ISKRY - 2018
Tyfus czy dur plamisty?
„Wybitny biograf wybitnych Polaków” sięgnął do trudnego tematu
walki profesora Weigla z epidemią śmiertelnej choroby zwanej tyfusem.
Niezwykłą osobowość uczonego, jego losy i
osiągnięcia Mariusz Urbanek opisał w sposób wyczerpujący, obiektywny,
gwarantujący przywrócenie pamięci o biologicznym geniuszu. Biografie,
stanowiące główną domenę jego twórczości, znane mi z wcześniejszych lektur
(„Genialni, lwowska szkoła matematyczna”, „Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońce”, „Wieniawa. Szwoleżer na pegazie”, „Waldorff. Ostatni baron Peerelu”) pozwoliły mi domniemywać, że książka o twórcy szczepionki przeciw tyfusowi
spełni moje czytelnicze wymagania. I tak się stało. Tom ten stanowi
istotny przyczynek do dziejów nauki polskiej i wypełnia misję
przywracania pamięci o Wielkich Polakach oraz wzbogaca polskie
biblioteki o godną polecenia lekturę.
Polak z wyboru
W publikacji zatytułowanej „Profesor Weigl i karmiciele wszy” pisarz zawarł zarówno biografię biologa, jak i opis funkcjonowania instytutu doświadczalnego, dochodzenia do odkryć naukowych oraz szczegóły produkcji szczepionki przeciw wirusowi duru plamistego. Losy konkretnych osób związanych z placówką umieścił w szerokim kontekście wojny, okupacji, konspiracji, prześladowań, pogromów i eksterminacji. Z drugiej strony ukazał postać Rudolfa Weigla w jej całej złożoności na tle bliskiego otoczenia. A zatem jako człowieka, mężczyznę, męża, ojca, pasjonata, badacza oraz polskiego patriotę (choć nie z więzów krwi, lecz z wyboru). Patriotyzm bohatera określiła jego wnuczka jako „wynikające z kręgosłupa moralnego poczucie lojalności wobec Polski”, a nie jako patriotyzm powstańczy z Polską na ustach. Autor wielokrotnie nawiązywał do wyznawanych przez uczonego wartości etycznych i przestrzeganych zasad moralnych, na jakich opierał się, podejmując trudne decyzje w okrutnych czasach wojennego koszmaru.Dyskursy naukowe i wszy
Literat obdarzony artystyczną wrażliwością, a jednocześnie rzetelny pisarz-publicysta, przekazał obraz działalności wytwórni szczepionek antytyfusowych z dużym wyczuciem, nie epatując ohydą budzących obrzydzenie szczegółów. Przywoływał natomiast obrazy karmicieli – uczonych prowadzących intelektualne dyskursy czy przypadki, gdy „monotonię pracy węiglowcy urozmaicali żartami”. Pochylił się nie tylko nad okolicznościami towarzyszącymi epokowemu odkryciu, ale i dylematami moralnymi związanymi z dostarczaniem szczepionki żołnierzom wrogiej armii oraz wewnętrznymi sporami kluczowych pracowników Instytutu Weigla dotyczącymi możliwości fałszowania preparatu przeznaczonego dla Niemców. Ten znamienity humanista uświadomił, szczególnie młodym czytelnikom, znaczenie takich pojęć, jak wierność ideałom, etyka zawodowa, nieposzlakowana uczciwość, honor i prawość, co stanowi wartość dodaną przyjemności płynącej z lektury, która wyszła spod pióra autorytetu w dziedzinie literatury historycznej.Trzecia część nocy
W biografii wybitnego eksperymentatora znalazły
się przykłady uhonorowania jego zasług dla społeczeństwa:
Order św. Grzegorza, tytuł szambelana papieskiego,
Order Leopolda, Krzyże komandorskie oraz medal
Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Nie zabrakło także wyrazów
zainteresowania prowadzoną działalnością i życiowym dorobkiem biologa ze
Lwowa, a wśród nich wspomnienia autorstwa jego współpracowników i syna
Wiktora oraz książki, artykuły i referaty. Oddzielną formę upamiętnienia
profesora tworzą filmy, których wykaz znajduje się w Bibliografii tomu.
Najbardziej znaczącym z nich wydaje się być film
Andrzeja i Mirosława Żuławskich
pt. „Trzecia część nocy”, określany jako dramat wojenny, którego
scenariusz powstał na podstawie przeżyć Mirosława – karmiciela wszy u prof.
Weigla.
Ojczyznę wybiera się jeden raz
Aby pozostać w zgodzie z historyczną prawdą, Mariusz Urbanek poruszył złożone zagadnienie hitlerowskiej propozycji złożonej badaczowi - podpisania tzw. Reichlisty (Volkslista I). Przyjęcie odrzuconej przez wynalazcę szczepionki oferty, nadającej obywatelstwo Rzeszy i gwarantującej przywileje przysługujące Niemcom, tożsame była ze zdradą Polski. Rudolf Weigl – Polak z wyboru – odpowiedział na to dictum, że „Ojczyznę wybiera się jeden raz”. Odmowa ta wywołała fatalne konsekwencje. Uczonemu nie przyznano zasłużonej Nagrody Nobla, pomimo kilkudziesięciu nominacji, gdyż nie chciał być Niemcem (choć w jego żyłach płynęła niemiecka krew). Natomiast po zakończeniu II wojny światowej, nieprzychylni mu koledzy po fachu, oskarżali go o kolaborację z Niemcami.Anegdoty, pasje, wywiady
Wybitny erudyta o głębokiej wiedzy, ważki tekst, obejmujący wydarzenia biograficzne istotne dla dziejów ludzkości, okrasił anegdotami i detalami ilustrującymi prywatne życie profesora, jego najbliższych i współpracowników. Ujawnił liczne ciekawe pasje tego człowieka nauki, jak np. łucznictwo, majsterkowanie, astronomia, góry, polowania itd. Wartościowe wydawnictwo uświetniły wywiady z wnuczką bohatera, z zawodu psychologiem, oraz z karmicielem i hodowcą wszy w Instytucie Weigla (późniejszego profesora biotechnologii). Zamieszczone w publikacji zdjęcia znakomicie korespondują z prezentowanymi treściami pozwalając czytelnikom, na szczęście tylko w wyobraźni, znaleźć się wśród weiglowców.Mariusz Urbanek opowiedział o skomplikowanych sytuacjach i złożonych faktach przystępnym językiem, a styl jego wypowiedzi jest precyzyjny i obrazowy w wyrażaniu myśli. Prowadzona przez niego narracja historyczna zawiera elementy „procedury fabularyzacyjnej”, dzięki czemu tekst biografii uczonego stał się opowieścią, gawędą, a nie jedynie sposobem prezentowania informacji.
Bo wojna kiedyś się skończy
Moją uwagę przyciągnęły rozważania na temat
rekrutacji osób do pracy w charakterze żywicieli wszy,
strzykaczy i preparatorów, które to zatrudnienie zapewniało
Polakom bezwarunkową nietykalność. „Z myślą o ratowaniu najbardziej wartościowej tkanki narodu” karmicielami byli żołnierze Armii Krajowej, działacze polskiego
podziemia, ale także zdolni, obiecujący młodzi ludzie –
studenci i absolwenci uczelni, pomyślnie rokujący szansę na pożyteczne
dokonania w powojennej ojczyźnie. Zostawali nimi także zasłużeni
przedstawiciele polskiej inteligencji „którzy mieli przeżyć wojnę, żeby po jej zakończeniu pracować dla Polski”. Spośród kilku tysięcy karmicieli wszy, w publikacji zamieszczono krótkie
biogramy kilkudziesięciu osób, które dostały od Rudolfa Weigla jedyną
sposobność przetrwania okupacyjnej apokalipsy. „Bo wojna kiedyś się skończy” …
Nie sposób przecenić roli polskiej inteligencji, tutaj uosobionej w postaci
szanowanego wirusologa ze Lwowa, w staniu na straży polskiej tożsamości narodowej. Posiadana przez nią
umiejętność perspektywicznego planowania w kontekście przyszłych potrzeb
ojczyzny utwierdziła mnie w przekonaniu, że jako
elita intelektualna, kulturalna i społeczna
skupiała się zawsze wokół obowiązków narodowych. Czując
odpowiedzialność za polskie społeczeństwo walczyła o ocalenie i rozwój
kultury narodowej oraz była nośnikiem
wzorców moralnych i kulturowych. Była i jest, czego dowiódł swym
opracowaniem życiorysu Rudolfa Weigla, wielce utalentowany biograf – Mariusz
Urbanek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz