piątek, 20 stycznia 2017

Darz bór (Myśliwi i leśnicy) - Dwudziestolecie międzywojenne t. 34

Prezydent RP Ignacy Mościcki w Spale 1931Iwona Kienzler   


Bellona, Edipresse 2014















Myśliwi i leśnicy

     Iwona Kienzler użyczyła swego pióra podczas realizacji wspólnego projektu wydawnictw Bellona i Edipress, a nazwanego „XX–lecie międzywojenne”. Jest autorką prawie połowy pozycji z tej serii. Tom o numerze 34 zatytułowany „Darz bór (Myśliwi i leśnicy)” poświęcono męskiemu tematowi, a mianowicie myślistwu i polowaniom. Uzdolniona, rzetelna pisarka sprostała temu wyzwaniu, chociaż niepokaźna forma książek cyklu nie sprzyjała eksponowaniu jej literackich talentów. Zdjęcia pochodzące z Narodowego Archiwum Cyfrowego i prywatnych zbiorów Jacka Łowińskiego zajmujące większą część publikacji ograniczyły miejsce dla tekstu autorki. Jednakże ilustracje te są nie do przecenienia dla wartości popularyzatorskiej pozycji, jak i całej serii wydawniczej.

Darzbór!

     Zgodnie z tytułem, pisanym rozdzielnie „Darz bór!” lub łącznie „Darzbór!”, czytelnicy otrzymali porcję informacji o myśliwych i leśnikach, którzy pozdrawiają się takim zawołaniem od 1920 roku. Pierwsze rozdziały książki opowiadają o gospodarce leśnej w Drugiej Rzeczypospolitej, która z trzech różnych struktur państw zaborczych musiała stworzyć jeden organizm. Jak było to trudne w przypadku leśnictwa świadczy fakt, iż dopiero po dziewięciu latach niepodległości Polski uchylono przepisy leśne ustalone przez zaborców. Podczas zaborów powstała pierwsza w Europie ustawa o ochronie zwierząt (kozica i świstak) proklamowana przez galicyjski Sejm Krajowy w 1868 roku. Z czasem ochroną obejmowano coraz więcej gatunków zwierząt żyjących tak w lasach prywatnych, jak i w Lasach Państwowych. Te ostatnie zajmowały niecałą jedną trzecią ogólnego areału leśnego Rzeczypospolitej. W lasach tych pracowali leśnicy, którzy nierzadko byli absolwentami studiów na wyższych uczelniach Europy. Wchodzili oni w skład służb mundurowych o ugruntowanej pozycji w społeczeństwie międzywojennym. Biogramy kilku z nich zamieszczono na końcu książki, gdzie także znajduje się Bibliografia zawierająca wykaz dokumentów związanych z tematem publikacji.

 Polowanie reprezentacyjne w lasach Komory Cieszyńskiej 1938
Polowanie reprezentacyjne w lasach Komory Cieszyńskiej 1938
Polowanie reprezentacyjne w Białowieży 1934
Polowanie reprezentacyjne w Białowieży 1934













 

Męski świat

     Ciekawsza, moim zdaniem, jest druga część książki przedstawiająca „Polowania, kuchnię i rytuały myśliwskie”. Dowiadujemy się z niej jakie były najbardziej typowe obyczaje łowieckie, jakim kodeksem etycznym kierowano się podczas polowań i jakich wyrażeń gwarowych używano. Czynności związane z organizacją polowania były ściśle określone i nie można im było uchybić nawet odrobinę. Polowania na zwierzynę grubą i drobną odbywały się wg ściśle ułożonego planu i celebrowane były przez wszystkich uczestników: od nagonki począwszy, a na łowczym wielkim koronnym kończąc. Zainteresowały mnie sposoby układania pokotu na zakończenie łowów, sygnały łowieckiego trąbienia służące myśliwym do porozumiewania się jak również specyficzny dress code myśliwych. W polowaniach uczestniczyli głównie przedstawiciele arystokracji i ziemiaństwa, a według danych z 1939 roku zarejestrowanych było 11 700 myśliwych na terenie całego kraju. Środowiska łowieckie tworzyły niemal hermetyczny męski świat, ale z czasem dopuszczano do niego i kobiety. Obyczaje i trudy łowieckie wymagały od potencjalnych myśliwych określonych predyspozycji fizycznych i psychicznych. Wystarczy wspomnieć o obrzędzie inicjacji myśliwego, którego namaszczano krwią zabitej zwierzyny, czy rozkoszowanie się widokiem setek zabitych i krwawiących zwierząt leżących pokotem przed triumfującą „zgrają” łowców. Niektóre ze sposobów polowań szczególnie budzą sprzeciw miłośników zwierząt, do jakich się zaliczam, np. polowanie par force - konno ze sforą psów na zwierzynę, którą się ściga, aż padnie zmęczona. Barbarzyństwo!

Ogary poszły w las

     „Broń myśliwska oraz psy” są tematem kolejnego rozdziału, krótko traktującego kwestie akcesoriów myśliwskich i nieodłącznych czworonożnych towarzyszy polujących ludzi. Zarówno broń, jak i psy, w zależności od ich przeznaczenia były specjalnie przygotowywane do polowań, o czym wspomina ze znawstwem autorka publikacji. Były i aportery, i posokowce i oczywiście gończe, o których Stefan Żeromski pisał: „Ogary poszły w las”.

Polowanie reprezentacyjne w Spale 1927
Polowanie reprezentacyjne w Spale 1927
Pobyt prezydenta RP Ignacego Mościckiego w Spale 1929
Pobyt prezydenta RP Ignacego Mościckiego w Spale 1929












 

Polowania reprezentacyjne

     Reprezentacyjny koloryt przybierały „Polowania wagi państwowej”, z których najsłynniejsze odbywały się w Spale przeznaczonej na letnią rezydencję prezydentów Rzeczypospolitej. Na polowania do Spały zapraszano gości z zagranicy – polityków, dyplomatów, a nawet głowy państw. Tu odbywały się wizyty, spotkania i rozmowy ważne dla stosunków międzynarodowych. W Spale miały miejsce uroczystości krajowe, jak prezydenckie dożynki czy obchody dnia św. Huberta - patrona myśliwych, leśników, ale i matematyków. Ostatni prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki wyjątkowo upodobał sobie pałacyk w Spale, traktując go jako „matecznik” inicjowanych przez siebie polowań. Należy bowiem zauważyć, że Ignacy Mościcki był zapalonym i znakomitym myśliwym oraz znawcą tematu łowiectwa zakorzenionego w polskiej tradycji od wieków. Ośrodki w Białowieży i Spale odwiedzali m.in. wysocy urzędnicy Trzeciej Rzeszy: Heinrich Himmler i Hermann Göring. Niestety, polskie puszcze ze  stadami zwierzyny spodobały im się tak bardzo, że zapragnęli mieć je na własność

Leśni ludzie

     Polskie lasy odegrały swoją „życiową rolę” po napaści na Polskę hitlerowskich Niemiec i Związku Radzieckiego we wrześniu 1939 roku. Dla setek tysięcy obrońców Ojczyznypartyzantów, akowców, Żołnierzy Wyklętych - były ich domem, azylem, ostoją, bastionem.
Kochajmy lasy i dbajmy o nie, bo jak mawiał Jan Izydor Sztaudynger
 „Wycięty las szumi już tylko w nas”


* zdjęcia https://audiovis.nac.gov.pl/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz