Beata Sabała-Zielińska
Prószyński i S-ka 2020
Najwyżej położone schronisko
Książka autorstwa Beaty Sabały-Zielińskiej
zatytułowana „Pięć Stawów. Dom bez adresu” to swoiste
kompendium wiedzy o turystyce tatrzańskiej – letniej i zimowej. W mojej
opinii winna stać się lekturą obowiązkową dla wszystkich trafiających w
Tatry – turystów i nieturystów, młodych i młodych duchem, a szczególnie dla
przypadkowych weekendowych przybyszy, nie mających żadnego pojęcia o górach.
Autorka, dzięki wsparciu właścicielek schroniska w Dolinie Pięciu Stawów
Polskich – Marty i Marychny Krzeptowskich, poruszyła w tomie ogół
tematyki obracającej się wokół tej górskiej oazy.
Przekrojowe ujęcie problematyki tytułowego „Domu bez adresu”
obejmuje funkcjonowanie instytucji ekonomicznej o charakterze
usługowym, działalność ludzi na różnych płaszczyznach zależności od
gór, osadzenie Tatr w naturze z żywiołami i zwierzętami,
kontekst historyczny oraz misję i wizję tatrzańskiego
schroniska.
W publikacji przedstawiono
dzieje obiektu położonego nieopodal wodospadu Wielka Siklawa, a na ich
tle historyczne zmiany sposobu wędrowania po najbliższych
Zakopanemu górach. Dzieje te stały się także kanwą do opowieści o najnowszej
historii Polski, o przekraczaniu zielonej granicy podczas
okupacji, o antykomunistycznej konspiracji, o stanie wojennym, o
Raporcie Taterników, itp. Rodowita góralka (a czy może być
nierodowita?), Beata Sabała-Zielińska, zaprezentowała czytelnikom całą plejadę
nietuzinkowych postaci, jak i zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w najwyżej
położonym schronisku w Polsce. Na pięciostawiańską społeczność składają
się grypy osób o różnej proweniencji. Autorka przybliżyła nam środowisko
właścicieli i dzierżawców, kadrę i personel pomocniczy oraz mile widzianych,
oczekiwanych gości i przygodnych klientów.