach, więc nie będę go opisywał. W Polskich Tatrach mam jeszcze co najmniej jeden poważny szczyt do wejścia i mam nadzieję go zdobyć o świcie, jeśli możliwości pozwolą. Przeraża mnie coraz większy tłok. Dlatego odkryłem Tatry Wysokie, gdzie jeżdżąc wiele lat czułem się znacznie swobodniej niż na zatłoczonej z roku na rok Orlej Perci ....
OdpowiedzUsuńDrugi rok studiów, przypadkiem 2 godziny w deszczowym listopadowym Zakopanem, od tego momentu każde wakacje w Tatrach... Stało się! A poza czasem kanikuły - książki o Tatrach i ludziach w Tatrach, bo trzeba wiedzieć czyje ślady się zadeptuje...
OdpowiedzUsuń