Pokazywanie postów oznaczonych etykietą II Rzeczpospolita. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą II Rzeczpospolita. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 stycznia 2023

Szlakiem rezydencji wiejskich. Dwory i pałace

 

KUJAWSKO-POMORSKIE CENTRUM KULTURY w BYDGOSZCZY

Dom Wydawniczy MARGRAFSEN 2017








Przewodniki z serii: Kierunek Kujawsko-Pomorskie – autor koncepcji: Ewa Krupa.

     Wydawnictwo poświęcone jest wybranym grupom zabytków w województwie kujawsko-pomorskim. Opracowania mają charakter przewodnika - bogato ilustrowane strony wraz z ujęciem historycznym i opisem detali architektonicznych zachęcają do odwiedzania poszczególnych miejscowości i odkrywania ich dziedzictwa. Do tej pory ukazały się następujące przewodniki:

Przewodniki z serii: Kierunek Kujawsko-Pomorskie
1 Szlakiem gotyckich figur. Madonny i piety (2016)
2 Szlakiem rezydencji wiejskich. Dwory i pałace (2017)
3 Szlakiem miejsc pamięci. Przełomowe lata 1918-1920
4 Szlakiem architektury drewnianej. Świątynie (2019)
5 Szlakiem wyjątkowych miejsc. Pomniki historii (2020)
6 Szlakiem architektury militarnej. Zamki gotyckie (2021)
7 Szlakiem świętych patronów. Kapliczki przydrożne (2022)

 

     Z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa 2017 Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy przygotowało ponownie niezwykły przewodnik. Tym razem można dzięki niemu wędrować szlakiem kujawsko-pomorskich dworów i pałaców. Ta niewielka, bogato ilustrowana książka odkrywa przed czytelnikiem zabytki architektury dworsko-pałacowej nie tylko sławne i licznie odwiedzane, jak Ostromecko czy Lubostroń, ale także te mniej znane, położone na uboczu głównych tras turystycznych, ukryte pośród pól, łąk i lasów. Wiele z nich otaczają piękne założenia parkowe, z okazami drzew, które są pomnikami przyrody. We wprowadzeniu do publikacji Bogna Derkowska-Kostkowska stwierdziła: „Próbując stworzyć przewodnik po rezydencjach wiejskich, odwoływaliśmy się zwłaszcza do walorów krajobrazowo-architektonicznych. Jednocześnie – chcąc, aby przewodnik stał się pretekstem do podróży przez województwo kujawsko-pomorskie – prezentujemy zabytki ze wszystkich jego 19 powiatów. Na zaproponowanych przez nas trasach znalazło się 48 zabytkowych założeń. (…) zamysłem nie było stworzenie katalogu, lecz zwrócenie uwagi na walory poznawcze związane z tą intrygującą grupą zabytków, a także (…) przybliżenie różnorodności rozwiązań formalnych i stylistycznych, jak również przywołanie wyjątkowych postaci właścicieli i ich gości, którzy wpisali się w dzieje regionu kujawsko-pomorskiego”.

Powyższy tekst ze strony:  https://kpck.pl/przewodniki-z-serii-kierunek-kujawsko-pomorskie/ 


Sypniewo Kołdrąb Jastrzębie

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Dwory Polski północno-wschodniej


 




Katarzyna i Jerzy Samusikowie

 

Fundacja Sąsiedzi – 2021






Wędrówki śladami przeszłości

     Katarzyna i Jerzy Samusikowie „przemierzają zaprzeszłe ogrody w poszukiwaniu świadectw pamięci ożywionych nostalgią” i znajdują je. Owocem wieloletnich wędrówek śladami przeszłości jest ich kolejna publikacja zatytułowana „Dwory Polski północno-wschodniej”. Autorzy umownie podzielili obszar Polski na Mazury, Podlasie, Ziemię Łomżyńską i Suwalszczyznę i wybrali z niego ponad sto dwadzieścia dworów, które opisali i zilustrowali zdjęciami. Krótsze lub dłuższe charakterystyki budowli posiadają czytelną strukturę – zawierają początki obiektów, ich zmienne dzieje, kolejnych właścicieli, zacnych gości oraz architekturę posiadłości i zabudowań gospodarczych, a także dworskich parków i otoczenia krajobrazowego.
     XX wiek obchodził się z dworami bardzo niełaskawie. Wojny światowe, okupacje wojenne i powojenne wszystkim ziemiańskim rezydencjom przynosiły dewastację, a nawet zagładę. Niszczyli je hitlerowcy i bolszewicy, a po zakończeniu wojny sowieccy okupanci. Ziemiańskie majątki podlegały parcelacji i tworzono z nich tzw. Państwowe Gospodarstwa Rolne, a dwory stawały się ich siedzibami lub mieszkaniami pracowników tychże PGR-ów. Później było już tylko gorzej… Autorzy kwitują te sytuacje zdaniem „dwór przetrwał obie wojny w niezłym stanie”, nie uchronił się jednak przed „porządkami” komunistycznej władzy. Podobne były koleje losu dziedziców posiadłości – mordowani przez Niemców i Rosjan w czasach wojennej apokalipsy, ginęli też w lasach Katynia, Charkowa, Miednoje czy ubeckich katowniach.

Gałki
RomanówSucha

 

sobota, 31 grudnia 2022

Czartoryscy czyli wieczna pogoń


 


Witold Banach

 
Wydawnictwo Poznańskie 2022

 

 


 



"Ojczyzno! Nie mogłam Ciebie obronić, niech Cię przynajmniej uwiecznię"
Izabela Czartoryska
 

 Wieczna pogoń Czartoryskich

     Witold Banach z perspektywy czasu obserwował „wieczną pogoń” Czartoryskich „za rodowym prestiżem”, „za reformą i korona Rzeczypospolitej”, „za odzyskaniem królestwa” i wreszcie „za ratowaniem dziedzictwa”. Autor, który wcześniej przyjrzał się burzliwym losom Radziwiłłów jest historykiem, regionalistą, pisarzem i dyrektorem Muzeum Ostrowa Wielkopolskiego. W tegorocznej publikacji zatytułowanej „Czartoryscy czyli wieczna pogoń” przedstawił jednocześnie dzieje różnych elementów rzeczywistości o niejednolitych zakresach. Na ponad pięciuset stronach wykładu o historii Rzeczypospolitej znalazły się bitwy, wojny, rozbiory, powstania, sejmy, elekcje, koronacje, unie itp. Z kronikarską precyzją literat opowiedział koleje losu rodu herbu Pogoń począwszy od litewskiego księcia Giedymina, ojca księcia Koriata i dziada Konstantego – księcia na Czartorysku – protoplasty rodziny. Wśród zdarzeń z przeszłości tego rodu miały miejsce narodziny, śluby, śmierci, podróże, koalicje, spiski, zdrady, procesy sądowe, nominacje, dymisje, emigracje, spory majątkowe, konfiskaty mienia, itd. Na treść monografii Czartoryskich składają się skomplikowane życiorysy członków zasłużonej dla Polski rodziny oraz postaci Wielkiej Historii naszej ojczyzny. Obok ludzkich losów twórca zamieścił równie zawiłe dzieje majątków, posiadłości, rezydencji, a w tym Puław, Hotelu Lambert, Sieniawy, Czartoryska, Klewania, Korca, Gołuchowa, etc., a także kolekcji sztuki, zbiorów muzealnych i bibliotek Czartoryskich.


Izabrla z Flemingów Czartoryska - mal. A. RoslinKonstancja z Czartoryskich Poniatowska - mal. M. BacciarelliAdam Kazimierz Czartoryski - mal. L-F. Marteau

 

czwartek, 20 października 2022

Zabytki UNESCO w Polsce

 

J. Włodarczyk, B. Tryhubczak

 

ARTI - 2019





 

 

 

Unikatowe uniwersalne wartości

      Album wydawnictwa ARTI zatytułowany „Zabytki UNESCO w Polsce” jest rezultatem pracy Joanny Włodarczyk, która opracowała tekst, i Bogusława Tryhubczaka, który zajął się stroną graficzną wydania. We wstępie w niezwykle składnej formie przedstawiono historię Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury, która powstała w 1945 roku. 22 lata później utworzono tzw. Listę światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego UNESCO, obiektów o unikalnej wartości kulturowej i przyrodniczej dla ludzkości, podlegających międzynarodowej ochronie. Autorka określiła też zasady wpisów na Listę obiektów o „unikatowej uniwersalnej wartości” oraz obowiązki wynikające z tego zapisu. Joanna Włodarczyk zaznajomiła czytelników z wykazem polskich zabytków UNESCO i ich lokalizacją na terenie Polski.

KrakówWarszawaMalbork

 

sobota, 1 października 2022

Od Stawiska do Otrębusów

Mazowsze - wrzesień 2022








 

 

 

Literatura, muzyka, Kresy

     Wrześniowa wycieczka do południowo-zachodniego Mazowsza na styku ziem: rawskiej, czerskiej i warszawskiej przyniosła przykłady różnorodnego wykorzystania i obecnego stanu zabytkowych obiektów. Każdy z nich jest niepowtarzalny, z bogatą przeszłością, oryginalną architekturą i różnym dostępem…
     Cieszą oko pięknie odrestaurowane i zagospodarowane budowle pełniące dziś funkcje hotelowe, konferencyjne, weselne: pałace w Rozalinie, Woli Chojnacie, Kobylinie, Ojrzanowie, Teresinie. Podobne jest przeznaczenie współczesnych obiektów w Osieczku i Błędowie.

OjrzanówWola ChojnataTeresin

Rozalin
GuzówKobylin

wtorek, 6 września 2022

Arystokracja. Romanse i miłości w XX stuleciu


Iwona Kienzler

 

LIRA - 2018









Błękitna krew i mezalianse

      Iwona Kienzler, znana popularyzatorka historii Polski (m.in. „W oparach absyntu”, „Romanse na szczytach władzy”, „Maria Skłodowska-Curie”, seria „Dwudziestolecie Międzywojenne”) nie po raz pierwszy sięgnęła do tematu obyczajowości Polaków. Tym razem opowiedziała o „Romansach i miłościach w XX stuleciu” nielicznej grupy społecznej, dziś już nie istniejącej – arystokracji. We Wstępie do książki dokonała wykładni pojęcia arystokracji, jej historii i sytuacji po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku. W kolejnych siedmiu rozdziałach zaprezentowała dzieje przedstawicieli magnackich rodów, szczególnie skupiając się na ich życiu uczuciowym. Symptomatyczne, że wśród głównych bohaterów publikacji znalazła się tylko jedna kobieta - wszak mężczyznom, w tym zakresie, tradycja i zwyczaje pozwalały na znacznie więcej. Spomiędzy ponad dwustu rodów Rzeczypospolitej pisarka wybrała Radziwiłłów, Tyszkiewiczów, Sapiehów, Potockich, Zamoyskich z zamiarem przybliżenia czytelnikom miłosnych perypetii ich potomków w ubiegłym stuleciu. Z uwagi na rozległość rodzin o błękitnej krwi i ich wzajemnych powiązaniach, autorka przedstawiając historyczne postaci, umiejscawiała je w skomplikowanych dynastycznych koligacjach. Dzięki temu czytelnicy łatwiej mogli się zorientować, kto jest kim, spośród osób noszących to samo nazwisko, a czasem i imię, np. Michał Radziwiłł.
     Jak donosi Iwona Kienzler miłości arystokratów najczęściej kończyły się ślubami, lecz zdarzało się, że związki te nie były mile widziane przez rodziców i krewnych, gdyż nosiły znamiona mezaliansu. Małżeństwo zawarte z osobą o niższym statusie społecznym skutkowało określonymi konsekwencjami: od rodzinnego i towarzyskiego ostracyzmu do wydziedziczenia i zerwania wszelkich kontaktów. Jednakże zakochani młodzi ludzie, niepomni na ostrzeżenia starszych, ważyli się na przekraczanie norm, nie bacząc na konwenanse i łamiąc stereotypy w imię bezgranicznej miłości. Możni tego świata, wikłający się w przelotne lub dłuższe romanse, znajdowali się w jeszcze trudniejszej sytuacji. Związki te nie rokowały wspólnej szczęśliwej przyszłości kochanków, mimo to nierzadko decydowali się na brawurowe kroki. Iwona Kienzler sercowe przeżycia wyższych sfer osadziła w szerokim kontekście historycznym sięgając aż XXI wieku.

Krzysztof Radziwiłł...Stanisław Albrecht Radziwiłł...Michał Radziwiłł...

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Zamki, dwory i pałace

 

Piotr Cieśla, Zuzanna Śliwa

 

Wyd. Podsiedlik-Raniowski – 2004






 





Inna perspektywa

      „Zamki, dwory i pałace” – jakże ograny temat. W ostatnim ćwierćwieczu powstały dziesiątki albumów o podobnych tytułach. A jednak… publikacja oficyny Podsiedlik-Raniowski i Spółka z 2004 roku obroniła się i cieszy swym przesłaniem. Interesujące zdjęcia fotografika Piotra Cieśli pokazują budowle "z perspektywy nieco innej niż prezentowana na popularnych widokówkach”. Pisarka Zuzanna Śliwa opatrzyła z lekka nostalgiczne fotografie tekstem. Poetyzujące opisy zabytków dostarczają zwięzłych informacji o ich wznoszeniu, upadkach i odbudowach, a także uzupełniających ciekawostek związanych z ich mieszkańcami, np. o inkaskiej księżniczce i jej skarbach w Niedzicy, o wędrówce posągu ks. Józefa Poniatowskiego (po Warszawie i nie tylko) czy o świetności galerii malarstwa w rogalińskim pałacu.

WarszawaLidzbark WarmińskiSucha k/Siedlec

wtorek, 12 lipca 2022

Polskie gniazda rodzinne

 

 

Janusz Miliszkiewicz

ISKRY - 2003







 „Człowieku, pamiętaj, że jesteś tylko epizodem w życiu przedmiotu
 – Franciszek Starowieyski

 Mozaika artystyczna

     „Polskie gniazda rodzinne” wyrosły z miłości kolekcjonerów, marszandów i antykwariuszy do sztuki w każdej jej postaci. Janusz Miliszkiewicz, pisarz i publicysta, a nade wszystko znawca rynku antykwarycznego i bibliofilskiego, człowiek o lewackich poglądach i masońskich zainteresowaniach, skonstruował publikację ze swych wcześniejszych artykułów prasowych. Z tej przyczyny książka ma znamiona mozaiki zbudowanej z niemal sześćdziesięciu tekstów o różnych wątkach, niejednakowo rozłożonych punktach ciężkości i wieloznacznym wydźwięku społecznym. Zawiera bowiem relacje ze spotkań z ludźmi, ze sztuką, z pasjami, ale i z bezprawiem, nadużyciami, przemijaniem. W rezultacie zbiór reportaży ma zabarwienie nieco przygnębiające, aczkolwiek tom jest niezwykle interesujący. Zawiera pokaźną ilość informacji dotyczących dzieł sztuki, ich autorów, właścicieli, losów, a wszystko to osadzone jest w szerokim kontekście społeczno-historycznym Polski przedwojennej, okresu wojny i okupacji, powojennej oraz przełomu wieków XX i XXI. Ponadto autor reprezentuje dziennikarstwo pierwszej wody, wszak uczył się od najlepszych, np. Melchiora Wańkowicza. Atrakcyjność książki, poza doskonale wyselekcjonowanymi fotografiami, podnoszą liczne interesujące fakty z życia ludzi sztuki oraz refleksje autora na temat gromadzenia zbiorów, ich przechowywania, przekazywania czy handlu nimi.

Strych u Wojciecha SiemionaSalon Stanisława DawskiegoGabinet Jarosława Iwaszkiewicza

Kronika spotkań

      Kronika spotkań z wiekowymi kolekcjonerami sztuki przywołuje nieistniejący już świat dworów, w których „kryje się tajemnica polskiej przeszłości”, domów, gdzie „trwała lepsza, przedwojenna kultura z atmosferą mającą „w sobie coś z ducha salonu artystycznego. O tamtym świecie, którego już nie ma można powiedzieć, że „potrzeba sztuki jest świadectwem głębi kulturalnej”. „Polskie gniazda rodzinne” to także książka o przedmiotach „oswojonych od pokoleń”, tak, jak „metafizyczna” filiżanka Wojciecha Weissa, która „chroniła życie domowników przed chaosem historii”.
Gawęda o „Polskich gniazdach rodzinnych” stała się bliska mojemu sercu z uwagi na mistrzowskie opisy zabytkowych wnętrz domów i mieszkań wypełnionych po sufit kolekcjami dzieł sztuki, artystycznych przedmiotów, starych księgozbiorów. Oto fragment jednego z rozdziałów: „W półmroku rozpoznajemy renesansowe krzesła obite skórą oraz barokowy kredens… Po lewej stronie na ścianie… figura średniowiecznego Chrystusa, dalej drewniane skrzydło również średniowiecznego ołtarza… Wzdłuż schodów «Nokturn», olej Józefa Rapackiego, pastele Axentowicza, obraz Jakimczyka… rysunki Jana Matejki. Jest pięknie…
Ale tylko do czasu. Zdarzało się, że dostojni kolekcjonerzy nie byli w stanie zadbać o swe skarby, a po ich śmierci spadkobiercy porozpraszali kolekcje. Jeśli nie było sukcesorów, odpowiednie placówki kultury nie zawsze chciały zaopiekować się zbiorami, a próby tworzenia muzeów biograficznych najczęściej spełzały na niczym. Już nie jest pięknie…

Sekretera Romana AftanazegoKawalerka Andrzeja GrzybowskiegoSalon Wiesława Ochmana

niedziela, 19 czerwca 2022

Sekretarzyk babuni

 

Maryna Okęcka-Bromkowa 

 

KAW - 1994











Fragmenty artykułu w Prace Językoznawcze, Zeszyt X - Joanna Chłosta-Zielonka 


"O pisarstwie gawędowym Maryny Okęckiej-Bromkowej" 

 

     Pisarstwo Maryny Okęckiej-Bromkowej, związanej z Olsztynem autorki kilku setek audycji radiowych, zbiorów reportaży, przypowieści, powieści wspomnieniowych, zwraca uwagę coraz bardziej dopracowanym stylem gawędowej narracji. Kolejne tworzone przez nią formy spajała precyzyjnie ułożona, często rozpisana na kilku narratorów, stylizacja na gawędę*. Okęcka-Bromkowa napisała trzy powieści, w którym autobiografizm ma decydujący wpływ na układ świata powieściowego. „Sekretarzyk babuni” to doskonały przykład zauroczenia autorki tego rodzaju wypowiedziami - gawędami. To opowieść tworzona jednocześnie przez trzech narratorów: XIX-wiecznego prapradziadka Adolfa, dochodzącą kresu życia blisko dziewięćdziesięcioletnią Babcię Duszkę i współcześnie żyjącą w Olsztynie narratorkę. Otrzymujemy przez to barwny obraz dworu kresowego na Wołyniu na przełomie XIX i XX w., trudności stwarzane przez zaborców, potem proces jego powolnego ubożenia w czasie rewolucji październikowej, aż po czasy II wojny światowej i okres bratobójczych walk na Ukrainie i Wołyniu. Znajdujemy u Okęckiej opis dworu: kolejne salony i sypialnie oraz ich przeznaczenie i funkcje, rola łazienki, w której właściwie mieści się spiżarnia, i spiżarni zamykanej na kłódkę, kuchni i innych gospodarczych pomieszczeń. W tym wszystkim wielka praca służby odpowiedzialnej za funkcjonowanie domu i jego otoczenia, guwernantek, przyzwoitek, praktykantek... Poznajemy zajęcia „państwa” polegające na nadzorowaniu prowadzenia dworu i jego przyległości, dbaniu o finanse, organizowaniu corocznych przyjęć z okazji świąt religijnych i obyczajowych, mających scalić wielonarodowościowe środowisko prostych ludzi.
     U Okęckiej - zwraca uwagę surowość kresowego wychowania, prowadzonego w duchu patriotyzmu i obywatelskich powinności. Niezaprzeczalną wartością „Sekretarzyka babuni” jest bogactwo stylistyczne. Autorka umiejętnie różnicuje wypowiedzi trzech narratorów swojej gawędy. Pierwszy to szlachcic z początku XIX w, wychowanek Liceum Czackiego, którego zdaniem, pozycję społeczną kształtują głownie wysokie zyski finansowe: tyle mnie jest, ile mam dochodów i dóbr materialnych. Można jednak cenić u niego troskę o dzieci i wnuków, którym nie skąpi funduszy na przywrócenie zdrowia i na naukę. Dlatego też jego wnukowie, wspomniana Babcia Duszka, siostra Minia i brat Stanisław, nie tylko odebrali potrzebne nauki, ale podróżowali po Europie, uczestniczyli w wielkoświatowym życiu arystokracji, bywając na balach, wentach, będąc przyjmowanymi przez książęce dwory. Doskonale znali języki obce, brylowali więc znajomością francuskiego i angielskiego. Stan ich świadomości implikowało wychowanie od najmłodszych lat, więc trudno się dziwić ich wyniosłości wobec biednych, niżej urodzonych czy popełniających wewnątrzrodzinne mezalianse.

Wyklejka - mapa ze StadnikamiDwór w StadnikachWyklejka - genealogia Jełowickich, Mogilnickich, Okęckich

wtorek, 24 maja 2022

Cuda Polski. Najpiękniejsze budynki i budowle

 

Bąk Jolanta, Ressel Ewa

 

Dragon 2019










Krajoznawstwo, kultura, UNESCO

      Kolejny album wydawnictwa Dragon, z serii Imagine Cuda Polski i świata, oferuje czytelnikom "Najpiękniejsze budynki i budowle w Polsce". Zaprezentowano w nim pięćdziesiąt wybranych pamiątek kultury materialnej naszej ojczyzny, w strefie północnej, środkowej i południowej. Lokalizację miejscowości pokazano na mapkach oraz opisano stosując piękne, tradycyjne nazwy krain geograficznych, dziś rzadziej używane, lecz wywołujące ciepłe uczucia wobec pojęć zapomnianej trochę dziedziny krajoznawstwa. Znalazły się tam Dolina Drwęcy, Kotlina Sandomierska, Równina Warmińska, Pogórze Izerskie, Pojezierze Wielkopolskie, Wyżyna Lubelska, Nizina Podlaska…
     Wszystkie z prezentowanych obiektów są wyjątkowe na swój sposób: największe, najstarsze, najwyższe, najcenniejsze, najdłuższe, najatrakcyjniejsze, unikalne. Z tej przyczyny część z nich wpisano na listę światowego kulturowego dziedzictwa UNESCO. Wytypowane wytwory architektury przedstawiają szerokie spektrum ich pierwotnego przeznaczenia, a także aktualnego wykorzystania. W publikacji utrwalono budynki sakralne: kościoły, klasztory, sanktuaria, cerkwie, meczety; budowle mieszkalno-obronne: zamki, pałace, dwory, kamienice; obiekty użyteczności publicznej: ratusze, sukiennice, uniwersytet; rezydencje królewskie, a nawet zabytki techniki: kanał, wiadukt, żuraw, kopalnia soli.

Pałac Raczyńskich - Rogalin
Aula Leopoldina - Uniwersytet WrocławskiPałac Poznańskiego - Łódź

Taktyka spalonej ziemi

      W bardzo lakonicznych opisach dawnej zabudowy, poza zwięzłymi dziejami, przedstawiono dotyczące ich ciekawostki. A to o Siedmiu siostrach Stalina w Moskwie, a to o trofiejnych oddziałach Armii Czerwonej, które demontowały linie kolejowe, a to o poznańskich koziołkach uciekających przed kucharzem, a to o trzech zamkach w jednym Malborku, itd. Autorzy tekstów informacyjnych w niezwykle interesujący sposób wyselekcjonowali z ogromu materiałów historycznych wiadomości istotne z punktu widzenia popularyzacji przeszłości Polski.
     Niektóre z prezentowanych gmachów darzę wyjątkowym sentymentem: zamkiem w Książu zachwyciłam się podczas licealnej wycieczki, wystrój Sanktuarium w Świętej Lipce oczarował mnie absolutnie, a Pałac Poznańskiego w Łodzi przypomina mi uroczy zamek w Gołuchowie także ubrany w kostium francuskiego neorenesansu. Inne obiekty cenię z powodu jedynych w swoim rodzaju dziejów lub niepowtarzalnej architektury, np. pałac w Pszczynie, Bazylika Licheńska, zamek w Golubiu-Dobrzyniu.
     Najpiękniejsze budynki i budowle powstawały przez wieki wysiłkiem wielu pokoleń, rodów i artystów. Barbarzyńcy spod różnych sztandarów doprowadzili część z nich do ruiny, ograbili wnętrza, a nawet rozebrali do fundamentów stosując taktykę spalonej ziemi. Niejednokrotnie, zdewastowane zabytkowe obiekty latami odbudowywano ze zniszczeń albo przeprowadzano ich wierną rekonstrukcję. Dzięki fotografiom zamieszczonym w albumie czytelnicy mogą oglądać Cuda Polski w zaciszu domowych pieleszy i pielęgnować pamięć o chlubnej historii Rzeczypospolitej.

Ratusz i kamienice w Rynku - ZamośćOpactwo Cystersów - KrzeszówFontanna Neptuna i Dwór Artusa - Gdańsk



* zdjęcia własne z książki