Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Instytut Literacki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Instytut Literacki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 października 2025

Głębokie. Tropami tajemnic



Karol Soberski


Instytut Literacki 2025






Głębiej już nie można 

    Karol Soberski od lat ma słabość do miejsc, które na pierwszy rzut oka wyglądają niepozornie, ale pod powierzchnią kryją historie warte sensacyjnego filmu. W kolejnej publikacji wybiera cel pozornie skromny – wielkopolska wieś Głębokie zamieszkana dziś przez kilkudziesięciu mieszkańców. Ale już po pierwszych stronach wiemy, że będzie się działo, będzie mowa o skarbach, wojnie, tajnej broni i ludziach, którzy zostawili po sobie ślady głębsze niż nazwa tej miejscowości. Bo historia lokalna to nie tylko daty i nazwiska, ale emocje, sekrety i… adrenalina. To opowieść o tym, jak wiele tajemnic kryje nasza własna ziemia – jeśli tylko mamy odwagę zajrzeć głębiej.
   Książka zaczyna się częścią „Pożoga” i to nie tylko tytuł symboliczny. Autor od razu wrzuca nas w świat ognia i zniszczenia: dwór w Głębokiem, który spłonął 4 marca 1914 roku, staje się punktem wyjścia do rozważań o przemijaniu i ludzkiej pamięci. W kolejnych częściach – „Czas ziemiaństwa”, „Wojna i pokój” oraz „Czas PRL” – Karol Soberski prowadzi nas przez cztery różne epoki, pokazując, jak jedna mała wieś potrafi odbić w sobie całą historię XX wieku.
 
Głębokie. Tropami tajemnic
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic
 
 

Research z duszą 

    Już pierwsze strony książki – „Od autora” – pachną pasją. Karol Soberski prezentuje tu swoją „literacką kuchnię”: jak z luźnej rozmowy i starej mapy rodzi się historia, która zaczyna go wciągać jak śledztwo. Opowiada o początkach przygody z Głębokiem – o tym, jak jedno przypadkowe spotkanie czy dokument z archiwum potrafią uruchomić lawinę odkryć. Widać, że jego warsztat reporterski nie jest dziełem przypadku: to lata doświadczeń, dziesiątki rozmów i setki godzin spędzonych w archiwach. I to właśnie jest jego znak firmowy – research z duszą i z błyskiem w oku, które potrafią zmienić się w fascynującą opowieść.
    W części „Czas ziemiaństwa” autor rysuje tło – dzieje wsi, jej pierwszych właścicieli, zmieniające się granice posiadłości. Z archiwalnych okruchów powstaje obraz życia codziennego: sielskiego, ale niepozbawionego dramatów. To tu pojawiają się pierwsi bohaterowie – obywatele ziemscy, fundatorzy kościołów i kapliczek, ludzie, którzy budowali to miejsce i nadawali mu rytm. Historyk doskonale porusza się w kręgach rodzinnych koligacji oraz związkach między dziedzicami dóbr. Karol Soberski opisuje jak wyglądało życie w Głębokiem w różnych epokach – od czasów folwarcznych po lata 80. XX wieku. Pokazuje, że wiejska codzienność to nie tylko ludowe stroje i letnie wakacje, ale też ciężka praca, konflikty, zmiany społeczne. Pochyla się także nad losami pracowników dworskich i folwarcznych. 
 
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

    

Z Bogiem się nie zadziera

    W rozdziale „Skarby Głębokiego” jest opowieść o hrabim Albionie Węsierskim, który wykupił Ostrów Lednicki, miejsce Chrztu Polski, oraz wybudował wspaniały pałac w Zakrzewie (powiat gnieźnieński). W 1872 roku odkryto w Głębokiem skarb – ponad trzy tysiące złotych i srebrnych monet z XII wieku, z czasów Mieszka III. Karol Soberski odtwarza tę historię z drobiazgową precyzją: dokumentuje kto odnalazł skarb, kto go opisał, śledzi losy monet, analizuje, gdzie trafiły, które przepadły. Niektóre z nich znajdują się w muzeach, ale los wielu pozostaje nieznany. Autor zadaje pytanie: czy wszystko rzeczywiście zostało wydobyte? 
    W podrozdziale o skarbach znalazła się także istniejąca do dziś kapliczka pw. Matki Bożej, ufundowana w1881 roku. Badając, jak figurka przetrwała wojenne burze, Karol Soberski przywołuje słowa mieszkańca Głębokiego o niemieckim zarządcy, który na pytanie, czemu nie zniszczył przydrożnej kapliczki, odpowiedział krótko: „Z Bogiem się nie zadziera”.
    Na następnych stronach zamieszczono informacje o odnalezionej w 2002 roku bulli Bolesława Krzywoustego, pieczęci, która przydaje całej opowieści powagi i ciągłości. Obiekty, takie jak kapliczka czy bulla stają się pretekstem do refleksji nad duchowością miejsca i dowodzą, że w Głębokiem historia nigdy naprawdę się nie skończyła. 
 
Głębokie. Tropami tajemnic
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic


Cień wielkich planów

    Kolejne rozdziały prowadzą nas tropem Chełmickich – dawnych właścicieli dóbr. Wojciech Chełmicki – ziemianin z wizją, który próbował przekształcić Głębokie w nowoczesne gospodarstwo. Autor opisuje jego działalność: modernizacje folwarku, inwestycje gospodarcze, doprowadzenie kolei. Jedną z bardziej zaskakujących jest koncepcja uzdrowiska w Kamionku. Karol  Soberski przywołuje plany, dokumenty, zapomniane wizje inwestorów, którzy widzieli w okolicznych jeziorach potencjał na „wielkopolski Ciechocinek. Ten fragment pokazuje, jak bardzo pisarz potrafi wydobyć z historii lokalnej opowieść o marzeniach – tych, które nigdy się nie spełniły, ale zasługują, by o nich pamiętać. Trafiamy także na rozdział „Głębokie rajem dla malarzy?”, w którym pojawia się Franciszek Wywiórski, malarz, który odnalazł inspirację w lokalnym pejzażu.  Karol Soberski ożywia ten wątek, jakby chciał powiedzieć: „sztuka też tu była”. 
    Stanisław Chełmicki (syn Wojciecha) rozpoczął zarządzanie majątkiem Głębokie od uporania się za strajkiem rolnym wywołanym przez agitatorów. Uczestniczył w wystawach łowieckich prezentując wyjątkowe trofea m.in. upolowanego przez siebie orła. Nade wszystko był znanym działaczem społecznym i autorem patriotycznych inicjatyw.
 
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

 

 Kok-sagiz i panzerfaust 

    Część poświęcona Czesławowi Leitgeberowi, wielkopolskiemu architektowi, którego projekty zdobią dziś Poznań, staje się pretekstem do dyskusji o inteligenckiej Wielkopolsce dwudziestolecia międzywojennego, pełnej ambicji i pasji. Znajdziemy tu plany i charakterystyki dworu, jego architektury, wnętrz i otoczenia. A obok Karol Soberski opisuje codzienność wsi, rytm prac polowych i wieńczących je dożynek, relacje między dziedzicem a robotnikami, zabawy, wesela i targi. Wprowadza nas w tajniki uprawy egzotycznej kok-sagizkauczukodajnej rośliny rodem z Taszkientu, pozyskiwanej na gruntach Czesława Leitgebera. Historyk wykazuje wysoki poziom świadomości społecznej ziemian – ostatni przedwojenny właściciel Głębokiego już w 1944 roku opracował gospodarczą instrukcję dla administracji majątku na czasy po zakończeniu wojny. Dzięki takim opowieściom i stylowi Karola Soberskiego kolejne rozdziały nie brzmią jak „przypisy do dziejów”, ale jak żywy dokument czasu.
    Trzecia część publikacji, „Wojna i pokój”, to moment, gdy przeszłość nabiera ciemnych barw, bo przychodzi czas na „Cień swastyki”. Głębokie staje się areną wielkiej historii. Pojawia się wątek niemieckiego zarządu majątku, pozorowanego polowego lotniska, testów tajnej broni panzerfaust, katastrofy niemieckiego samolotu. Karol Soberski rekonstruuje codzienność okupacji: chłodną, pragmatyczną, często bezimienną. Pokazuje, jak wojna wchodzi w codzienność wsi, a także przywołuje ludzkie dramaty i małe akty odwagi. Zadaje trudne pytania, np. "czego szukała Armia Czerwona w Głębokiem w lutym 1945 roku"? 
  
Głębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnicGłębokie. Tropami tajemnic

 

Głębokie i jego kronikarz

    W ostatnim rozdziale, „Czas PRL”, autor przywraca wielkopolskiej wsi codzienność: opisuje powstanie polskiej szkoły, obecność taborów cygańskich, lokalne legendy o duchach. Na końcu Karol Soberski wraca do teraźniejszości. Zagląda do współczesnego Głębokiego – już nie dworskiego, ale wciąż pełnego śladów dawnych czasów. Przywołuje powstanie spółdzielni produkcyjnej, elektryfikację wsi, doprowadzenie autobusu PKS czy otwarcie pierwszego sklepu. W jego słowach słychać pewną melancholię, ale też ogromny szacunek do ludzi, którzy tę historię przechowują.
    „Głębokie. Tropami tajemnic” to pozycja o wsi i o pamięci — o tym, jak przeszłość potrafi przetrwać mimo przemian świata wokół. To także opowieść o naturze badacza, który wie, że warto zadawać pytania, nawet jeśli nie zawsze można znaleźć odpowiedź. Karol Soberski łączy warsztat dziennikarza śledczego z duszą gawędziarza, a rzetelność kronikarza z pasją odkrywcy. Jego książka jest pełna niezaprzeczalnych faktów, ale i osobistego zaangażowania. To historia o ludziach, którzy budowali swoją małą ojczyznę – i o autorze, który, zamiast patrzeć na mapę z góry, pochyla się nad każdym punktem i każdą nazwą. To lektura, która udowadnia, że mała wieś może mieć wielką duszę.



* zdjęcia własne z książki 

poniedziałek, 21 lipca 2025

Zapomniana zbrodnia



 Karol Soberski


Instytut Literacki 2024
 






Historia, o której się nie mówi, nie znika. 

    Karol Soberski, znany dokumentalista oraz popularyzator historii regionalnej Wielkopolski, oddaje w ręce czytelników drugie, znacząco rozszerzone wydanie swojej publikacji „Zapomniana zbrodnia. Mroczna tajemnica szpitala Dziekanka”. Po raz kolejny podejmuje tematykę zaniedbaną, a zarazem fundamentalną dla zrozumienia lokalnego wymiaru okupacji niemieckiej – systematycznej eksterminacji pacjentów Szpitala Psychiatrycznego „Dziekanka” w Gnieźnie w czasie II wojny światowej. W ramach nazistowskiej akcji „T4”, programu „eutanazji” osób chorych psychicznie i niepełnosprawnych, realizowanego z rozkazu władz III Rzeszy, do „Dziekanki” trafiali pacjenci z całej Wielkopolski. Autor szacuje, że ofiar pseudonaukowej wersji eugeniki stosowanej przez reżim Adolfa Hitlera mogło być ponad 10000 – choć oficjalne dane mówią o 3600 osobach.

Systemowa zbrodnia, której nie wolno zapomnieć

   Na przestrzeni książki „Zapomniana zbrodnia" Karol Soberski dokonuje rekonstrukcji mechanizmu eksterminacji, opierając się zarówno na źródłach archiwalnych, jak i relacjach świadków, zeznaniach rodzin ofiar oraz własnych badaniach terenowych. Autor nie tylko przedstawia suchy bilans pogromu, ale odtwarza metody działania całej machiny śmierci – od biurokratycznych kombinacji, przez wywózki, po zabijanie z zimną, niemiecką precyzją. Prezentuje sposoby zabijania pacjentów szpitala psychiatrycznego (m.in. mobilne komory gazowe, śmiercionośne zastrzyki). Karol Soberski wnosi do obiegu naukowego nie tylko nowe dane empiryczne, ale również dokumentuje proces zacierania śladów mordowania (m.in. palenie odkopanych zwłok oraz zabijanie uczestników i obserwatorów powtórnej zbrodni). Na podstawie swojej wiedzy i nabytego doświadczenia, szczegółowo analizuje lokalizację potencjalnych miejsc pochówku pod kątem ich późniejszych poszukiwań.


Zapomniana zbrodnia. Mroczna tajemnica szpitala "Dziekanka"Zapomniana zbrodnia. Mroczna tajemnica szpitala "Dziekanka"Zapomniana zbrodnia. Mroczna tajemnica szpitala "Dziekanka"