środa, 2 lipca 2025

Festiwal "Pogranicza Literatury"



Łubowo - czerwiec 2025






Na pograniczu literatury i świata 

    Trzy dni. Dziesiątki inspirujących spotkań. Setki rozmów. Tysiące myśli, które zabrały uczestników dalej niż jakiekolwiek bilety. Tak minął I Festiwal Podróży i Książek „Pogranicza Literatury”, który odbył się w czerwcu 2025 roku w Łubowie – miejscu, gdzie historia spotkała się z pasją, a literatura z wędrówką przez świat i przez siebie. Weekend, który pachniał książkami, brzmiał opowieściami, smakował przygodą i historiami z końca świata. Było tak, jak z dobrą książką: żal, że się skończyła…

Od pomysłu do pasji w działaniu

    Za ideą festiwalu stoi Karol Soberski, dziennikarz, pisarz i niestrudzony popularyzator lokalnych tajemnic. Jak sam podkreślił, głównym celem wydarzenia była promocja turystyczna regionu Gniezna, a zwłaszcza gminy Łubowo – obszaru pełnego niedocenionych perełek historycznych, kulturowych i przyrodniczych. Ale – jak to zwykle bywa z podróżami – droga poprowadziła znacznie dalej.
Wraz z Instytutem Literackim im. Marii i Franciszka Rubaszewskich, Fundacją Historyczną „Przywracamy Pamięć”, portalem Pojezierze24.pl oraz Biblioteką Publiczną i Centrum Kultury Gminy Łubowo, Karol Soberski stworzył wydarzenie, które z powodzeniem połączyło świat książki z podróżniczą przygodą.


Wystawy na rozgrzewkę

    Festiwal rozpoczął się w piątkowy wieczór wernisażem trzech wystaw historyczno-artystycznych, mocno zakorzenionych w lokalnej tożsamości. Tadeusz Panowicz zaprezentował „Skarby Lednicy i Gniezna” – graficzno-archeologiczną podróż do przeszłości Ostrowa Lednickiego. Wojciech Śmielecki zaskoczył filatelistyczno-medalierską wystawą o Bolesławie Chrobrym. A Robert Anioł wzruszył ekspozycją fotograficzną „Ślady”, poświęconą postaci rzeźbiarza Juliana Boss-Gosławskiego.
    Nie zabrakło też stoisk z książkami, gdzie można było porozmawiać z autorami, zdobyć autograf, ale przede wszystkim – chłonąć tę wyjątkową atmosferę. Bez barier, bez dystansu – tu każdy mógł podejść, zapytać, podyskutować. Bo taka właśnie była formuła festiwalu: blisko ludzi, blisko pasji, blisko słowa.  Piotr Karsznia, znawca historii militarnej, regionalista, kronikarz i dokumentalista programu TVP, a przede wszystkim rysownik i malarz ilustrował sceny historyczne i bardzo aktualne.

Arkadiusz GacaIwona Wiśniewska i Karol Soberski Maria Swoboda

wtorek, 24 czerwca 2025

Od Oblęgorka do Wąchocka

 

ŚWIĘTOKRZYSKIE/ŁÓDZKIE

czerwiec 2025 



 

    Pomniki Historii w miejscowościach pogranicza świętokrzyskiego, mazowieckiego i łódzkiego odwiedzone przeze mnie w czerwcu:

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

    W 1900 r. komitet obchodów jubileuszowych 25-lecia pracy pisarskiej Henryka Sienkiewicza zakupił majątek ziemski w Oblęgorku i przekazał go w darze pisarzowi. Pałacyk został wybudowany w latach 1900-1902. W nową rezydencję wkomponowano budynki poprzednich właścicieli Oblęgorka: dwór Tarłów oraz willę Halików.

Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza


Eklektyczny pałacyk jest w większości murowany, z fragmentami drewnianych okładzin i wystroju. Charakteryzuje się skomplikowanym, nieregularnym rzutem. Bryłę urozmaicają m.in. ryzality, wykusz oraz okrągła wieża, z której roztacza się wspaniały widok na okolicę. Od południa zaprojektowano loggię, od południowego zachodu - tarasy. Elewację frontową budynku zdobi stiukowa dekoracja przedstawiająca m.in. herb Sienkiewicza, a wieńczy rzeźba husarza, stanowiąca nawiązanie do Trylogii. Wejście główne poprzedza portyk.

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

Obecnie na parterze pałacyku znajduje się odtworzone mieszkanie Sienkiewicza. W salonie, jadalni, gabinecie i sypialni zgromadzono oryginalne, pozyskane historyczne i zrekonstruowane meble oraz wyposażenie, zaaranżowane w stylu epoki.

Oblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza
Oblęgorek – pałacyk Henryka SienkiewiczaOblęgorek – pałacyk Henryka Sienkiewicza

czwartek, 12 czerwca 2025

Od Konina Do Parchania Sikorskiego



Wielkopolskie/Kujawsko-pomorskie 

kwiecień 2025










    Studenci Uniwersytetu dla Aktywnych w Ciechocinku wybrali się na wycieczkę do Konina w województwie wielkopolskim i Parchania w województwie kujawsko-pomorskim w powiecie inowrocławskim. Zwiedzili starówkę Konina, Muzeum Okręgowe w Koninie oraz Muzeum gen. Władysława Sikorskiego w Parchaniu.

Konin - Gosławice

    Zamek gotycki wybudowany w latach 1420–1426 przez biskupa poznańskiego Andrzeja Łaskarza herbu Godziemba. Rezydencję typu dwór obronny zbudowano bez wieży. Restauracja zamku trwała w latach 1978 – 1986. Muzeum Okręgowe w Koninie w 1982 roku przeniosło swą siedzibę do Gosławic. Zamek oddano do użytkowania Muzeum w 1986 roku. Wystawy stałe, jakie można obejrzeć w Muzeum Okregowym: Historia oświetlenia od łuczywa do żarówki elektrycznej, Wielkopolskie górnictwo, Biżuteria i moda, Konin poprzez wieki, Judaika, Pradzieje ziemi konińskiej, Zbiory Gabinetu Numizmatycznego i Eksponaty z kolekcji Działu Sztuki.
 
Zamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w Koninie
 
Nieopodal zamku stoi dwór. Od schyłku XVIII w. w Ruszkowie pod Kołem stał zabytkowy budynek, który w 1990 roku odtworzono w Gosławicach. Ekspozycja stała zatytułowana jest „Dwór polski”.
 
Dwór w GosławicachDwór w GosławicachDwór w Gosławicach
 
W Spichlerzu zbudowanym w stylu klasycystycznym w 1838 roku można obejrzeć wystawę: Słoń leśny z odkrywki Jóźwin KWB „Konin”  (żył około 100 tys. lat temu).
W sąsiedztwie zamku ulokowano także Skansen budownictwa wiejskiego: wiatraki, kuźnia, stodoły oraz Skansen górniczy i Skansen archeologiczny
 
Zamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w KoninieZamek - Muzeum Okręgowe w Koninie

 
Gotycko-neogotycki Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach ufundował właściciel Gosławic biskup poznański Andrzej Łaskarz     herbu Godziemba. W świątyni zbudowanej na planie krzyża greckiego. palmowe sklepienie wspiera centralnie usytuowana kolumna, nadając wnętrzu niepowtarzalną lekkość. 
 
Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach
Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach  Kościół Andrzeja Apostoła w Gosławicach

wtorek, 10 czerwca 2025

6 Festiwal Dworów i Pałaców Północnych Kaszub



 

Kaszuby Północne - czerwiec 2025





    Zainspirowana odbywającym się w czerwcu 2025 roku 6 Festiwalem Dworów i Pałaców Północnych Kaszub odwiedziłam kilka miejscowości województwa pomorskiego: Wdzydze, Godętowo, Łebunię, Nowęcin, Łebę i Łyśniewo Sierakowickie.

Wdzydze - powiat kościerski gmina Kościerzyna

    Kaszubski Park Etnograficzny im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich - muzeum typu skansenowskiego, w którym zgromadzono ponad 50 obiektów architektury ludowej z obszaru całych Kaszub i Kociewia. Instytucja ta wywodzi się z prywatnego muzeum, założonego w podcieniowej, XVIII-wiecznej chałupie zakupionej od wdzydzkiego gospodarza Michała Hinca w 1906 roku przez nauczyciela miejscowej szkoły Izydora Gulgowskiego i jego żonę, malarkę Teodorę (sztuki piękne studiowała w Berlinie).

Wdzydze skansen - Zagroda gburska z GarczaWdzydze skansen - dwór z LuzinaWdzydze skansen - Dworek z Radunia

    Muzeum zajmuje obszar 22 ha, który jest podzielony na 6 sektorów odpowiadających 5 obszarom Kaszub, oraz sektor zawierający obiekty użyteczności społecznej: drewniany kościół z pocz. XVIII w. przeniesiony ze Swornegaci, szkołę ze wsi Więckowy, tartak ze Staniszewa oraz kuźnię z Linii, które są zaaranżowane w sposób sprawiający wrażenie przebywania w kompletnie wyposażonej wsi kaszubskiej. 

Wdzydze skansen - Zagroda gburska z NakliWdzydze skansen - Chałupa z BarkoczynaWdzydze skansen - Dworek z Ramlejów

    Oprócz kilkunastu kompletnych zagród chłopskich z okresu XVII-XIX w. na terenie skansenu znajduje się też kilka dworków i zagród drobnej szlachty a także domy robotników rolnych, karczma oraz dwa młyny wiatrakowe. Większość obiektów ma także wyposażone częściowo lub całkowicie wnętrza. Na terenie Parku odbywają się imprezy folklorystyczne.    

Wdzydze skansen - Kościół św Barbary ze Swornegaci

Wdzydze skansen - Zagroda szkolna z WięckówWdzydze skansen - Wiatrak „Koźlak” z Jeżewicy

    Zwiedziłam lub obejrzałam m.in. Dwór z Luzina, Dworek z Nowego Barkoczyna, Dworek z Radunia, Dworek z Ramlejów, Dworek ze Skwieraw, Dworek z Piechowic, Kościół z Bożegopola Wielkiego, Zagroda gburska z Garcza, Zagroda szkolna z Więcków, Kościół św Barbary ze Swornegaci, Zagroda drobnoszlachecka z Trzebunia, Zagroda gburska z Nakli, Zagroda zagrodnika z Borska, Zagroda drobnoszlachecka z Czarnej Dąbrowy, Chałupa z Barkoczyna, Wiatrak „Koźlak” z Jeżewicy, Tartak ze Staniszczewa, itd.
Opis wg https://pl.wikipedia.org/wiki/Kaszubski_Park_Etnograficzny_we_Wdzydzach. 
 

wtorek, 3 czerwca 2025

V Konferencja Historyczna "Rodziny ziemiańskie okolic Kłodawy"


Krośniewice - maj 2025









    V Konferencja Historyczna "Rodziny ziemiańskie okolic Kłodawy" odbyła się w maju 2025 roku w Muzeum im. Jerzego Dunin-Borkowskiego w Krośniewicach w Sali portretowej. Prezentowana jest tutaj galeria dzieł autorstwa samego Marcello Bacciarellego oraz kilka obrazów z pracowni M. Bacciarellego. Organizatorem konferencji było Stowarzyszeni Kłodawskie Dwory, a patronatem objęło imprezę Polskie Towarzystwo Ziemiańskie. Grupa "Kłodawskie Dwory" (prezes Krzysztof Kocel), która zajmuje się historią i stanem obecnym dawnych siedzib ziemiańskich pogranicza Wielkopolski, Mazowsza i Kujaw, zaprosiła na spotkanie właścicieli dworów, potomków szlacheckich rodzin, przedstawicieli towarzystw kulturalnych, muzeów regionalnych oraz pasjonatów polskich gniazd rodzinnych.

Sala Portretowa MuzeumDyrektor Muzeum Ksenia Stasiak i prezes Stowarzyszenia Kłodawskie Dwory Krzysztof Kocelprof. dr hab. Dariusz Nawrot

środa, 28 maja 2025

Od Straszkowa do Chopina

 

Wielkopolskie 

maj 2025

 

 




    Pomimo ulewy, gradobicia i majowej aury (8º C!) wybrałam się na spotkanie z pisarzem Januszem Niżyńskim, który prezentował swoją książkę zatytułowaną „Odnaleziony walc”. Po drodze do dworu w Straszkowie odwiedziłam Chodów, Domaników, Przedecz, Kłodawę.

Straszków – gmina Kłodawa powiat kolski

    Majątek należał do Straszkowskich, Puczków, Sokołowskich, Niesiołowskich, Kociurskich, Gołembiowskich... Dwór zbudowany w 2 poł. XIX w. na planie wydłużonego prostokąta, w 1936 r. w miejscu dawnego rozległego tarasu postawiono dobudówkę. Budynek jest w całości podpiwniczony, jednokondygnacyjny, z poddaszem użytkowym. Posiada dwukolumnowy ganek wejściowy z trójkątnym naczółkiem i schodkami.
Po wojnie majątek przeszedł na własność państwa. Działało tam Państwowe Gospodarstwo Rolne oraz Stacja Hodowli Roślin w Straszkowie oraz Kutnowska Hodowla Buraka Cukrowego. Dziś jest prywatną posiadłością.
    W pieczołowicie odrestaurowanym dworze uczestniczyłam w spotkaniu autorskim Janusza Niżyńskiego i jego książki zatytułowanej „Odnaleziony walc”. Organizatorem wieczoru było Stowarzyszenie Kłodawskie Dwory – jego członkami są właściciele i użytkownicy zabytkowych dworów położonych w okolicach Kłodawy oraz grupa miłośników regionu (pogranicze wschodniej Wielkopolski, Kujaw, Ziemi Łęczyckiej i Mazowsza). Celem stowarzyszenia jest pobudzanie zainteresowania zabytkami kultury ziemiańskiej, upamiętnianie historii ziemiaństwa oraz jego wkładu w rozwój kraju, utrwalanie patriotycznych wzorców wykształconych w środowiskach ziemiańskich. Realizacji tych celów służą w szczególności wydarzenia kulturalne, organizowane na terenie obiektów zabytkowych położonych w okolicach Kłodawy. Są to m.in. konferencje popularnonaukowe „Rodziny ziemiańskie okolic Kłodawy, Festiwale Kłodawskie Dwory oraz spotkania z wybitnymi postaciami.

Straszków - "brama na wciąż otwarta"...Straszków - Pisarz i GospodarzStraszków - Pisarz i Pianistka

poniedziałek, 26 maja 2025

Najpiękniejsze dwory polskie


 

Urbanowski H., Żyburtowicz Z.

Świat Książki - 2004





    Album zatytułowany „Najpiękniejsze dwory polskie” ma dwu autorów ponieważ składa się z warstwy tekstu i warstwy fotografii. Należy więc przyjrzeć się osobno dwóm częściom struktury publikacji, a następnie jej całości.

Między faktami a pamięcią czy niepamięcią

     Teksty Henryka Urbanowskiego to krótkie eseje, w których zręcznie łączy fakty historyczne, zarys dziejów dworu i ich właścicieli, anegdoty rodzinne i refleksje nad losem ziemian. Jego teksty czyta się jak gawędy snute przy kominku. Każdy dwór to nie tylko opis architektury, ale też kronika jego mieszkańców – tych znanych i tych, którzy powinni być znani. Jest tu Henryk Sienkiewicz i Jan Matejko, Ignacy Jan Paderewski i Maria Konopnicka. Autor opowiada o ich wkładzie w polską kulturę i historię. Jest tu też subtelny komentarz do losów dworów po 1945 roku. Henryk Urbanowski nie wchodzi w polityczne polemiki, ale daje czytelnikowi do zrozumienia, że dewastacja i zapomnienie nie były przypadkiem, tylko systemowym wyborem. Jednocześnie autor podkreśla każde miejsce, gdzie dwór został ocalony, odrestaurowany lub zmienił funkcję, by przetrwać. Tekst przybliża kontekst historyczny, zestawiając bogactwo rodzinnych tradycji z obecnym stanem renowacji i zachowania dziedzictwa.
    Język jest plastyczny, przystępny, a nie rzadko nawet poetycki. Henryk Urbanowski pisze z pasją, łącząc precyzję z literackim sznytem, pisze o ludziach, którzy żyli i myśleli często pod prąd czasom, w których przyszło im działać. Ten polski dziennikarz dostarcza treść, która doskonale uzupełnia wizualną ucztę. Całość jest wielce inspirująca dzięki swej autentyczności i z wdziękiem snutej opowieści .

Między światłem a cieniem historii

    Zenon Żyburtowicz to doświadczony dokumentalista, który wydobywa z tych miejsc spokojne, melancholijne piękno i unikalny charakter każdego dworu. Jego zdjęcia mają w sobie coś z reportażu i coś z poezji – przywołują estetykę przemijania i trwałości. Każda fotografia to osobna opowieść. Jego zdjęcia oddają zarówno majestat architektury, jak i detale wnętrz oraz otoczenia. Fotografie są pełne światła i cienia, co nadaje im głębi i atmosfery. Szczególnie zapadają w pamięć fotografie wnętrz: puste pokoje z parkietami, które pamiętają kroki właścicieli sprzed stu lat, czy też porośnięte bluszczem ściany, gdzie natura zaczyna odzyskiwać teren. Zenon Żyburtowicz dokumentuje żywą tkankę historii. Jego kadry są przemyślane. Widać, że autor zna temat i czuje emocjonalny związek z miejscami, które portretuje. Nie boi się pokazać czasu – nie tuszuje zniszczeń, nie poleruje rzeczywistości. Fotografie są nie tylko piękne, są uczciwe.