Ryszard Jan Czarnowski
RYTM 2017
Kresowe kalendarium
Ryszard Jan Czarnowski, znawca tematyki kresowej, zmierzył się z „Utraconymi dziejami Kresów” i tym samym wzbudził we mnie
ambiwalentne uczucia. Powtarzając za Marszałkiem Józefem Piłsudskim „
Polska to obwarzanek: Kresy urodzajne, centrum – nic”, darzę Kresy specjalną estymą i niecierpliwie wyczekuję nowych opracowań traktujących zagadnienie Kresów kompleksowo. Każdorazowo mam nadzieję, iż publikacje te, do przygotowania których wykorzystano wyniki najnowszych
badań historycznych, będą lekturą interesującą nie tylko ze względów poznawczych, ale i wzbudzą moje zainteresowanie, jako
utwór literacki. W przypadku książki „Kresy. Utracone dzieje” pozbawiono mnie możliwości zapoznania się z listą pozycji bibliograficznych, na których opierał się autor zestawiając
kalendarium kresowe oraz komentując przyczyny i skutki wydarzeń. W omawianej publikacji brakuje mi również elementów graficznych, które z pewnością uatrakcyjniłyby wydawnictwo popularnonaukowe. Historyczne mapy omawianych terenów, winny zaprezentować
wędrujące granice Rzeczypospolitej, co uczyniłoby bardziej zrozumiałymi wywody naukowe pisarza. Ilustracje, zdjęcia czy reprodukcje przełamałyby miejscami nużący tekst opowieści o zamierzchłych czasach
Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Kresy, rubieże, pogranicze
„
O Kresach jako terenach obronnych dla dawnej Rzeczypospolitej” powstała książka na wskroś polska, emanująca
umiłowaniem Ojczyzny przez jej autora – Ryszarda Jana Czarnowskiego. Zwrócił on uwagę czytelników na różnice w pojmowanie terminów
Kresy, rubieże, pogranicze - w kontekście Rzeczypospolitej oraz pojęcia Ukraina i Ruś, ewoluujące na przestrzeni wieków. Każdemu Polakowi z kresami ukrainnymi kojarzą się takie nazwy jak:
Wołyń,
Podole,
Polesie,
Galicja i Lodomeria,
Pokucie,
Zaporoże, Dzikie Pola i
Sicz. Obrońca Dziedzictwa Narodowego i miłośnik Kresów wielopłaszczyznowo przedstawił historię obszarów Rzeczypospolitej, będących areną batalii i zmagań militarnych, politycznych, religijnych i kulturalnych. Szczególny nacisk położył na głęboką analizę zagadnienia „
Kresów błyskawicznie kulturowo, narodowo i społecznie odpadających od Rzeczypospolitej”. Przyczyn tego stanu rzeczy historyk upatrywał w
błędach polityki panujących, których gubiła „
zbytnia pobłażliwość polskich władców dla wrogów i zdrajców”. Satysfakcji z wiktorii nie przekuwano w sukces „
jak zwykle – i tego zwycięstwa nie umiano w najmniejszym stopniu wykorzystać”. I trzeci grzech zaniechania – lekceważenie niebezpieczeństw – doprowadziło do upadku Rzeczypospolitej: „
Król nie bacząc na ostrzeżenia, rozpuścił pospolite ruszenie” – komentował autor. Bez wątpienia klęski Kresów dopełniła nasza
narodowa wada powodująca, iż „
wraz ze wzrostem samodzielności wzmacniały się… tendencje odśrodkowe i powstawały organizmy państwowe wrogie sobie od zarania”.
|
Rzeczpospolita Obojga Narodów 1619 |
fot. https://commons.wikimedia.org |
|
Rzeczpospolita Obojga Narodów 1635 |
fot. https://commons.wikimedia.org |