Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bohater. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bohater. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 maja 2016

Anders spieszony

Ewa Berberyusz 


Aneks 1992 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spieszony a nie speszony

     Ewa Berberyusz rocznik 1929 walczyła jako łączniczka o pseudonimie „Pietrek” w Pasiece – Komendzie Głównej Szarych Szeregów (podczas Powstania Warszawskiego miała piętnaście lat!). W dorosłym życiu zajęła się dziennikarstwem i reporterstwem oraz twórczością literacką w zakresie literatury faktu. Jedna z jej publikacji nosi intrygujący tytuł „Anders spieszony”, który to tytuł pokazuje bogactwo naszego języka polskiego. Spieszony to termin z podwórka wojskowego, oznaczający formację pozbawioną konia, pojazdu, transportu. Tytuł ten przetłumaczony na język angielski brzmi nieco kolokwialnie „Generał Anders on foot”. Książka wydana po raz pierwszy w Londynie w 1992 roku później zmieniła tytuł na „Władysław Anders – życie po Monte Cassino”. Obydwa te tytuły koncentrują się na wybitnej postaci generała Władysława Andersa, legendarnego wodza zwycięskiej bitwy o klasztorne wzgórze Monte Cassino w 1944 roku.
Władysław Anders na koniu - lata 30-e XX wieku
Władysław Anders na koniu - lata 30-e XX wieku

Ireny i Anny

     Wydawnictwo Ewy Berberyusz obejmuje szersze spectrum tematyczne. Osoba generała wydaje się być jedynie pretekstem do zaprezentowania dziejów wybranych andersowców oraz  polskiej emigracji powojennej w Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Autorka przeprowadziła szereg rozmów z krewnymi, przyjaciółmi, znajomymi i podkomendnymi generała Andersa. Sięgnęła do listów, dokumentów, artykułów prasowych i akt sądowych, aby odkłamać osobowość Wielkiego Polaka, latami zohydzaną przez komunistyczne władze Polski. Ewa Berberyusz prowadziła dyskusje z bardzo znamienitymi osobami. Z Ireną Anders, z Gustawem Herling Grudzińskim, z Ludwikiem Łubieńskim, z Edwardem Raczyńskim, z Ireną Horbaczewską, z Władą Majewską, z Anna Marią Costa, z Hanną Anders Nowakowską, z Jerzym Andersem i Klemensem Rudnickim. Uważny czytelnik zapoznając się z relacjami i uwagami ze spotkań autorki z członkami środowiska andersowców może sobie wyrobić własny pogląd na kontrowersyjną w niektórych punktach postać generała oraz jego dzieło – II Korpus Armii Polskiej na Wschodzie.

środa, 20 kwietnia 2016

Waldorff. Ostatni baron Peerelu

Mariusz Urbanek


Iskry 2008 














Baron i salon

      Mariusz Urbanek po raz kolejny dowiódł, że potrafi pisać biografie w sposób rzeczowy ale i wielce interesujący. Pisząc o krytyku muzycznym i publicyście nie nęka czytelnika subtelnymi różnicami między brzmieniem pierwszego a ostatniego koncertu orkiestry X, ale raczej skupia się na różnicach w recenzjach tych koncertów, które wyszły spod pióra bohatera książki nazwanej „Waldorff. Ostatni baron Peerelu”. Zręczny tytuł kojarzyć się może z wydaną później pozycją odrobinę zbliżoną tematycznie, o podobnie brzmiącym tytule, a mianowicie Ostatni salon PRL-uAndrzeja Chwalby o hrabim Pusłowskim. Obydwie lektury poruszają tematykę wysokiej kultury i sztuki, obrony dóbr narodowych przed zakusami różnych okupantów Polski – zewnętrznych i wewnętrznych. Obydwaj ich bohaterowie przekazują część swych zbiorów i własności uniwersytetom, muzeom i innym instytucjom kultury. 

Anegdoty i fotografie

     Wydawnictwo Iskry opatrzyło znakomicie opracowane studium postaci Jerzego Waldorffa (1910 - 1999) elementami dodatkowymi: porządkującym fakty kalendarium, indeksem wspominanych osób, bibliografią tematyczną oraz zdjęciami z prywatnych zbiorów i agencji fotograficznych. Sam autor zaś sięgnął do wielkiego bogactwa piśmiennictwa, jakie pozostawił po sobie pisarz, publicysta i krytyk muzyczny. Urbanek czerpał z niego pełnymi garściami przywołując anegdoty, dykteryjki i historyjki świetnie oddające klimat międzywojnia, czasów okupacji, niemal półwiecza PRL-u i III Rzeczypospolitej. 

wtorek, 12 kwietnia 2016

Hubalczycy. Oddział Wydzielony Wojska Polskiego

Luiza Łuniewska 


Edipresse 2005











Podobieństwa i różnice

     Dziennikarka i reporterka Luiza Łuniewska jest autorką niewielkiej książki wydanej w serii „II wojna światowa – Wydarzenia·Ludzie·Tajemnice” a zatytułowanej „Hubalczycy. Oddział Wydzielony Wojska Polskiego”. Tematyka publikacji jest zatem zbieżna z poprzednio analizowaną przez mnie pozycją o tytule: „Hubal i jego Oddział Wydzielony Wojska Polskiego 1939 – 1940”. Łączy je również edytor – Edipresse, a dzieli dziesięć lat między wydaniami. Książka Łuniewskiej wydana była wcześniej, żałuję zatem, że nie od niej zaczęłam czytanie i komentowanie tych opracowań. 
Major Dobrzański na czele 2. Pułku Strzelców Konnych - 1935
Major Dobrzański na czele 2. Pułku Strzelców Konnych - 1935

Tekst i nie tylko...

     Lektura „Hubalczycy…” obejmuje, poza opisaniem łańcucha wydarzeń mających miejsce w Polsce powrześniowej a zakończonych wczesnym latem 1940 roku i związanych z majorem Henrykiem Dobrzańskim ps. Hubal, notki tematyczne poświęcone zagadnieniom poruszanym w tekście książki, a wymagającym wyjaśnienia, jak np. pacyfikacje, komunistyczna dywersja czy współpraca Gestapo i NKWD. Tekst książki zawiera również, w bardzo skrótowej wersji, kalendarium działalności jednostki, której głównym sprawcą działań był major Hubal tj. Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Pierwszoplanowe postaci wspominane w opracowaniu wyeksponowano w indywidualnych biogramach, jakie zamieszczono na marginesach i na końcu książki. Za nimi znalazły miejsce informacje z zakresu uzbrojenia konstruowanego i budowanego w dwudziestoleciu międzywojennym a używanego podczas II wojny światowej.
Przyjazd kurierek z Warszawy do Oddziału majora Hubala - luty 1940
Przyjazd kurierek z Warszawy do Oddziału majora Hubala - luty 1940

niedziela, 10 kwietnia 2016

Hubal i jego Oddział Wydzielony Wojska Polskiego 1939 - 1940

Jacek Sawicki 

Bellona 2015
Edipresse 2015 












 

Oddział Wydzielony Wojska Polskiego


     Symboliczny pierwszy tom (z sześćdziesięciu zapowiadanych przez wydawcę) publikacji „Polska Walcząca – Historia Polskiego Państwa Podziemnego” koncentruje się na działaniach majora Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal. Książka ma dwudzielną strukturę: część pierwsza ukazuje losy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego w latach 1939 – 1940, część druga przedstawia biogram majora Hubala. Tekst opracowania uzupełnia kilkadziesiąt fotografii obrazujących dzieje niezwykłego Oddziału i jego Dowódcy, miejsc upamiętnienia bohaterów i dokumentów wojskowych.
Autorem publikacji jest historyk, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, pan Jacek Sawicki. Specjalista w dziedzinie historii najnowszej jest także twórcą filmów o tematyce historycznej i społeczno – politycznej.
Jacek Sawicki przekazał czytelnikom porcję wiedzy o rodzącym się już we wrześniu 1939 roku Polskim Państwie Podziemnym, na które złożyło się wiele organizacji konspiracyjnych od Służby Zwycięstwu Polski, Tajnej Armii Polskiej, Tajnej Organizacji Wojskowej, Polskiej Organizacji Walki o Wolność do Związku Walki Zbrojnej – poprzednika Armii Krajowej. 

Hubalczycy w Gałkach Krzczonowskich w marcu 1940 r.
Hubalczycy w Gałkach Krzczonowskich w marcu 1940 r.
Hubalczycy w Gałkach Krzczonowskich w lutym1940 r.
Hubalczycy w Gałkach Krzczonowskich w lutym1940 r.















czwartek, 7 kwietnia 2016

Dziewczyny Wyklęte


Szymon Nowak 


Fronda  2015













Wyklęte czy Niezłomne?


     Szymon Nowak jest historykiem, autorem książek o Powstaniu Warszawskim i Żołnierzach Wyklętych. Wyklętych czy Niezłomnych? W przypadku Dziewczyn, o których jest omawiana książka, należy użyć obydwu tych określeń. Ponieważ były Niezłomne, to zostały Wyklęte.

     Bohaterki książki i bohaterki Niepodległej w wojennej i powojennej rzeczywistości pełniły funkcje sanitariuszek, łączniczek, kurierek, prowadzących placówki, w których znajdowali schronienie ludzie ścigani przez UB i NKWD. Te młode kobiety i dziewczyny walczyły z obydwoma okupantami, którzy napadli na Polskę we wrześniu 1939 roku. Niezachwiana wiara w człowieka, pomimo okropności wojennych, jakie były udziałem dziewcząt, ich bliskich lub znajomych, prowadziła je na leśne ścieżki walki o prawdziwą niepodległość Polski
. Z drugiej jednak strony doprowadziła większość z nich na ławy oskarżonych w sfingowanych komunistycznych procesach, gdzie świadkami prokuratury byli niedawni współtowarzysze partyzanckiej niedoli a oskarżycielami przeistoczeni w sowieckich towarzyszy Polacy.

Danuta Szyksznian z d. Janiczak ps. Sarenka
Danuta Szyksznian z d. Janiczak ps. Sarenka
Janina Przysiężniak z d. Oleśkiewicz ps. Jaga
Janina Przysiężniak z d. Oleśkiewicz ps. Jaga


















sobota, 2 kwietnia 2016

Polacy z Kresów. Znani i nieznani.

Katarzyna Węglicka


Bellona 2015 














Subiektywna selekcja

    
     Katarzyna Węglicka jest historykiem sztuki i tłumaczem. Jej pasją stało się śledzenie dziejów kresowych i polskiego dziedzictwa kulturowego na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Jest autorką interesującego cyklu książek „Gawędy kresowe”. Z niezwykle szerokiego spectrum Polaków związanych miejscem urodzenia czy działania z Kresami autorka wybrała „znanych i nieznanych” przedstawicieli naszego narodu. Subiektywna selekcja postaci pozwoliła na przedstawienie miejscowości i zakątków ukrytych na wschodnich rubieżach dawnej Rzeczypospolitej, w których swoje piętno odcisnęli znamienici rodacy, i w których upamiętniono ich w bardziej lub mniej podniosły sposób.

Pałac Hańskich w Wierzchowni
Pałac Hańskich w Wierzchowni

Inteligencja i wykształcenie

     
     Bohaterowie opowieści Katarzyny  Węglickiej mają wiele cech wspólnych, naturalnie poza umiłowaniem swojej ojczyzny. Reprezentują oni elitarne warstwy społeczne: arystokrację, ziemiaństwo i szeroko rozumianą inteligencję, które zawsze stały na czele walki o niepodległość Polski. Warunkiem koniecznym (ale nie wystarczającym) znalezienia się w gronie osób wybitnych było zdobycie wykształcenia, po które Polacy przemierzali całą Europę – od Petersburga do Paryża. Ale nie koniec na tym. Swoją działalność i pracę nasi rodacy prowadzili również na terenie państw ościennych, co dziś określilibyśmy jako mobilność zawodową.

Dwór Wańkowiczów w Mińsku
Dwór Wańkowiczów w Mińsku

środa, 30 marca 2016

Zwierzęta, ludzie i bogowie

Antoni Ferdynand Ossendowski


Nakład Gebethnera i Wolfa 1925 









 

"Biali" i "Czerwoni"


     Antoni Ferdynand Ossendowski był człowiekiem o niezwykle szerokich horyzontach umysłowych i niezwykle bogatym doświadczeniu życiowym. Naukowiec – chemik, podróżnik, poliglota (znał osiem języków), skazany na karę śmierci, więziony przez półtora roku w twierdzy, autor niemal stu książek w 1951 roku objętych totalną cenzurą w Polsce, demaskator agenturalnych niemieckich źródeł Lenina, projektant broni chemicznej, którego grób rozkopało NKWD, aby potwierdzić jego tożsamość. Życiorysem Ossendowskiego można by obdzielić kilka osób i mógłby posłużyć jako kanwa scenariusza filmu akcji. Najciekawszy rozdział swej biografii  pisał Ossendowski uciekając z ogarniętej wojną domową Rosji przez Syberię, Mongolię i Chiny do Europy i Polski. Temu etapowi życia poświęcił jedną z pierwszych swych powieści, będącą streszczeniem jego awanturniczej wędrówki „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów”. Na swej drodze spotykał Ossendowski niezwykłych ludzi, z których część pomagała mu przetrwać we wrogim środowisku, a część nieustannie czyhała na jego życie. Wielce ekscytujące spotkania odbywał z buddyjskimi lamami, syberyjskim myśliwymi, „białymi” i „czerwonymi”, mongolskimi książętami, dezerterami Armii Czerwonej, żywym Buddą, hetmanami, chanami, wróżbiarzami, pospolitymi bandytami itp., itd. Najbardziej znacząca dla Ossendowskiego okazała się znajomość z "krwawym baronem" von Ungern-Sternbergiem, która dała znać o sobie aż u kresu życia pisarza. Życie profesora, jak niekiedy tytułowano Ossendowskiego, obfitowało w liczne tajemnice, co tym bardziej czyni ten żywot zagadkowym, osobliwym i pasjonującym.

Bogda Chan - mal.Sharav
Bogda Chan - mal.Sharav

czwartek, 24 marca 2016

Siedziby wielkich Polaków t.2

Barbara Wachowicz

 

 Świat Książki 2013


 

Od Mickiewicza do Konopnickiej


     Refleksje dotyczące pierwszego tomu książki autorstwa Barbary Wachowicz zatytułowanej „Siedziby Wielkich Polaków” zakończyłam cytatem: „Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny:
Tam się człowiek napije, nadysze Ojczyzny.”
Podobnie rozpocznę uwagi do tomu drugiego „Siedzib…”. Maria Konopnicka, od której Barbara Wachowicz zaczyna wędrówkę po domostwach Wielkich Polaków po powrocie z Litwy pisała w liście
 „Polskość wygnana z ulic – w sercach i domowych ścianach mieszka. Ojczyzny się nadysze, kto ludzi tych bliżej pozna”.

Matki - Polki

     Jak mało wiemy o Konopnickiej - pisarce: Rota, Krasnoludki i sierotka Marysia, Nasza szkapa i … A Konopnicka - kobieta opuściła męża zabierając sześcioro dzieci, wyjechała do Warszawy i „dała radę”. O podobnych do niej matkach napisało jedno z dzieci „Mama siedziała przy nas jak mniszka, koło której świat przepływa z daleka”. Konopnicka nie pozwoliła, aby życie mijało ją obok. Matka – Polka dostrzegała zagrożenia, wobec których nie potrafiła przejść obojętnie „Ale ja jestem smutna, że tylu, tylu spośród nas w sobie cząstkami ojczyznę zabija. Każdy zły czyn, każda nieszlachetność Polaka – to rana zadana Polsce”. Poetka napominała Polaków ponad sto lat temu „zagryzamy się w zamknięciu naszym, zamiast drzwi wyważyć wspólnie”. Niestety, słowa te nic nie straciły na swej aktualności, chociaż  już Cyceron uważał, że „Historia magistra vitae est” (historia jest nauczycielką życia).

Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie
Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie
Dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu
Dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu






wtorek, 15 marca 2016

Listy z Kresów

Magdalena Jastrzębska 

  
LTW 2015














Zamość

     Zamość, Rynek Wielki, wieczór, klimatyczny koncert Piotra Rubika z chórem, orkiestrą i wybrzmiewające słowa pieśni pochodzącej od św. Augustyna
„Miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi"
Słowa te bardzo zapadły mi w pamięć!

Mariaże

     Bohaterka książki Magdaleny Jastrzębskiej zatytułowanej „Listy z Kresów. Opowieść o Józefie z Moszyńskich Szembekowej” całym swoim życiem dowodziła sensu tej maksymy w stosunku do swojego, pożal się Boże, męża Józefa. Hrabianka Józefa Moszyńska, dziedziczka olbrzymiej fortuny, której źródła sięgają do hrabiny Cosel, była owocem niezbyt udanego małżeństwa Piotra i Joanny Moszyńskich. Piotr, polski patriota skazany przez rosyjskiego cara na dziesięć lat zesłania na Sybir, zamiast oczekiwanego od lat przyjazdu żony z córką dowiedział się o planowanym przez nią małżeństwie z oficerem rosyjskich huzarów (Piotr pozbawiony praw publicznych z punktu widzenia carskiego prawa nie był już mężem Joanny). Kilka lat później Piotr też się ponownie ożenił i to z kim? Z przyjaciółką i rówieśnicą swojej córki Józefy (sic!). Takie to były czasy!

Listy

     Magdalena Jastrzębska przygotowując się do pisania książki o polskiej arystokratce sięgnęła do nadzwyczaj dużej ilości materiałów źródłowych zgromadzonych w najznakomitszych polskich archiwach i bibliotekach. Szczególną uwagą autorka obdarzyła kilkaset listów Józefy i innych członków rodziny. Listy te były niewyczerpaną kopalnią wiedzy o epoce, w której epistolografia tj. sztuka pisania listów należała do obowiązkowego programu nauczania dzieci ziemiaństwa i arystokracji (naturalnie obok nauki języków obcych). Wykaz cytowanych w pracy listów umieszczono w bibliografii oraz przypisach. Poza nimi w książce znalazł się indeks wspominanych osób a także spis efektownych ilustracji. Tekst opowieści o hrabinie Szembekowej wzbogaciło prawie dziewięćdziesiąt rycin, wśród których wybijają się reprodukcje obrazów samego mistrza Jana Matejki (szkoda, że nie wszystkie są kolorowe) z barwną analizą strojów prezentowanych postaci autorstwa A. Kajdańskiej.

List dziewięcioletniej Józi do ojca
List dziewięcioletniej Józi do ojca
Piotr Moszyński - Jan Matejko
Piotr Moszyński - Jan Matejko

sobota, 27 lutego 2016

Maria Skłodowska-Curie. Złodziejka mężów - życie i miłości


Iwona Kienzler 


BELLONA 2016












 

Autorka...

     Kim była Maria Skłodowska-Curie wiemy wszyscy, ale nie wszyscy zapewne znają autorkę książki „Maria Skłodowska-Curie. Złodziejka mężów – życie i miłości” – Iwonę Kienzler. A jest to postać ciekawa. Absolwentka Akademii Ekonomicznej zajmuje się tłumaczeniami tekstów z różnych języków a hobbystycznie pisze książki traktujące o obyczajowej stronie historii Polski. Popularnonaukowe publikacje Iwony Kienzler spełniają zadanie upowszechniania dziejów naszej Ojczyzny a niejako przy okazji przekazują garść wiedzy na tematy społeczne przełomu XIX i XX wieku . Na marginesie losów Marii Skłodowskiej-Curie czytelnik otrzymał od autorki rozprawkę na temat spirytyzmu w Polsce na początku XX wieku, a w innym miejscu szkic poświęcony drażliwej na przełomie wieków kwestii kobiet jeżdżących publicznie na rowerze.
W swojej książce Iwona Kienzler przybliżyła postać dwukrotnej zdobywczyni Nagrody Nobla patrząc na nią przez pryzmat kobiecości uczonej. Maria Skłodowska-Curie Iwony Kienzler to „matka, żona i kochanka”. Z uwagi na takie właśnie podejście do tematu opowieści, publikację tę można zaliczyć do nurtu literatury kobiecej opowiadającej o kolejnej Wielkiej Polce (wcześniej omówiłam pozycję Krystyna Skarbek - królowa podziemia czy zdrajczyni?)
Iwona Kiezler czerpiąc pełnymi garściami z autobiografii Marii oraz z biografii autorstwa Ewy Curie, Susan Quinn, Barbary Goldsmith czyniła interesujące i pogłębione refleksje o życiu odnoszące się nie tylko do głównej bohaterki, korzystając np. ze słów Heleny – siostry Marii: „Dobrze jest, jeżeli człowiek ma choć jedno takie głupie lato w życiu poza sobą”.

Geny...

     Geniusz Marii Skłodowskiej-Curie miał swoje źródło w wartościowych genach dziadek Józef Skłodowski był pedagogiem, miłośnikiem nauk przyrodniczych. Ojciec Władysław Skłodowski będąc pasjonatem wiedzy matematyczno – przyrodniczej systematycznie uzupełniał swoje wiadomości, oraz przekazywał ją młodemu pokoleniu, m.in. swoim dzieciom. Jego syn Józef pisał: „Na naukę i opowieści o tajnikach przyrody wykorzystywał każdą wolną chwilę”. Kult nauki obecny w kolejnych pokoleniach Skłodowskich-Curie przyniósł wspaniałe rezultaty w postaci m.in. dwu Nagród Nobla uzyskanych przez Marię i jednej zdobytej przez jej córkę Irenę.
Maria Skłodowska kończąc edukację gimnazjalną z pierwszą lokatą marzyła o studiach wyższych, ale mogła je podjąć dopiero kilka lat później, gdy z jej pomocą, ukończyła studia w Paryżu jej starsza siostra Bronisława. Na paryskiej Sorbonie studiowała również przyszła noblistka, ponieważ w Polsce pod zaborami kobiety nie były przyjmowane na uczelnie. Z Francją Maria związała całe swoje przyszłe życie – tu zdobyła upragnione wykształcenie, tu poznała przyszłego męża i partnera naukowego, tu mogła pracować w wymarzonym laboratorium, i wreszcie tu, w Paryżu, dokonała wiekopomnych odkryć na miarę Nagrody Nobla.

Maria z córkami - Ireną i Ewą 1908
Maria z córkami - Ireną i Ewą 1908
Maria Skłodowska-Curie 1898
Maria Skłodowska-Curie 1898


















czwartek, 18 lutego 2016

W niewoli sowieckiej


Bronisław Młynarsk


LTW 2010














 GRYF, LTW...

     „«Habent sua fata libelli». Książka Młynarskiego również” we wstępie do drugiego wydania napisał Konrad Paduszek i z pewnością miał rację. Wspomnienia Bronisława Młynarskiego udostępniło drukiem wydawnictwo GRYF w Londynie w 1974 roku, już po śmierci autora. Obecną edycję zawdzięczamy wydawnictwu LTW oraz pani Ewie Rubinstein (siostrzenicy autora), która czyniła starania, aby książka ukazała się w Polsce. 

 

Muzyka, muzyka...

     Bronisław Młynarski w chwili wybuchu II wojny światowej był czterdziestoletnim pracownikiem firmy transportowej „Gdynia – Ameryka Line”, żołnierzem rezerwy odznaczonym w 1918 roku Krzyżem Walecznych. Zmobilizowany we wrześniu 1939 roku trafił do niewoli sowieckiej w obozie w Starobielsku, następnie przewieziony do obozu juchnowskiego w Pawliszczew - Bor, skąd dostał się do obozu jenieckiego w Griazowcu, w którym przebywał do końca sierpnia 1941 roku.
Ciekawe są koligacje rodzinne Bronisława Młynarskiego. Jego ojcem był Emil Młynarski – wybitny muzyk, wieloletni dyrektor Filharmonii i Opery Warszawskiej, zaś siostra Bronisława – Aniela – była żoną pianisty Artura Rubinsteina.
Może to właśnie muzyka uratowała życie autora wspomnień, gdy jako jeden z grupy kilkunastu jeńców opuścił piekło Starobielska i uniknął zdradzieckiego strzału w tył głowy oddanego przez enkawudzistę.

Portret Bronisława Mlynarskiego rysowany przez Józefa Czapskiego
Portret Bronisława Młynarskiego
rysowany przez Józefa Czapskiego

środa, 13 stycznia 2016

U boku Marszałka. Wspomnienia Szefa Gabinetu

Adam Ludwik Korwin-Sokołowsk

 

Wydawnictwo „Editions Spotkania” 2015











 

 

 

Motywacja

     Dalekowzroczność Józefa Piłsudskiego była jedną z wielu kluczowych zalet Wodza Naczelnego. Motywował on byłych legionistów do pisania wspomnień z epoki odzyskiwania i budowania Niepodległej Polski, zdając sobie sprawę z powszechnego fałszowania historii legionowej: „Pracujcie nad prawdą historii sami, bo to, co historyk znajdzie, będą referaty, atramenty, no i brudy”. Po latach na apel Marszałka odpowiedział Adam Ludwik Korwin –Sokołowski kreśląc swoje jego „Fragmenty wspomnień 1910-1945”, które wydano nakładem emigracyjnego wydawnictwa „Editions Spotkania” w Paryżu w połowie lat osiemdziesiątych. Obecne wydanie, rozszerzone o dokumenty, fotografie i zapiski z ostatnich lat życia autora, również zawdzięczamy wydawnictwu „Editions Spotkania”, ale już z siedzibą w Warszawie.
     W wymienionym okresie wstrząsnęły ludzkością wojny światowe, które doświadczyły okrutnie rodzinę autora – podczas pierwszej wojny zginął jego brat Zygmunt a druga wojna zabrała mu syna Józefa.

niedziela, 10 stycznia 2016

Siedziby wielkich Polaków t.1

Barbara Wachowicz 


Świat Książki  2013











 

 

Pisarka Losu Polskiego

     Barbara Wachowicz dostarczyła nam czytelnikom wyśmienity przewodnik do uprawiania turystyki literackiej w jej części polegającej na odwiedzaniu miejsc związanych z życiem autorów książek. W pierwszym tomie opracowania pisarka zajęła się przedstawieniem Siedzib wielkich Polaków żyjących od doby renesansu do romantyzmu w sposób będący konsekwencją dwu kwestii zawartych w tytule publikacji „Siedziby wielkich Polaków”. Autorka określająca siebie jako „Pisarka Losu Polskiego” wprowadziła sympatyków literatury w atmosferę miejsc urodzenia, dorastania i tworzenia znakomitości z narodowego panteonu kreśląc ich niby – życiorysy, które nie pretendują do informacji encyklopedycznych. 

Miłość, przyjaźń...

     W biograficznej części rozdziałów będącej prezentacją postaci w bardzo szerokim kontekście rodzinnym literatka sięgała do najdawniejszych dziejów familii oraz dokonywała analizy rodowego herbu bohatera. Barbara Wachowicz na kartach swej gawędy spojrzała na wybitnych Polaków z dużą dozą sympatii i kobiecego ciepła. Niemało miejsca poświęciła relacjom twórców z osobami najbliższymi w rodzinie, jak również niełatwym miłościom – tym młodzieńczym ale i tym dojrzałym, późnym. Bohaterami pierwszego tomu o „Siedzibach wielkich Polaków” są sami mężczyźni, którzy uwikłani w męskie przyjaźnie, ale i będący celem niewybrednych ataków zazdrosnej konkurencji, borykają się z ludzkimi problemami jednocześnie tworząc wielką literaturę czy wielką historię Polski.

Romanów - Tęsknota Kraszewskiego
Romanów - Tęsknota Kraszewskiego
Sucha Augusta Cieszkowskiego
Sucha Augusta Cieszkowskiego













czwartek, 17 grudnia 2015

Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie.

Mariusz Urbanek


ISKRY 2015


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bibliosfera

     Sieć mojej bibliosfery obiecująco się zagęszcza. Książka zatytułowana „Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie” osadzona jest w niej z uwagi na autora i tytuł. Mariusz Urbanek reprezentowany jest przez publikację „Genialni. Lwowska szkoła matematyczna” natomiast o generale Wieniawie opowiedział Tadeusz Wittlin w pozycji „Szabla i koń. Gawęda o Wieniawie”, a także sam bohater w zbiorze „Wymarsz i inne wspomnienia”. Obecne wydanie książki „Wieniawa. Szwoleżer…” uświetniła galeria fotografii z Wieniawą w roli głównej  oraz nad wyraz rzetelna jedenastostronicowa bibliografia przedmiotu.

Bolesław Wieniawa Długoszowski 1915
Bolesław Wieniawa Długoszowski 1915
Bolesław Wieniawa Długoszowski i Józef Piłsudski 1916
Bolesław Wieniawa Długoszowski
i Józef Piłsudski 1916



















środa, 9 grudnia 2015

Ostatni salon PRL


Andrzej Chwalba 


PWN 2015






 

 

 


Co łączy mnie z hrabią?

     Co łączy mnie, Małgorzatę Poniatowską, z hrabią Franciszkiem Xawerym Pusłowskim? – niepospolite nazwisko czy Muzykologia Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie?
     Badacz dziejów Krakowa, historyk i profesor nauk humanistycznych, Andrzej Chwalba, pochylił się nad postacią hrabiego Pusłowskiego – wyjątkowego dobroczyńcy Uniwersytetu Jagiellońskiego i zasłużonego dla Ojczyzny Polaka. Autor opracowania „Ostatni salon PRL” w przemyślany sposób sportretował sylwetkę człowieka renesansu w dwu perspektywach, z jednej strony w układzie chronologicznym, a w drugim ujęciu ukazując obszary działalności bohatera.

 

"Tu zaszła zmiana"

     Andrzej Chwalba opowiedział historię Polaka wielce zasłużonego dla Ojczyzny, który nie podejmował otwartej walki z najeźdźcami i okupantami, a mimo to jego dokonania dla Polski są niepodważalne. Za sprawą autora książki czytelnik poznaje hrabiego, młodego mężczyznę prowadzącego bierny tryb życia przedstawiciela swojej sfery, który po bolesnych przeżyciach Wielkiej Wojny lat 1914 – 1918 zmienia się w człowieka czynu.

Franciszek Xawery Pusłowski w dzieciństwie
Franciszek Xawery Pusłowski w dzieciństwie

 

 

 

 

 

czwartek, 3 grudnia 2015

Byłem cichociemnym

Stefan Bałuk na warszawskim Żoliborzu, 27 sierpnia 2008

Stefan Starba Bałuk


ASKON 2007















Raport

     Szlak bojowy ukazany przez Stefana Bałuka we wspomnieniach zatytułowanych „Byłem cichociemnym” obejmuje okres od września 1939 roku do marca 1947 roku, prawie osiem lat niezwykłego scenariusza naszkicowanego przez Historię dla jednego człowieka. Całe życie autora można podzielić na trzy etapy: kształtowanie młodego człowieka przez pierwszych dwadzieścia pięć lat, przygotowanie do bycia cichociemnym podczas dwu lat szkoleń na Wyspach Brytyjskich, pozostawanie cichociemnym przez kolejne siedemdziesiąt lat. Forma wspomnień przypominająca raport sporządzony na potrzeby odbiorcy oddalonego w przestrzeni lub czasie wymusiła na autorze umiejscowienie swoich losów  w kontekście historycznym.

Aspirant Stefan Bałuk z 10 PSK - 1942
Aspirant Stefan Bałuk z 10 PSK - 1942
Podporucznik Stefan Bałuk ps. "Starba" - 1942
Podporucznik Stefan Bałuk ps. "Starba" - 1942

czwartek, 12 listopada 2015

One Trzy i Cesarz

http://www.wydawnictwoamber.pl/kategorie/powiesc-historyczna/one-trzy-i-cesarz,p1330544692Janine Boissard 


   AMBER 2014


















Jak trafiłam na tę książkę?

     Przy okazji kilkudniowego pobytu w Pałacu Radziwiłłów w Nieborowie odwiedziłam Pałac w Walewicach. Oprowadzająca nas po pałacu pani przewodnik opowiadała o Marii Walewskiej z pasją, która zachęciła mnie do sięgnięcia po lekturę zatytułowaną „One Trzy i Cesarz”. I był to strzał w dziesiątkę!

Brama do Walewic-2015
Brama do Walewic-2015
Pałac w Walewicach-2015
Pałac w Walewicach-2015



















Dobra książka czy dobry przekład?

     Tytuł „One Trzy i Cesarz” lepiej oddaje treść i klimat książki Janine Boissard niż ten oryginalny „Trois femmes et un empereur” (Trzy kobiety i Cesarz). Przekładu z języka francuskiego dokonała Marta Natalia Wróblewska, młoda tłumaczka doktoryzująca się na University of Warwick w Coventry, i jest to przekład doskonały. I nie mam tu na myśli zgodności wersji polskiej z pierwowzorem francuskim, lecz tak ważną w odbiorze czytelników lekkość pióra oraz umiejętność przełożenia francuskiego podejścia do problematyki na język naszych polskich emocji, uczuć, wzruszeń. Ja CzytamPoPolsku.pl gdyż preferuję zagłębianie się w lekturze w języku ojczystym. Nie pojawia się w tym przypadku dylemat: czy książka jest dobrze napisana czy dobrze przetłumaczona?

sobota, 31 października 2015

Łupaszka: historia 5. Brygady Wileńskiej AK


http://www.smalewski.c0.pl/

Jan Stanisław Smalewski

Oficyna Wydawnicza Mireki 2015








 

 

 

 

 

 

Dlaczego 5. Brygada Wileńska AK?

     Mylący nieco tytuł „Łupaszka – historia 5. Brygady Wileńskiej AK” w niczym nie umniejsza wartości wszystkich części trylogii Jana Stanisława Smalewskiego. Autor we wstępie naświetla czytelnikowi genezę tej książki, podkreślając osobliwy splot okoliczności, który go poprowadził od opracowania wspomnień bohatera partyzantki wileńskiej w Gazecie Legnickiej, poprzez audycje w radiu Legnica aż do kilku pozycji książkowych poświęconych działaniom 5 Brygady Wileńskiej AK. Ten niepospolity twórca napisał o sobie, że nie był literatem, ale podjął trud pisarski czując się w obowiązku (jako były oficer Wojska Polskiego) utrwalić wiedzę, jaką posiadł dzięki wielogodzinnym rozmowom z Antonim Rymszą ps. Maks, dowódcą 3 szwadronu 5 5 Brygady Wileńskiej AK.

Autor podczas rozmowy z Antonim Rymszą, Maj 1992r.
Autor podczas rozmowy z Antonim Rymszą, Maj 1992r.
Maks po powrocie z Kołymy odwiedził celę w Legnickim więzieniu
Maks po powrocie z Kołymy odwiedził celę w Legnickim więzieniu


















     Mankamentem obecnego wydania książki zatytułowanej „Łupaszka” wydaje się być brak zdjęć ilustrujących bogate w wydarzenia dzieje Brygady Śmierci „U boku Łupaszki” czy powojenne losy „Żołnierzy Łupaszki”. Aby uatrakcyjnić niniejszy tekst skorzystałam z zawartości Internetu np. profilu „Antoni Rymsza” na Facebooku (https://www.facebook.com/AntoniRymsza) czy witryny http://podziemiezbrojne.blox.pl/html.

Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka
Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka
Antoni Rymsza ps. Maks
Antoni Rymsza ps. Maks