środa, 13 stycznia 2016

U boku Marszałka. Wspomnienia Szefa Gabinetu

Adam Ludwik Korwin-Sokołowsk

 

Wydawnictwo „Editions Spotkania” 2015











 

 

 

Motywacja

     Dalekowzroczność Józefa Piłsudskiego była jedną z wielu kluczowych zalet Wodza Naczelnego. Motywował on byłych legionistów do pisania wspomnień z epoki odzyskiwania i budowania Niepodległej Polski, zdając sobie sprawę z powszechnego fałszowania historii legionowej: „Pracujcie nad prawdą historii sami, bo to, co historyk znajdzie, będą referaty, atramenty, no i brudy”. Po latach na apel Marszałka odpowiedział Adam Ludwik Korwin –Sokołowski kreśląc swoje jego „Fragmenty wspomnień 1910-1945”, które wydano nakładem emigracyjnego wydawnictwa „Editions Spotkania” w Paryżu w połowie lat osiemdziesiątych. Obecne wydanie, rozszerzone o dokumenty, fotografie i zapiski z ostatnich lat życia autora, również zawdzięczamy wydawnictwu „Editions Spotkania”, ale już z siedzibą w Warszawie.
     W wymienionym okresie wstrząsnęły ludzkością wojny światowe, które doświadczyły okrutnie rodzinę autora – podczas pierwszej wojny zginął jego brat Zygmunt a druga wojna zabrała mu syna Józefa.

Świadek

   Książka „U boku Marszałka. Wspomnienia Szefa Gabinetu” zawiera spisane przez naocznego świadka dzieje odzyskiwania przez Polską niepodległości, odzyskiwania będącego procesem skomplikowanym i długotrwałym, jakkolwiek symbolicznie świętujemy je tylko jedenastego dnia listopada. Autor wspomnień uczestniczył w tym procesie od samego początku tj. od działalności w tajnych Związkach Walki Czynnej, aż do totalnej utraty tej niepodległości pierwszego i siedemnastego września 1939 roku. O specyfice książki decyduje jej wyjątkowa rzetelność przekazywanych informacji oraz rzeczowe ujęcie niełatwej problematyki dwudziestolecia międzywojennego.

Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1933
Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1933

Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1930
Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1930
















Gabinet

     Adam Sokołowski przez lata pełniąc odpowiedzialne funkcje państwowe m.in. w Adiutanturze Naczelnego Wodza, w biurze Kapituły Orderu Virtuti Militari, w sztabie Głównego Inspektoratu Sił Zbrojnych, i wreszcie w Gabinecie Ministra Spraw Wojskowych miał możliwość bezpośredniej obserwacji i uczestnictwa we wszystkich ważnych wydarzeniach w Kraju. Lwia część książki zawiera objaśnienia tajników kuchni politycznej II Rzeczypospolitej oraz relacje z delikatnych misji,  jakie Marszałek powierzał swoim bezpośrednim podwładnym np. szefowi Gabinetu – Adamowi Sokołowskiemu czy adiutantom – Mieczysławowi Lepeckiemu i Bolesławowi Wieniawie-Długoszowskiemu. Autor podzielił się także swoimi doświadczeniami ze współpracy z Józefem Piłsudskim, który, jak wynika z lektury książki, okazał się człowiekiem obdarzonym swoistym poczuciem humoru w stosunkach ze swoimi zwolennikami, a z drugiej strony umiejętnie rozgrywającym sytuacje z politycznymi przeciwnikami. Gdy w grudniu 1922 roku na uroczystość przekazywania władzy nowemu prezydentowi RP nie założył munduru marszałkowskiego, powiedział do zgromadzonych: „Przyjmuję Panów w tej szarej, bez odznak, kurcie strzeleckiej… bez plam na moim mundurze”.

Hołd

     Wiarygodność tekstu książki Adama Sokołowskiego podnoszą odręczne notatki, jakie wykonywał podczas odpraw i rozmów prowadzonych przez Naczelnego Wodza z osobistościami świata polityki, i z których korzystał przy spisywaniu wspomnień. Na ich podstawie, ten piłsudczyk z krwi i kości, sporządził niezwykle obiektywne charakterystyki nie tylko zwolenników ale i przeciwników Marszałka np. generała Władysława Sikorskiego. Lekturę „U boku Marszałka…” można odczytywać jako hołd złożony przez wiernego wyznawcę etosu Marszałka, ale trudno nie przyznać autorowi racji skoro Józef Piłsudski „zdobywał serca żołnierskie nie sięgając po nie”. Adam Ludwik Korwin-Sokołowski był przy Marszałku do końca, a po śmierci Naczelnika (12 maja 1935 roku) niebawem opuścił służbę w wojsku i wrócił do życia cywilnego obejmując funkcję wojewody nowogródzkiego.
     Oficer do zleceń utrwalił na kartach wspomnień postać Józefa Piłsudskiego jako wymagającego przełożonego delegującego zadania wybranym podwładnym i ściśle rozliczającego z ich wykonania. Zdarzało się, że zadania te cechowała pozorna sprzeczność, jak np. w związku z defiladą wojskową w Wilnie w 1933 roku: „Marszałek ustalił wyjazd z Warszawy jako nieoficjalny, natomiast przyjazd do Wilna jako oficjalny”.

Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Wilno 1933
Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Wilno 1933
Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1933
Józef Piłsudski i Adam Sokołowski - Warszawa 1933














 Elity

     Walorem publikacji, naturalnie oprócz warstwy tekstowej, pozostają materiały źródłowe w postaci osobistych dokumentów i zdjęć autora, przedstawiających jego udział „u boku Marszałka” w ważnych wydarzeniach historycznych. Wielkie uznanie należy się wydawcy książki, który zaopatrzył ją w pokaźną ilość przypisów zawierających notki biograficzne dostojników cywilnych i wojskowych wzmiankowanych w opracowaniu. Biogramy te kończą najczęściej słowa: zginął z ręki hitlerowskich oprawców, zamordowany przez bolszewickich zbrodniarzy, albo, jeśli udało się przeżyć wojnę, zakończył życie na emigracji. Z lektury przypisów można wyciągnąć wnioski pozwalające w pewnym stopniu zrozumieć aktualną sytuację w Polsce. Okupanci wymordowali polskie elity, po czym nastąpiła tzw. wymiana elit na fałszywe, komunistyczne, podporządkowane sowieckiej Rosji. 

     Pamięć o prawdziwych elitach Rzeczypospolitej Polskiej nie zginie dzięki cennym publikacjom wspomnień spisywanych przez osoby sprawujące funkcje u boku Marszałka, który 
całym swym życiem dowiódł, że wytyczną jego postępowania i działalności była sprawa wolności Ojczyzny i jej szczęśliwej przyszłości”.



* zdjęcia z www.nac.gov.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz